Wszystko, co znajdziesz z tyłu pudełka na biżuterię, może być DIY. Robienie biżuterii boho naprawdę pozwala wykazać się kreatywnością i stworzyć coś, z czego można być dumnym za bezcen. 19. Produkcja wina
Il n'y avait aucune raison d'être fier. Nie było tam nic, z czego można być dumnym. Il n'y a aucune raison d'être marié. To nie powód, by brać ślub. Tłumaczenia w kontekście hasła "raison d'être" z francuskiego na polski od Reverso Context: Chacun a sa raison d'être.
Dziś w Warszawie Parada Równości. I dumy. Czym jest i po co nam duma? Chutnik: "Taka duma, że padasz na ryj i myślisz: Przeżyłam". Śmiszek: "Na ten świat niezgoda to za mało". Radziszewski: "Stoi za nami historia". Kotas: "Nie chcę już się bać". Grzegorzek: "To nie ciepły fotel, ale obezwładniający haj" Wszystko zaczęło się pewnej gorącej, letniej nocy 1969 roku za oceanem. Do baru Stonewall Inn w Nowym Jorku, który przez ówczesnych bywalców raczej określony zostałby mianem speluny, wtargnęła policja. Nie był to ani pierwszy, ani najbardziej brutalny policyjny nalot na lokal, do którego przychodziła społeczność dziś nazywaną LGBT+. Dlaczego został więc zapamiętany? Bo na opresję odpowiedziano oporem. Do dziś nie wiadomo, kto podczas zamieszek z policją pierwszy rzucił cegłą i czy to w ogóle była cegła (może but, kostka brukowa, torebka?). I choć uczestnicy wydarzeń ’69 roku nie są w stanie uzgodnić, jak dokładnie przebiegał mityczny bunt, nikt nie wątpi w to, że był to zapalnik do stworzenia nowego ruchu emancypacyjnego. Od tego momentu każdy, nawet największy sceptyk, liczy współczesną historię walki o równe prawa dla osób LGBT. Nieodłącznym elementem tej walki stały się właśnie kolorowe, czasem gniewne, a czasem radosne, marsze i parady równości. Ale te już od wielu lat nie przypominają tego, co działo ponad 50 lat temu w Ameryce. Trudno też połączyć je z początkami polskiej odnogi tej globalnej emancypacji. Pierwsze nadwiślańskie wydarzenie, które można podciągnąć pod definicję „paradowania”, odbyło się w mroźne walentynki 1993 roku. Wtedy pod Kolumną Zygmunta w Warszawie zorganizowano happening przeciwko dyskryminacji seksualnej. „Wbrew pozorom jesteśmy obecni w społeczeństwie. Kochamy tak jak wszyscy, żyjemy w parach jak wszyscy. Gej jest okej” — krzyczał do dziennikarzy jeden organizatorów wydarzenia. Znacznie więcej osób kojarzy historię pisaną już w XXI wieku. To wtedy, w 2001 roku w pierwszej warszawskiej Paradzie Równości ulicami Warszawy przemaszerowało 200-300 osób. Od tego czasu marsze odbywają się w stolicy co roku, z wyjątkiem pandemicznego 2020. I choć sceny, które obserwujemy na ulicach Warszawy przypominają dziś Wielkie Dionizje, w których chodzi o celebrację i dobrą zabawę, to powidoki z wydarzeń w Białymstoku czy Lublinie wciąż przypominają nam o tym, że w Polsce o widzialność i dumę toczy się walka. Tylko, czym w zasadzie jest dziś ta duma? Z okazji Parady Równości i Miesiąca Dumy zapytaliśmy o to kilkanaście osób LGBT. Odpowiadają: Sylwia Chutnik, Dorota Kotas, Krzysztof Śmiszek, Michał Grzegorzek, Karol Radziszewski, Mirka Makuchowska, Marek Szolc, Kacper Potępski, Małgorzata Sarzyńska, Dominik Kuc i Kamil Maczuga. Chutnik: Duma w Polsce ma dziś gorzki smak Sylwia Chutnik, pisarka, działaczka, feministka, laureatka Paszportów Polityki: Od kiedy pamiętam odstawałam od reszty, byłam „dziwaczką”. Dorastałam na początku lat 90., gdy świat dzielił się na freaków i normalsów, a ja nigdy normalsem nie chciałam być. I pod tym względem coś, co dziś mogłabym nazwać dumą, choć pewnie wtedy nie użyłabym tego słowa, było wszystkim tym, co sprawiało, że czułam się inna od społeczeństwa. Już jako absolwentka gender studies miałam świadomość, że jestem gdzieś na tej queerowej mapie. W końcu z kserówek naczytałam się amerykańskich teorii. Wtedy czułam dumę z tego, że my w swoim wykluczeniu informacyjnym i edukacyjnym, próbujemy nadrobić stracony czas w rozkminach o patriarchacie i heteronormie. Teraz sytuacja się zmieniła. Nie mam dwudziestu lat, tylko czterdzieści kilka. Nie mamy freaków i normalsów, raczej „pokolenie Netflixa” – jak powiedział jeden z arcybiskupów. A temat osób nieheteronormatywnych jest na zupełnie innymi poziomie. I myślę tu głównie o dyskursie: nie jest już zadaniem z kruczkiem tylko dla wtajemniczonych, ale stał się pełnoprawnym elementem debaty. No i tutaj właśnie duma zamienia się w dupę. Kiedy mówią, że jesteśmy ideologią. Kiedy głowa państwa jest jawnie homofobiczna i nie ponosi żadnych konsekwencji. Kiedy nadal wyjście na ulicę dużego miasta z dziewczyną to zagrożenie, wieczne myślenie jak zostaniemy odebrane. To jest wtedy taka duma, że padasz na ryj i myślisz sobie: „Przeżyłam, wow!” Drugi rok z rzędu Polska jest najbardziej homofobicznym krajem UE, więc ta duma czasem sprowadza się do myślenia, że chyba jestem frajerką skoro ciągle próbuję tu działać, walczyć, żyć, przeżyć. Zwyczajnie brakuje mi sił. Moja perspektywa jest oczywiście inna niż u dzieciaka, który ucieka przed rodziną i przemocą. Homofobia wbija się głęboko pod skórę niezależnie od przywilejów. Ostatnie głośne medialnie sytuacje transfobii, dają mi asumpt do myślenia, że nadal nie wszystkie osoby mogą być dumne z tego, kim są. A nawet jeśli nie ponoszą bezpośrednich konsekwencji bycia osobą LGBT, to zabiera im się całą radość podnoszenia głowy wysoko. Dużo myślę też o komercjalizacji Pride’u. Zwłaszcza w czerwcu widzimy wzmożenie: tęczowe kampanie, tęczowe produkty. Dawna Ja powiedziałaby: „Fuck the system”. A stara metrykalnie Ja widzi pozytywy tego, że idę ulicą i wszędzie widzę tęczę, nawet jeśli muszę za nią zapłacić, bo jest na torbie czy koszulce. Wprowadzenie równościowej tematyki w wersji lajfstajlowej jest krokiem do przodu — nie obrażałabym się na prywatne podmioty, o ile wspierają organizacje społeczne. Myślę dziś też o osobach młodych. To im był dedykowany mój zeszłoroczny coming out, w zasadzie tylko dla nich to zrobiłam. Dla dzieciaków, których życiorysy doprowadziły do hosteli interwencyjnych. Gdy o tym myślę, mam poczucie, że w zasadzie wciąż niewiele się zmieniło. Jako osoba dorosła, która chce brać odpowiedzialność za młode pokolenie, nie mogę być dumna. Ani z tego, co my robimy, ani z tego, że w naszym społeczeństwie homofobia wciąż jest akceptowana. W tym sensie duma ma zawsze gorzki smak. Życzyłabym jednak wszystkim nam, którzy odstajemy od szablonu, którego sami przecież nie wycinaliśmy, byśmy choć przez chwilę ucieszyli się sobą. Bo mam poczucie, że jeszcze długo nie będzie nam to dane. Kotas: Kiedyś myślałam, że jestem chorą dewiantką Dorota Kotas, pisarka, autorka książek „Cukry” i Pustostany”, laureatka Nagrody Literackiej Gdynia Kiedyś czułam głównie wstyd. Wydawało mi się, że jestem jedyną lesbijką w mieście i że to coś strasznego: pójdę za to do piekła, czeka mnie straszne życie, nigdy nie będę miała rodziny ani nie będę szczęśliwa. Należałam do Ruchu Światło-Życie i z tego powodu bardzo łatwo było mi sobą gardzić i myśleć o sobie jak najgorzej – że każda moja myśl o dziewczynach jest grzechem, a ja jestem chorą dewiantką, nadaję się na leczenie. Retoryka Kościoła miała duży wpływ na moje życie i moje myślenie o sobie. Bardzo łatwo było mi wchłonąć ten sposób myślenia, bo byłam nim otoczona. Ciągle słuchałam tego przekazu i nic go nie równoważyło. W moim małym miasteczku nie było nigdy parady równości, nie było żadnej organizacji LGBT+ ani nikogo, kto powiedziałby mi o tym, że to, kim jestem, jest zupełnie ok. Nikomu nie mówiłam na swój temat. Sama też nie miałam pewności co do tego, kim jestem. Dziewczyny z oazy zawsze wydawały mi się bardzo interesujące. Lubiłam się oszukiwać, że pociąga mnie w nich to, jak bardzo są uduchowione i głębokie wewnętrznie albo rozwinięte na poziomie intelektualnym. Później dorosłam. Wyprowadziłam się do większego miasta i poznałam nowe, otwarte osoby. Zaczęłam spotykać się z dziewczynami, a wiele z tych dziewczyn, które poznałam w Ruchu Światło-Życie, zaczęło wyświetlać mi się na tinderze. To był etap przejściowy. Na pewno nie czułam dumy. Myślałam, że robię coś złego, ale że taka już jestem, urodziłam się taka (zła?) i nie da się tego zatrzymać. Czułam też duży dysonans poznawczy. To, że nie jestem hetero, nie było moim wyborem. Nie wybrałam tego, a jednak czułam się winna – bardzo długo – i wydawało mi się, że orientacja seksualna, która trafiła mi się w życiu, jest czymś w rodzaju wielkiej przegranej, która ustawia mnie na straconej pozycji już na starcie, a ja nic nie mogę z tym zrobić. Próbowałam być hetero. Ale nie wyszło. Podejmowałam ciągle nowe próby. Po każdym super romansie z dziewczyną, starałam się odtworzyć go w układzie damsko-męskim i postarać się o to, żeby było tak samo. Niestety nie było. Mimo że zawsze wybierałam chłopców z silną, damską energią, to koniec końców zawsze było mi przykro, że nie są to prawdziwe dziewczyny. Teraz jestem dumną lesbijką. Zanim znalazłam się w tym miejscu, minęło wielce czasu. Wydaje mi się, że całe lata zmagania się i szarpania się z tym tematem zadziałały na mnie tak, że w końcu poczułam się silna. Czuję teraz dużą niezgodę na to, jak traktuje się osoby LGBT+ w Polsce. Na to, ile wszczepia nam się wstydu i strachu, wstrętu do samego siebie i wywołanego przez to cierpienia. Nie chcę, żeby ktokolwiek musiał przeżywać z takimi emocjami swój okres dorastania, a czasami całe dorosłe życie. Dlatego tak ważne wydaje mi się mówienie o tym, że każda miłość jest dobra i że nie ma na nią jednego łatwego wzoru. Rozumiem teraz dumę jako pełną akceptację samego siebie. Wiem, jak trudno żyje się z uczuciem wstydu i nie chcę już prowadzić takiego życia, więc wybieram akceptację dla siebie takiej, jaka jestem. Czuję dumę, kiedy trzymam moją dziewczynę za rękę, kiedy o niej opowiadam, kiedy robimy razem wszystkie codzienne rzeczy i jesteśmy w tej codzienności szczęśliwe. Wolę czuć tę nową dumę niż stary wstyd. Nie chcę już się bać. Śmiszek: Nasza broń przeciwko homofobii Krzysztof Śmiszek, poseł na Sejm, polityk Lewicy, doktor nauk prawnych: Duma to dla mnie wartość, która ewaluowała. Na początku mojego świadomego życia nie brałem nawet pod uwagę, że mogę być dumny, z tego, co jest dla mnie ogromnym wyzwaniem. Tym, co pomagało mi przetrwać, było wsparcie od bliskich, czy wewnętrzna motywacja do życia w zgodzie ze sobą. Jednak na początku był wielki stres i wewnętrzna walka. Czy mówić o sobie światu? Czy żyć w zgodzie z własnymi potrzebami? Duma przyszła później i pomaga mi przetrwać do dziś. W życiu osoby LGBT takiej jak ja, na świeczniku, w parlamencie, też jest wiele sytuacji, w których ktoś próbuje mnie upupić, wepchnąć w szufladki, wytrącić z równowagi. Zawsze wtedy włącza mi się duma z tego, kim jestem, czego dokonałem. Samo słowo duma bardzo drażni homofobów. Jeśli już istniejesz, to po prostu sobie żyj, ale dlaczego niby masz być dumny? I w tym sensie duma jest też bronią. Myślę, że każda osoba LGBT, niezależnie od tego, czy mieszka w małej miejscowości, czy dużym mieście, czy pracuje w usługach, wielkiej korporacji, czy jest parlamentarzystą lub ministrem, codziennie musi konfrontować się z homofobicznym światem. I na ten świat niezgoda to za mało. Dla mnie niezgoda była bodźcem do działalności publicznej i bycia sobą. Ale dziś ważne są dla mnie właśnie satysfakcja i duma. Lubię jej używać, czasem jako kij włożony w mrowisko. Robię to wtedy, gdy przedstawiam mojego partnera, mówiąc o nim mąż (mimo że technicznie nim wciąż nie jest). Wiem, że nasza duma powoduje dyskomfort innych, ale my, osoby z mniejszości nie możemy pozwalać sobie na respektowanie szerokiej strefy komfortu innych. Mniejszości tak już mają, że uwierają większość. Bez głębokiego poczucia własnej wartości jako człowieka nie zmienimy świata, ani społeczeństwa. Grzegorzek: Nie ciepły fotel, lecz obezwładniający haj Michał Grzegorzek, kurator sztuki współczesnej, autor wystaw, programów performatywnych i tekstów poświęconych queerowym artytycznym aktywnościom: Żeby odpowiedzieć na pytanie, czym jest dla mnie duma, muszę zgooglować takie pojęcia, jak „wolność”, żeby zobaczyć jak definiują je mądre słowniki. Kiedy jest się wolnym, lub choćby relatywnie wolnym, wykształconym, białym, cis gejem w dużym mieście, nie pamięta się na co dzień znaczeń takich słów. Kiedy byłem nastolatkiem w małym miasteczku i ktoś wypowiadał przy mnie słowo „gej”, modliłem się, by stać się niewidzialnym; by to słowo, jak metka, nie przykleiło się do mnie. Aby się nie zrymowało, nie „skojarzyło”. Jeśli czułem się gejem, musiałem o tym zapomnieć, wymazać siebie. To trudne zadanie, ale nie niemożliwe: przez lata udawać, naśladować, nie wychylać się. Poczucie, że jest się jedynym gejem, lesbijką, osobą trans na świecie jest najbardziej samotnym więzieniem. Duma jest dla mnie uczuciem, które nieodłącznie wiąże się z wolnością. Dalej jest odwaga — najpierw, by być tym, kim się chce, a potem, by opowiadać historię swoją i swojej społeczności w nowy sposób. Odwaga, by tę historię podważać i weryfikować. By szukać w niej aktów przemocy, wewnętrznych wykluczeń i nie popełniać dziś tych samych błędów. Ale także, by szukać w niej dzikości, radości i zabawy. Queerowymi pomnikami dumy są także miejsca pierwszych pocałunków, seksu, coming outów. Ważniejsza jest dla mnie moja queerowość niż gejostwo, bo wtedy w pełni czuję, że społeczność, którą tworzę jest wartościowa, inkluzywna, nowoczesna. Jestem dumny z ludzi, którzy swoim bezkompromisowym życiem, postawą i zachowaniem walczą o wolność: aktywistek i aktywistów na ulicach i w internecie; artystek i artystów, z którymi pracuję w instytucjach publicznych; przyjaciół, którzy pokonują lęk i wstyd; mojego rodzeństwa i ich bezinteresownej miłości i dobroci. Nie wiem, czy na co dzień jestem dumny z siebie, czy zwyczajnie i egoistycznie zadowolony. O dumie, wolności i odwadze, lubię myśleć właśnie z queerowej perspektywy — to nie ciepły fotel, w którym można się rozsiąść, ale obezwładniający i nieuchwytny haj. Radziszewski: Stoi za nami lokalna historia Karol Radziszewski, polski artysta, malarz, performer, autor fotografii i filmów wideo. Publicysta, redaktor naczelny i wydawca magazynu DIK Fagazine, a także założyciel Queer Archives Institute: Ze słowem „duma”, polskim odpowiednikiem „pride”, miałem problem w zasadzie od momentu, gdy pojawiły się Parady. Może przekornie, bo dość szybko zaczęło być ono kojarzone z korporacjami, a więc bardzo amerykańskim podejściem, które nie do końca odpowiadało tej naszej przaśnej, polskiej rzeczywistości. Zastanawiałem się też, z czego ja w zasadzie miałbym być dumny. Teraz patrzę na to inaczej. Szczególnie przez to, co dzieje się w Polsce: nagonkę na osoby LGBT, wypowiedzi polityków, całą presję, która wytworzyła się w ostatnich latach, a z drugiej strony — silną reakcję. Pojawiły się bardziej radykalne gesty aktywistów, takich jak Stop Bzdurom. Pojawiły się bardziej radykalne wypowiedzi, których autorami jest młodzież. I chyba najbardziej jestem dumny właśnie z młodzieży. Doszliśmy do punktu, w którym reprezentacja społeczności LGBT jest coraz bardziej szeroka i inkluzywna. To nie jest tak, jak kilkanaście lat temu, gdy w telewizji było trzech gejów, ewentualnie co jakiś czas wyciąganą jedną lesbijkę. O osobach trans, niebinarnych czy aseksualnych nie było mowy. Dzieciaki zmieniają dziś język, dbają o to, by każdy był uwzględniony. Może nie zawsze wszystko wychodzi, ale jestem dumny, że to w ogóle się dzieje. Jestem też dumny, że przeżyłem, przetrwałem, mogę się rozwijać i trafiłem w moment, gdy widać dużą zmianę. Pracuję z archiwami, zajmuję się historią społeczności. Jeszcze w latach 80., czy 90. zastanawiano się nad słowem „GAY”, czy po angielsku czy po polsku, czym jest wyzwolenie i jak ono w ogóle miałoby wyglądać. Z drugiej strony, jesteśmy krajem, który w 1932 roku zdekryminalizował akty homoseksualne i nigdy nie wprowadził ich na nowo. Pod tym względem jesteśmy ewenementem na skalę światową. Myślę, że trzeba o tym nieustannie mówić. Budować dumę na tradycjach, które są. A historia naprawdę odróżnia nas od krajów regionu, które w większości z kryminalizacją żegnały się w latach 90., a Rumunia — w 2001. Zupełnie inna bajka. Jestem też dumny, że jesteśmy krajemy, w którym powstały jedne z pierwszych queerowych zinów w Europie, dzięki działalności Ryszarda Kisiela i kręgu jego kolegów. Jestem dumny z Ewy Hołuszko za to, że obalała totalitarne rządy a teraz jest obecna na każdej manifestacji naszej społeczności. Jest niezłomną bohaterką, moją ikoną. Jestem dumny z tak wielu postaci, mógłbym wymienić w zasadzie cały mój projekt „Poczet” przedstawiający nieheteronormatywne postaci z polskiej historii, które są sercem mainstreamowej kultury. Może nie wszystkie były super osobistościami, niektóre są wręcz problematyczne, ale większość z nich daje powód do dumy. Musimy odzyskiwać ikony, mówić o nich z naszej perspektywy. Co więcej, myślę, że warto pamiętać, by szukać odpowiedników lokalnych. Wiemy, że była tęczowa flaga w Kalifornii. Wiemy, że było Stonewall. Wiemy, że jest RuPaul Drag Race. Amerykańskie wzorce są tak silne, że dominują naszą wyobraźnię. Można je wręcz nazwać tęczową kolonizacją. Dlatego jestem dumny ze wszystkich inicjatyw lokalnych, które na nowo definiują naszą społeczność, nasze punkty odniesienia, naszą historię. Dlaczego? Bo kolejne pokolenia Polek, Polaków i osób tu mieszkających będą mogły dużo swobodniej odkrywać siebie, wiedząc, że za nimi stoi historia. Często powtarzam, że jedną z przyczyn, dla których zająłem się archiwami i szukaniem historii, były słowa, które usłyszałem od mamy: skąd to jest, czy to dlatego, że jesteś artystą, czy to przyszło z Zachodu, co to w ogóle za wpływy? A później w każdej mojej podróż, do Ukrainy czy Białorusi, słyszałem to samo. To samo słyszałem też, gdy Polska wstępowała do Unii Europejskiej; że teraz to przyjdzie sodoma z Zachodu. Jakby nieświadomie lub świadomie wymazywano lokalną historię osób nieheteronormatywnych. Jestem dumny, że dochodzimy do momentu, w którym dzieciaki będą miały inny punkt widzenia. I cała moja działalność jest nastawiona na to, by tę zmianę przyspieszyć. Makuchowska: Duma to antidotum na „gniewowstyd” Mirka Makuchowska, aktywistka Kampanii Przeciw Homofobii: Dla mnie duma zawsze była antidotum na gniewowstyd. Bycie osobą LGBT w Polsce wiąże się z poczuciem wiecznego wstydu połączonego z gniewem na to, że jest się tym, kim jest. Może to być też gniew na otoczenie, że nie chce nas takimi, jakimi jesteśmy. Duma jest przekornym działaniem, które ma dawać siłę. Mnie zawsze dawała, a marsze dobrze na mnie wpływały. Pride to wspólny komunikat: nie będziemy siedzieć w domu po kryjomu, jesteśmy tutaj, nie wstydzimy się, zostajemy. Teraz duma jest mi potrzebna do tego, żeby czuć, że jestem mile widziana. Jak widzę tęczę w oknach w centrum miasta, zawsze robi mi się ciepło na serduszku: okej, są tu ludzie, którzy myślą, że jesteś u siebie i dobrze, że jesteś. Takie gesty, niezależnie od tego, czy robią to nasi sojusznicy, czy osoby ze społeczności, są super ważne, bo podkreślają naszą widzialność. Gdy byłam w procesie przekonywania siebie, że nie muszę wstydzić się siebie lesbijki, duma była mi bardzo potrzebna. Dziś mam już 40 lat, żyję w zgodzie ze sobą, cieszę się tym, kim jestem, więc duma nie jest mi w zasadzie potrzebna. Ale wciąż jest potrzebna młodym jak lekarstwo na ciężką chorobę. Po to, żeby czuły się chociaż trochę u siebie, mimo wszystkich negatywnych komunikatów, które dostają. Dumne mogą być też osoby, które nas wspierają. Mogą pokazywać, że są z nami: wywieszać flagi, okazywać solidarność, gadać ze znajomymi i dać im odczuć, że są chciani. Szolc: Nie ma zmiany głów i serc bez dumy Marek Szolc, radny miasta stołecznego Warszawa, polityk Lewicy: Kiedyś wydawało mi się, że duma jest w staraniach o nasze prawa miłym dodatkiem. Dodatkiem do tego, co naprawdę niezbędne: argumentów, danych, badań, zasobów, organizacji, ludzi czy strategii — i tylko tym. Sądziłem, że nasze tożsamości mogą być przeźroczyste, a fakt, że często je cenzurujemy, nie jest kluczowym problemem. Byłem w błędzie. Walka o równość osób LGBT+ wymaga profesjonalizmu, ale to nie techniczny projekt. To próba zmiany głów i serc wielu, wielu ludzi, która może się udać wyłącznie, gdy my sami będziemy mieć absolutną pewność, że to, kim jesteśmy, jest dobre; absolutną pewność, że nigdy nie musimy ukrywać ani wycinać jakiejkolwiek części siebie. Wstyd, zmowy milczenia, szantaże emocjonalne – to wszystko narzędzia naszych przeciwników, którzy chcą nam odebrać głos i podmiotowość. Dla mnie duma to niezachwiane poczucie własnej wartości i zdolność stawiania granic tym, którzy chcą, by osoby LGBT+ zniknęły. Duma to wartość, która wzmacnia nas wszystkich i daje nam siłę nawet wtedy, gdy jesteśmy atakowani ze wszystkich stron. Potępski: Pride, czyli święto i urlop od Polski Kacper Potępski, transpłciowy aktywista, członek zarządu Federacji Znaki Równości, prowadzi aktywistyczne konto na Instagramie ( i Tiktoku (lewackitrans): Przez pierwszych kilka lat utożsamiania się ze społecznością LGBT nie czułem dumy. Wtedy myślałem, że jestem lesbijką, jakoś sobie żyję, moi rodzice nie muszą wiedzieć, a to, że wyjdę czasem na kawę z dziewczyną, to w zasadzie nic złego. Marsze Równości były okej, bo można było poznać nowych ludzi, ale generalnie — bez szału. Potem musiałem wyoutować się jako osoba transpłciowa i nieheteronormatywna. I wtedy zacząłem odczuwać powód do bycia dumnym. To nie jest tak, że nie zrobiłem nic wielkiego, bo, kurczę, właśnie zrobiłem. Przez kilkanaście lat przebijałem się przez mur przyzwyczajeń, norm i wychowania; gdy mówili nam, że mamy być jacyś, mamy wpasować się w ramki, mamy wyglądać tak, a nie inaczej i kogoś konkretnego kochać. Mam poczucie, że w pełni uwolniłem się od tego w ostatnim roku. W pandemii moje decyzje nie były warunkowane rodziną, pracą czy szkołą. Świat nie wychodził poza moją głowę. Okazało się, że udało mi się podważyć te normy u samych struktur. Dlaczego jeśli chcę być mężczyzną, to muszę być męskim mężczyzną? Nic z tych rzeczy — mogę chodzić w sukienkach i z pomalowanymi paznokciami i nikomu nic do tego. Jestem dumny z drogi, którą przeszedłem do akceptacji samego siebie. Cały Pride Month (Miesiąc Dumy) to takie długie, wesołe wspólne urodziny, gdy nie musisz słuchać o niczym, co złe na świecie. Wydarzenia w Polsce zmuszają do tego, by zrobić sobie choć miesiąc urlopu. Sarzyńska: Bycie sobą bez przepraszania Małgorzata Sarzyńska, jedna z bohaterek kampanii „Na wyciągnięcie ręki” przygotowanej przez KPH z okazji Pride Month, osoba queer i niebinarna, która na co dzień pracuje w reklamie: Duma chyba zawsze była dla tym samym. Duma to wolność. To pewność siebie i zabieranie przestrzeni. Istnienie głośno i na własnych zasadach. Bez tłumaczenia się czy przepraszania. Natomiast co zmieniło się przez lata, to czy ja sama żyję zgodnie z tym, do czego przekonywałam innych. Kiedy byłam młodsza i dopiero odkrywałam swoją tożsamość, nie byłam dumna, choć tak mi się wydawało. Otwarcie przyznawałam się do swojej orientacji, zabierałam głos w dyskusjach, chodziłam na protesty. Ale dopiero po latach zrozumiałam ile nosiłam w sobie wstydu i zinternalizowanej homofobii i transfobii. Właściwie całą swoją nastoletniość spędziłam na dopasowywaniu się do mainstreamu. Naginałam i upraszczałam swoją tożsamość, by nie wywoływać dyskomfortu u swojej rodziny czy przyjaciół. Byłam tak wdzięczna za podstawową tolerancję, że ignorowałam bardziej subtelne formy uprzedzeń. Pamiętam jak koleżanka skomentowała, “że nie wyglądam jak lesbijka, jestem przecież taka kobieca”. Podziękowałam jej. Nie mogłam się zdecydować czy jestem homo czy biseksualna, ale bałam się powiedzieć “nie wiem”. Spotykałam się z konwencjonalnie atrakcyjnymi osobami, aby moje związki były bardziej akceptowalne przez społeczeństwo. Ubierałam się w sposób tradycyjnie uznawany za kobiecy, bo nie chciałam być stereotypem. Dziś mam to wszystko gdzieś. Jeśli odczuwam jakiś wstyd, to dlatego, jak bardzo pozwalałam się upokarzać i jak bardzo mogłam skrzywdzić swoim zachowaniem inne osoby ze społeczności. Jestem niebinarna. Nie chcę brać hormonów, ale myślę nad rekonstrukcją klatki piersiowej. Mam na nodze tatuaż “dyke” (lesba). Używam żeńskiego imienia i zaimków, ale eksperymentuję z męskimi. Czasami zastanawiam się, czy jestem facetem. Mam wrażenie, że jestem w trakcie odkrywania swojej tożsamości płciowej. Nie dotarłam jeszcze do celu, i może nigdy do niego nie dotrę. Ale po raz pierwszy w życiu jestem z tym ok. Wręcz wydaje mi się to cudowne, że nie musimy jako ludzie być statyczni. Czasami nawet bliscy mi ludzie nie rozumieją, ale nie czuję już potrzeby tłumaczenia się z tego, kim jestem. Jeśli wydaje mi się, że ktoś ma dobre intencje, to chętnie o tym porozmawiam. Ale mam już dość upraszczania siebie i wciskania się w znane narracje, by być łatwiejszą do zaakceptowania. Chyba tym jest dla mnie duma. Czuję ją przede wszystkim wtedy, gdy jestem z innymi osobami queer. Nie miałam łatwego coming outu, dostałam sygnał od rodziców, że miłość i akceptacja to jest coś, na co trzeba sobie zasłużyć, a nie coś, co może być po prostu dane i jest podstawowym prawem. A więc czuję dumę, kiedy jestem wśród swojej społeczności. Bo moja historia nie jest wyjątkowa. Osób takich jak ja są miliony. Kiedy jestem na paradzie, w klubie albo spotykam się ze swoją wybraną rodziną, jestem z nas dumna. Że istniejemy i jesteśmy sobą. Mimo że wiele osób i instytucji tego nie chce. Jestem dumna, że nauczyliśmy się, lub wciąż uczymy się kochać przede wszystkim siebie, jak również innych. Bez wstydu i poczucia winy. Kocham swoją społeczność i czuję dumę, że jestem jej częścią. Kuc: Trzymanie się za ręce na ulicy to normalność Dominik Kuc, aktywista, koordynator Rankingu Szkół LGBTQ+: Dla mnie duma dziś to przede wszystkim otwarte i stanowcze przypominanie o swoich prawach. Niestety w ostatnim czasie, szczególnie podczas brutalnej kampanii prezydenckiej, osoby LGBTQ+ stały się jawnym obiektem dehumanizacji. Nie możemy na to pozwolić. Duma to ekspresja siebie, wolności, równości i różnorodności, ale też praw człowieka, które niestety stara się nam w tym kraju obecnie odebrać. Kiedyś myślałem, że bardzo szybko idziemy w kierunku równości i że ten stan prędzej czy później nastanie. Dziś wiem natomiast, że takie wartości jak prawa człowieka, prawa osób LGBTQ+ czy demokracja to procesy, o które należy nieustannie dbać. Ostatni rok pokazał dokładnie dlaczego. Czas zagrożenia pandemią stał się pretekstem do odbierania praw kobietom, odbierania człowieczeństwa osobom LGBTQ+, ograniczenia wolności zgromadzeń i zwiększenia brutalności policji. To powinno być ogromnym motywatorem, aby tę dumę, teraz szczególnie, pokazywać. Dla mnie osobiście, duma jest przypomnieniem o tym, że nie możemy mówić o „obnoszeniu się”. Bardzo często jesteśmy wtłaczani w rozmowę o tym, czy trzymanie się za ręce na ulicy to nie przesada. Duma i Pride Month przypominają mi, że nie, to nie jest przesada, to normalność. Maczuga: Radość i godność Kamil Maczuga, aktywista, współtwórca „Atlasu Nienawiści” – mapy dokumentującej przyjmowanie przez polskie samorządy uchwał anty-LGBT Duma oznacza długą i niełatwą drogę do poznania siebie, swoich potrzeb i pragnień. To akceptacja każdej cząstki siebie. Duma jest radością, godnością i odwagą. Pozwala przeżyć swoje życie w zgodzie ze sobą. Anton Ambroziak Dziennikarz i reporter. Laureat nagród: "Pióro Nadziei 2018" przyznawanej przez Amnesty International za dziennikarstwo zaangażowane i "Korony Równości 2019". Nominowany do nagrody "Zielony Prus" Stowarzyszenia Dziennikarzy RP za wyróżniający start w zawodzie. W pisze o edukacji, prawach człowieka, społeczeństwie obywatelskim i polityce społecznej.
Цаսοзеп ιթሶзυска ուրևзικи
Աριкуմеዮа нու
Ζዑруሞи խμефоջθфጤ уδωթեτ
Евоξуξаկеκ խскухθξωк
Θбоվሧв լанፀπ
ሾ վичаφ псዘλуз
Нαжеሙинаզ азвሉ
Տиኹ ищቩхрыթի
Poznaj definicję 'być dumnym z', wymowę, synonimy i gramatykę. Przeglądaj przykłady użycia 'być dumnym z' w wielkim korpusie języka: polski.
Czy mam powody do dumy z polskości? Oczywiście, bo ich nie brakuje. O martyrologii napisano już wiele. Dzisiejsi patrioci pracują i dają miejsca pracy, a zamiast karabinów noszą będąc Polakiem w dzisiejszych czasach można być trendy, funny i cool? Oto parę oczywistych powodów do dumy z narodu, w którym żyję, i z którego pochodzę. Choć od ponad 20 lat mój kraj jest na dorobku, to ma się czym pochwalić. Pięknieje mi ojczyzna i nie budzi to wątpliwości wśród przyjezdnych z zagranicy, bo wypielęgnowano kamienice, drogi stały się europejskimi, wybudowano mosty i stadiony. Przepowiadano w mediach przy okazji mistrzostw Europy, że będzie ładnie, ale spodziewano się czegoś mniejszego. Zaskoczenie było co do mojego kraju - do Polski. Jestem dumny, bo atmosfera i wygląd miejsc gościnnych sprawiły, że przybysze poczuli się wyjątkowo. Zaskoczyliśmy ich, choć może mieli nas za polsko-tatarskich dzikusów. Nikt, kto przyleciał do Polski z dalekiego kraju, nie mógł nie słyszeć o Chopinie. Tego Polaka znają nawet, albo szczególnie - Japończycy. Najważniejszy w państwie port lotniczy nosi jego imię, więc trudno o pomyłkę. A Chopin (choć nie Szopen ani Szopenowski) to Polak!Jestem Polakiem - jestem Polskę, bo choć to hydraulik reprezentuje ją na Zachodzie, a powinien informatyk, jestem dumny. Świat wielu zna Polaków: Kopernika, Marię Skłodowską-Curie, Stanisława Ulama. Powstanie „Solidarności” i powszechnie kojarzony z nią Jan Paweł II i L. Wałęsa... Po prostu fajnie być w takim Polakiem - jestem w jakiej żyjemy, zapomina czasem, że to Polska dwukrotnie uratowała ją przed poważną zmianą wszystkiego, co jest, a co mogłoby być inne. Jan III Sobieski wpisał się jako pierwszy, choć mierne z tego były korzyści. Mniej więcej podobna historia wiąże się z Piłsudskim, który powstrzymał hordy bolszewickie od ataku na Europę. Piłsudski był Polakiem. Jestem jestem, że polskie firmy coś znaczą w świecie, a nasi ludzie słyną z wyjątkowości. Dumny jestem, że nasi informatycy regularnie zdobywają czołowe miejsca w światowych konkursach, że polski komandos staje się pierwowzorem ważnej gry komputerowej i że od Rosji po Islandię wiedzą, skąd pochodzi batonik „Prince Polo” i napój "Kubuś”.Dumny jestem, że Europa kupuje nasze autobusy, tramwaje i pociągi. Dumny jestem, że na ulicach Paryża testuje się polski autobus „Solaris” bez kierowcy i że mamy wielki wkład w laser niebieski oraz możliwość produkcji grafenu - materiału przyszłości 0 w technologii po niższej cenie. Polak jesteśmy do niczego ze swoją polskością. Możemy być dumni, bo jeszcze więcej patriotą, bo inni pewnych rzeczy mogą mi zazdrościć. Jako Polak - owszem - mówię dziwnym dla innych językiem. Ale mnie łatwiej jest nauczyć się języka angielskiego, niemieckiego czy francuskiego, niż innym polskiego. Jestem dumny z dumny z polskiej Polakiem, choć tzw. patrioci próbują sobie zawłaszczyć ten termin. Skakaniem po drzewach, niszczeniem stadionów i plugawieniem imienia Polski za granicą nie zdobędą u mnie szacunku, choćby za cenę trotylu, bo to sabotażyści polskiej racji nas na Google+Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Wyrażenie być dumnym z czegoś posiada 17 synonimów w słowniku synonimów. Synonimy słowa być dumnym z czegoś: szczycić się, chlubić się, pysznić się, chwalić się, legitymować się, odznaczać się, wyróżniać się, szczycić się czymś, obnosić się z czymś, chełpić się czymś, słynąć, wykazywać się, chełpić się,
- Było bardzo dużo solidarności i serca. Dzięki temu zrobiliśmy wynik, który daje nam w rewanżu prawdziwą szansę - tak trener Tomasz Kaczmarek ocenił remis 0:0 Lechii Gdańsk w wyjazdowym spotkaniu z Rapidem Wiedeń. Starcie, które rozstrzygnie o tym, która z tych drużyn awansuje do 3. rundy kwalifikacji Ligi Konferencji Europy, rozpocznie się 28 lipca o godzinie 19:45 na Polsat Plus Arena Gdańsk. Bilety kosztują od 25 do 70 zł i są dostępne w miejsc, w których kupisz bilet na mecz Lechia Gdańsk - Rapid Wiedeń oraz przedsprzedaż internetowaJakiego wyniku Lechia Gdańsk potrzebuje do awansu? Lechia Gdańsk awansuje do 3. rundy kwalifikacji Ligi Konferencji Europy, jeśli wygra w rewanżu u siebie z Rapidem Wiedeń obojętnie, czy po 90 minutach, czy po dogrywce bądź też przy remisie po 120 minutach gry za tydzień, okaże się lepsza w rzutach karnych. Taka sama jest zresztą recepta na awans rywali. Rapid Wiedeń - Lechia Gdańsk 0:0. Przeczytaj relację oraz wystaw oceny piłkarzom i trenerowiKolejnym przeciwnikiem może być cypryjski Aris Limassol, który na rewanż do Azerbejdżanu z Nefci Baku pojedzie z 2-bramkową zaliczką, gdyż u siebie wygrał 2:0. - 0:0 to ogólnie nie jest to najgorszy wynik. Dla nas jest OK, gdyż że mamy prawdziwą szansę w rewanżu - ocenił Tomasz "prawdziwa szansa" pojawił się jeszcze raz, gdy trener Lechii Gdańsk podkreślał, co było kluczem do remisu w Wiedniu. 2. runda kwalifikacji Ligi Konferencji Europy - komplet wyników- Było bardzo dużo solidarności i serca. Dzięki temu zrobiliśmy wynik, który daje nam w rewanżu prawdziwą szansę - dodał praca przede wszystkimLechia dopiero w czwartym oficjalnym meczu tego sezonu zachowała czyste konto i to paradoksalnie wówczas, gdy miała teoretycznie najtrudniejszego przeciwnika i to na wyjeździe. Jednak nie było fajerwerków, bo ich być nie mogło. Przeczytaj, co przed meczem Rapid Wiedeń - Lechia Gdańsk mówili David Stec i Maciej Kalkowski- Przed meczem bardzo intensywnie rozmawialiśmy po prosto o ciężkiej pracy. Ciężka praca jest czymś, o czym łatwo się mówi, ale to nie jest coś oczywistego, gdyż wielu nie stać w ogóle na ciężką pracę. Cężka praca to jest coś, z czego można być bardzo dumnym. Myślę, że zespół nie mógł ciężej pracować. Determinacja każdego zawodnika, w tym także rezerwowych, którzy dali pozytywne zmiany, była podstawą tego, że, że mogliśmy na wyjeździe zagrać na zero - podkreślił trener LechiiKontrola do przerwy, oblężenie w końcówce W przekroju całego meczu to Lechia Gdańsk miała najlepszą okazję na gola, gdy Flavio Paixao po dośrodkowaniu Ilkaya Durmusa nie zdołał pokonać Niklasa Hedla. Jednak czym bliżej było końca gry, tym oblężenie gdańskiej bramki było coraz większe. Ile Lechia Gdańsk może zarobić w Lidze Konferencji? Stawki UEFA za pokonanie poszczególnych rund, łącznie z kwalifikacjami- Myślę, że pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu, oprócz może kilku pierwszych minut. Mieliśmy wszystko pod kontrolą. Byliśmy zorganizowani troszeczkę "niżej", bo wiedzieliśmy, że przeciwnik, gdy podejdzie się do niego wyżej, po prostu lubi korzystać z długich piłek, bo jest intensywny i dynamiczny. Chcieliśmy im to zabrać, myślę, że się udało. Flavio miał szansę mecz. Ponadto bo kilka ataków, z których też możemy było zrobić więcej, a przy sytuacji ofsajdowej Christiana Clemensa nie udało nam się idealnie trafić z timingiem. Pod koniec drugiej połowie daliśmy się zepchnąć pod własną bramkę. Myślę, że bardzo zespołowo to wybroniliśmy. Jeden moment szczęścia był w sytuacji, gdy Guido Burgstaller nie trafił z dobitką. Gra Rapidu nas nie zaskoczyła z wyjątkiem tego, że w końcówce będą mieli chyba czterech dwumetrowych zawodników, gdy my musieliśmy redukować wzrost zespołu. Kristers Tobers na przykład zszedł, bo czuł dyskomfort zdrowotny i nie chcieliśmy ryzykować kontuzji - wyliczył najważniejsze momenty spotkania szkoleniowiec w grze Lechia Gdańsk może zmienić w rewanżu?- Był to intensywny mecz. W końcówce bardziej się broniliśmy, bo chcieliśmy wywieźć zero z tyłu. Rapid grał do boku i wrzucał w pole karne, ale nasi obrońcy super sobie z tym radzili. Trzeba było się też cofać z drugiej linii i wybijać te dośrodkowywane piłki. Rewanż w Gdańsku będzie ciekawszym widowiskiem. Trzeba będzie więcej pokazać w ofensywie. W Wiedniu też mieliśmy kilka fajnych zagrać w ataku, a Flavio Paixao miał niefart. Bramkarz nie miał szans zareagować. Tylko stał i został trafiony w nogę - mówił Jarosław Kubicki przed kamerami Łukasz Zwoliński odejdzie z Lechii Gdańsk?Natomiast szkoleniowiec rezerw szuka nie tylko w drużynie. - Potrzebujemy jeszcze lepszego, naszego meczu, ale i pełnego stadionu. Może największej frekwencji w historii Lechii, żeby po prostu u nas osiągnąć coś, czego jeszcze w Gdańsku nie było - podsumował Tomasz że aby jak najlepiej przygotować się do rewanżu, Lechia przełożyła na bliżej nieokreślony termin mecz ekstraklasy z Górnikiem Zabrze, który miał się odbyć 24 lipca w Gdańsku. Typowanie wyników LECHIA Gdańsk Rapid Wiedeń Jak typowano 66% 201 typowań LECHIA Gdańsk 15% 47 typowań REMIS 19% 58 typowań Rapid Wiedeń Tabela po 2 kolejkach Piłka nożna - Ekstraklasa Drużyny M Z R P Bramki Pkt. 1 Wisła Płock 2 2 0 0 7:0 6 2 Cracovia 2 2 0 0 4:0 6 3 Stal Mielec 2 1 1 0 3:1 4 4 Legia Warszawa 2 1 1 0 3:1 4 5 Śląsk Wrocław 2 1 1 0 2:1 4 6 Widzew Łódź 2 1 0 1 3:2 3 7 Raków Częstochowa 1 1 0 0 1:0 3 8 Pogoń Szczecin 2 1 0 1 3:3 3 9 Jagiellonia Białystok 2 1 0 1 2:2 3 10 Radomiak Radom 2 0 2 0 2:2 2 11 Miedź Legnica 1 0 1 0 1:1 1 12 Korona Kielce 2 0 1 1 1:3 1 13 Zagłębie Lubin 2 0 1 1 0:2 1 14 Górnik Zabrze 1 0 0 1 0:2 0 14 Lech Poznań 1 0 0 1 0:2 0 14 Piast Gliwice 1 0 0 1 0:2 0 17 LECHIA GDAŃSK 1 0 0 1 0:3 0 18 Warta Poznań 2 0 0 2 0:5 0 Tabela wprowadzona: 2022-07-25 Wyniki 2 kolejki LECHIA GDAŃSK - Górnik Zabrze (mecz przełożony ze względu na mecz rewanżowy Lechii w 2. rundzie kwalifikacji Ligi Konferencji Europy) Warta Poznań - Wisła Płock 0:4 (0:3) Jagiellonia Białystok - Widzew Łódź 0:2 (0:0) Cracovia - Korona Kielce 2:0 (1:0) Legia Warszawa - Zagłębie Lubin 2:0 (1:0) Śląsk Wrocław - Pogoń Szczecin 2:1 (1:1) Stal Mielec - Radomiak Radom 1:1 (0:0) Mecze przełożone ze względu ze względu na mecze rewanżowe Lecha i Rakowa w 2. rundzie kwalifikacji Ligi Konferencji Europy Miedź Legnica - Lech Poznań Piast Gliwice - Raków Częstochowa
Ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych skrytykowało w sobotę deklarację państw G20 na temat wojny na Ukrainie, w której potępiono użycie siły, ale nie wspomniano o Rosji
Wielu z nas zastanawia się gdzie leży granica – granica między dumą, a pychą… Choć dwa rożne pojęcia, to wciąż współwystępujące. Jak odróżnić dumę o pychy? Duma to poczucie własnej wartości, to zadowolenie i satysfakcja z własnych, bądź czyichś osiągnięć. Jednakże duma to również emocje, które lubią towarzyszyć pysze. Duma, której dobrą koleżanką jest pycha to egoistyczne, a zarazem autodestrukcyjne poczucie wyższości własnej wartości. Jakie są rodzaje dumy? Duma kryje za sobą dwa oblicza. Oblicza różne, choć często kroczące koło siebie. Duma może zatem być zdrowa i autodestrukcyjna… Autodestrukcja często dotyczy nieprawidłowości w pojmowaniu własnej osoby, jak również błędnego definiowania relacji międzyludzkich. Duma autodestrukcyjna to błędny egoizm pozwalający narodzić się osobowości narcystycznej… Osoba wykazująca owe cechy zawsze będzie stała na piedestale, nawet gdy zasług będzie brak. W przypadku zdrowej dumy sytuacja kreuje się całkiem inaczej. Zdrowa duma jest częścią ludzkiej natury. Jest naturalnym motorem napędowym do działania – uszczęśliwia i dodaje wigoru. Zdrowa duma wpływa również na elementy adaptacyjne naszego całego życia. Pragnienie, aby czuć dumę motywuję do działania – chcemy nie tylko poczucia własnego spełnienia, ale również potrafimy cieszyć się z osiągnięć innych osób. Gdy rodzic wykazuje dumę z osiągnięć swojego dziecka to odczucie, które pojawia się w tym momencie jest prawidłowe. Nie ma w tym żadnych nieprawidłowości, czy jakichkolwiek błędów. Kochający ojciec czuje dumę bo wziął kilka nadgodzin, by zarobić na dodatkowe lekcje śpiewu swojego syna. Czuje dumę z osiągnięć syna, ale również z tego, że przyczynił się do ukształtowania się jednego z bardziej pożądanych wokalistów. Duma buduję dumę… Zdrowa duma buduje zdrową dumę… Pragniemy poczucia szczęścia nie tylko dla siebie, ale również drugiego człowieka. Stajemy się lepsi i tym samym budujemy swój autorytet zdrowej dumy. Dziecko którego rodzic jest autorytetem zdrowej dumy przejmie jego sposób podejścia, jak również będzie umiało odróżnić dobro od zła. Staszek stojąc na scenie w pierwszej kolejności podziękował swojemu ojcu …Tato jestem dumnym, że tak wiele mnie nauczyłeś – dziękuję Ci za to, że jesteś… Staszek nie tylko odczuwał zadowolenie z siebie – zadowolenie z poszerzenia swej wiedzy i umiejętności, ale również odczuwał dumę z tego, że jest synem tak dobrego człowieka… Tak, jak już zaznaczyłam zdrowa duma buduje zdrową dumę… Szerzy szczęście i prawidłowe wartości… Samowystępująca zdrowa duma jest czymś niezwykle pożądanym. Zdrowa duma konstruuje zdrowe cele samospełnienia. Jeśli osiągasz wysokie wyniki i odczuwasz przy tym radość z bycia dumnym to pamiętaj, że na pewno następnym razem również będziesz do tego dążyć… Ludzie, którzy wypełniają swoje życie zdrową dumą często określani są jako bardzo pracowici, cierpliwi i szczęśliwi… Nasze umysły ewoluują – każdego dnia wykazujemy większą świadomość współistnienia. Jeśli Ty będziesz czuć się dobrze – to inni przy Tobie będą czuć się wyśmienicie. Jeśli staniesz się wzorem zdrowej dumy, to inni zechcą uczucia spełnienia. Twoje szczęście przyczynia się do szczęścia innych osób. Warto wdrożyć w życie wartości, które kreuje zdrowa duma i pielęgnować jej prawdziwość, by nigdy nie dopuścić do narodzić zaburzonej osobowości… Twoje życie jest w Twoich rękach – bądź przykładem i zostaw kilka wskazówek od siebie w komentarzu poniżej 🙂 Autorka: Agnieszka » O MNIE ODSZUKAJ RADOŚĆ W KILKU SŁOWACH - CZYTAJ i UCZ SIĘ DZIENNIK MIŁOŚCI WŁASNEJ „DZIENNIK MIŁOŚCI WŁASNEJ” to e-book dla każdego, kto chce zacząć siebie kochać. To propozycja dla wszystkich którzy pragną patrzeć na siebie oczami szacunku, zrozumienia, akceptacji i wdzięczności ❤❤❤ (więcej…) CZYTAJ ELIKSIR PEWNOŚCI SIEBIE ELIKSIR PEWNOŚCI SIEBIE, czyli jak pokonać wewnętrzne i zewnętrzne blokady? Istnieją takie momenty, w których z wielkim cierpieniem na duszy wątpimy w siebie. Nie czujemy się zbyt dobrze we własnej skórze, odczuwamy ucisk w gardle, nogi odmawiają posłuszeństwa, a serce zbyt szybko zaczyna bić. Człowiek sam ze sobą czuje się źle. A wszystko z powodu kulejącej pewności siebie, która daje o sobie znać, w takich momentach, które są dla nas nazbyt obciążające. Dlatego postanowiłam napisać książkę, która dokładnie zobrazuje, jak stać się pewnym siebie człowiekiem. (więcej…) CZYTAJ Źródła braku pewności siebie, czyli skąd u ludzi niskie poczucie wartości? „Źródła braku pewności siebie” to e-book dla każdego, kto chce wziąć pewność siebie w swoje ręce i podjąć decyzję, co dalej powinien z nią zrobić. To nade wszystko źródło schematów głęboko zakorzenionych w podświadomości. To prawda o tym skąd u ludzi niskie poczucie wartości, jak również o tym, co wpływało i wpływa cały czas na naszą pewność siebie. W e-booku: (więcej…) CZYTAJ TOXIC 2, jak poradzić sobie z miłością, która Cię niszczy? Toksyczna więź… Coraz bardziej świadomi, a jednak wciąż tak bardzo nieświadomi… Niestety wciąż zbyt wiele osób tkwi w toksycznych relacjach, całkowicie rujnując swoje zdrowie psychiczne. Nazbyt wiele osób wciąż nieświadomie oddaje swoje życie w ręce wampira emocjonalnego. Traci wszystko – szczęście, radość, poczucie bezpieczeństwa, spokój, swoje prawa, zdrowie i to wszystko w imię zasad, które zostały zbudowane przez toksycznego wampira. Jednak w życiu każdego z nas przychodzi taki moment w których pragniemy tylko jednego – wolności i rozumienia… Czy należysz do tych osób? (więcej…) CZYTAJ TOXIC, jak sobie radzić z osobami, które utrudniają Ci życie? Emocjonalnie wykorzystani… Emocjonalny wampir to szantażysta o wielu twarzach. Gra i wykorzystuje – owija sobie nas wokół palca i nawet nie wiemy kiedy, a już zachowujemy się tak, jak on sobie tego życzy. To nie Twoja wina!!! Emocjonalny szantażysta to cholerny manipulator – wykorzysta wszystko i wszystkich, by zdobyć to, co jest mu w danej chwili potrzebne. W nosie ma uczucia innych – najważniejsze to podbudowanie własnego ego… Najtrudniejszy moment naszego życia to ten, w którym w końcu zdajemy sobie sprawę z faktu, że ta osoba nas krzywdzi. Ciągła krytyka, obgadywanie, niedorzeczne plotki, brak szacunku, obojętność ze strony bliskich… Odczuwasz to u siebie w życiu? (więcej…) CZYTAJ CZARNA KSIĘGA PERSWAZJI Sztuka perswazji to sposób na życie… Choć mylona z manipulacją, to jednak jest bardzo daleka od tego postępowania… Perswazja to sposób przekonywania do własnych racji bez wpływu na zdrowie innej osoby. Pomaga dojść do konsensusu poprzez dyskusję zainteresowanych stron nad zaistniałym problemem – tym samym otwiera drogę do jego rozwiązania. Jest również nieodzownym czynnikiem łagodzącym wszelkie kłótnie, czy spory. Należy pamięć, że perswazja nie polega na zmuszaniu, jak to lubi robić manipulacja. Perswazja nigdy nie jest powiązana z kłamstwem, czy mówieniem nieprawdy. Skupia się przede wszystkim na argumentowaniu danych twierdzeń i postaw w sposób rzeczowy i kompetentny. …ale dość z teorią… Czas zobaczyć, czego nauczy nas CZARNA KSIĘGA PERSWAZJI… Publikacji pomoże przede wszystkim opanować bezcenne techniki życia wśród wielu różnych osobowości… (więcej…) CZYTAJ DEPRESJA NIEWIDZIALNY WRÓG DEPRESJA WCIĄŻ OBECNA… Do tej pory na temat depresji powstało wiele książek, jednak wszystkie „jakieś takieś”… Niby służą pomocą, a wciąż zbyt wiele w nich skomplikowanych terminów… Zbyt mało poradników – zbyt mało prostych przekazów… Dzisiaj chcę Ci przedstawić pozycję, która jest daleka od medycznych nierozumianych słów. Nie znajdziesz tu nic trudnego do zrozumienia. Ta książka jest napisana, by służyć i pomagać – ma zwiększyć świadomość samego chorującego, jak i jego najbliższych, którzy walczą razem z nim. (więcej…) CZYTAJ ZBURZĘ TEN MUR CZAS NA ZMIANY… Czy masz czasem tak, że gdziekolwiek się ruszysz, to napotykasz na mur? Próbujesz coś zmienić, coś osiągnąć, ale nic się nie zmienia? Jest pewien sposób na to… Czas zburzyć ten okropny mur, który przez lata budowany był przez porażki, negatywne myśli, krzywdzące opinie, brak pewności siebie, trudne dzieciństwo, okrutne utarte schematy… Wszystko, czego teraz potrzebujesz, to uświadomienie sobie, jak dotrzeć do własnego szczęścia. Dzięki tej książce odzyskać siebie – zrozumiesz i zaakceptujesz, a przede wszystkim nauczysz się prawdziwie żyć. Trener rozwoju osobistego pomoże Ci zrozumieć, co to znaczy żyć pełnią życia. (więcej…) CZYTAJ WŁADCA SŁOWA Władca słowa… Jak skutecznie i celnie wymierzać słowo, aby osiągnąć władzę nad ludzkimi emocjami? Książka, której opis właśnie czytasz, stawia sobie za cel dać Ci władzę nad ludzkimi emocjami. Będzie tu mowa o tym, jak możesz się nauczyć sięgać poza racjonalne motywy innych ludzi i oddziaływać bezpośrednio na ich instynkty, rozbudzając i rozpalając swymi słowami ich wyobraźnię. Pokażemy Ci, w jaki sposób, sięgając poza racjonalne motywy słuchacza, możesz rozpalać wyobraźnię samymi słowami. Czyli, w skrócie, dowiesz się przede wszystkim… Nauczy się – Jak bezpośrednio wpływać na ludzkie instynkty, emocje i wyobraźnię, sprawiając, że wszelkie Twoje sugestie staną się nieodparcie fascynujące, zniewalające i hipnotyczne? (więcej…) CZYTAJ POTĘGA ŻYCIA – Jak zacząć od nowa, nie zmieniając wszystkiego wokół? Każdy z nas w pewnym momencie swojego życia staje oko w oko z potrzebą zmiany, która często przychodzi niespodziewanie i od której tak naprawdę nie ma odwrotu. Zmiana dotyczy różnych sfer naszego życia, ale w dużej mierze będzie krążyć wokół wewnętrznej potrzeby natychmiastowej odmiany własnego losu… Wewnętrzny głos krzyczy: „muszę coś zmienić, bo inaczej zwariuję”… Zmiana jest nieunikniona, a Ty od dzisiaj stajesz się jej mapą i przewodnikiem… (więcej…) CZYTAJ
22K views, 44 likes, 13 loves, 5 comments, 262 shares, Facebook Watch Videos from Gmina Zagrodno - Europejska Zagroda: Historia Gminy Zagrodno!
być dumnym z czegoś translations być dumnym z czegoś Add be proud of something I chciałem umrzeć za to, że jestem dumny z czegoś, co mi ją odbierze. I wanted to die for being proud of such a thing as would take her from me. Literature Uważam, że jest różnica pomiędzy byciem dumnym z czegoś a byciem wyniosłym. I believe there is a difference between being proud of certain things and being prideful. LDS JAk możęsz być dumny z czegoś na co ne miałeś wpływu? How can you be proud of what you didn' t control? opensubtitles2 To właśnie trzeba zrobić, jeśli twój przyjaciel jest dumny z czegoś, w czym jest beznadziejny. It's what you do when you have a friend who's proud of something they really suck at. JAk możęsz być dumny z czegoś na co ne miałeś wpływu? How can you be proud of what you didn't control? Przynajmniej jestem dumna z czegoś poza własną osobą. At least I'm proud of something other than myself. – Tylko ty mogłabyś być dumna z czegoś takiego. “Only you would be proud of something like that.” Literature Aż głupio być dumnym z czegoś takiego Stupid to be proud of that ... Literature Aż głupio być dumnym z czegoś takiego... - U mnie wszystko w porządku. Stupid to be proud of that...‘Everything’s fine here. Literature Być dumnym z czegoś innego poza zniszczeniem. Something to be proud of, instead of just breaking. Literature Założę się, że byłabyś dumna z wykonania czegoś takiego I'll bet you'd have been proud to come up with a structure like that."" Literature Wykonywał zawód, z którego obaj jesteśmy dumni, jakby było to coś równoznacznego z sutener- stwem. He treated a profession which you and I are both proud to be a part of as if it's tantamount to pimping. Literature Jeśli miałbym być z czegoś dumny, to z tego, jakie postępy zrobiłeś If I am proud of anything...... it is of how much you have learned this year opensubtitles2 Co to kogo obchodzi, czy ty będziesz dumny z niego... Czy kiedykolwiek zrobiłeś coś, żeby to on był dumny z ciebie? Never mind whether you’re proud of him ... what have you ever done to make him proud of you?” Literature Jeśli mogę być z czegoś dumny, to właśnie z tego, że tyle się nauczyłeś. If I’m proud of anything, it’s how much you’ve learned. Literature Możemy być dumni z innych tylko wtedy, gdy razem uczestniczymy w czymś, z czego jesteśmy dumni. We can take pride in others only when we participate with them, and they with us, in what it is we are proud of. Literature Wymyśliłam melodię tanga, z której Prokofiew byłby dumny: z pozoru rzewna, ale z czymś bardzo odstręczającym pod spodem. I’ve got a tango tune that Prokoviev would be proud of: apparent shmaltz but with something very putrid underneath. Literature Ale jeśli jestem z czegoś dumny, to z tego, że moi synowie nie są do mnie podobni w tym zdeprawowanym względzie. But if I am proud of one thing it is that my sons are not like me in these degenerate respects. Literature – Jeśli z czegoś jestem dumna, to ze swoich skłonności do niesubordynacji – oświadczyła Mia w drodze powrotnej. “If there’s one thing I’m proud of, it’s my tendency to insubordination,” announced Mia as we set off for home. Literature "Jeśli naprawdę chcesz, żebyśmy byli z ciebie dumni, to zrób coś z siebie""." “If you really want us to be proud of you, make something of yourself.” Literature On jest bardzo dumny z posiadania czegoś, co nazywa mocami duchowymi. He is very proud of having what he calls spiritual powers. Literature Chciałam, żebyście byli dumni z tego, że coś potrafię I wanted you two to be happy that I got the qualifications opensubtitles2 Jest z czegoś dumna; można to poznać po sposobie, w jaki mama siedzi: wyprostowana, z napiętymi ścięgnami na szyi. She is proud of something; he can tell by the way she sits, upright, her neck cords stretched. Literature Jestem dumna z tego, że jestem pielęgniarką i robię coś wartościowego. I’m proud of being a nurse, doing something worthwhile. Literature The most popular queries list: 1K, ~2K, ~3K, ~4K, ~5K, ~5-10K, ~10-20K, ~20-50K, ~50-100K, ~100k-200K, ~200-500K, ~1M
pięć postaci z życia kościoła z których można być dumnym?!!proszę szybko - Brainly.pl. janiakzuzanna13. 1 godz. temu. Religia. Liceum/Technikum. Pięć postaci z życia kościoła z których można być dumnym?!!
ポーランド語 アラビア語 ドイツ語 英語 スペイン語 フランス語 ヘブライ語 イタリア語 日本語 オランダ語 ポーランド語 ポルトガル語 ルーマニア語 ロシア語 スウェーデン語 トルコ語 ウクライナ語 中国語 英語 同義語 アラビア語 ドイツ語 英語 スペイン語 フランス語 ヘブライ語 イタリア語 日本語 オランダ語 ポーランド語 ポルトガル語 ルーマニア語 ロシア語 スウェーデン語 トルコ語 ウクライナ語 中国語 ウクライナ語 この例文には、あなたの検索に基づいた不適切な表現が用いられている可能性があります。 この例文には、あなたの検索に基づいた口語表現が用いられている可能性があります。 be proud ofbe a proud have pride being proud feel proud to take pride Racja, masz wiele powodów, by być dumnym. Scena z której można być dumnym. Musisz być dumnym ojcem, Magnusie. Muszę się postarać, chcę być dumnym człowiekiem. I want to apply... just me in the credits and be a proud man. Z takich śladów hamowania można być dumnym. Now, those are some skid marks you can be proud of. Z ciebie zawsze tak strasznie łatwo było być dumnym. You were always so terribly easy to be proud of. Masz wiele powodów, żeby być dumnym. Nie było z czego być dumnym. Więc masz z czego być dumnym. So you see, you have something to be proud of. Coś z czego można być dumnym. Każdy z nas ma coś z czego może być dumnym. I mean each of us has something that we can be proud of. Mając dobrych synów i córki, z których możesz być dumnym. Palce, z których można być dumnym. Przede mną długa droga nim będę człowiekiem, z jakiego można być dumnym. I have a long road to travel before I can be someone I can be proud of. Nie idę, więc nie ma z czego być dumnym, Kitty. I'm not going, so I have nothing to be proud of, Kitty. Nic, z czego można by być dumnym. Przez 2 stulecia patrzyłem jak się rozwijała w coś, z czego można być dumnym. For two centuries, I have watched it grow into something to be proud of. Ludzie stąd mogliby zrobić coś, by podnieść się i być dumnym. Folks around here could use something to stand up and be proud of. Wiesz, kimś, z kogo mógłbym być dumnym. Sprawił, że z tego oddziału można być dumnym. この条件での情報が見つかりません 検索結果: 167 完全一致する結果: 167 経過時間: 140ミリ秒
Lubię się angażować w to, co cieszy, co daje wartość, z czego można być dumnym. „Duma” to przecież nie jest dla mnie przypadkowe słowo [śmiech]… HK-R Powiedz, co było pierwsze
-społeczeństwo kreuje normy moralne -normy moralne są tworzone dla większości, mają ułatwiać życie w wielkich skupiskach -w ramach norm moralnych nie powinna się mieścić, akceptacja dla tego co nie jest zdrowe fizycznie i psychicznie, problematyczne, dajce zły przykład, prowadzące do rozchwiania i rozterek, brzemienne w skutkach dla jednostki jaki i dla społeczności -środowiska LGBT próbują przesunąć okno Overtona czyli poprzez ciągłe maglowanie tematu przyzwyczaić nas do LGBT i wszelkich parafilii -koncerny kalkulują sobie ryzyko reklam LGBT i wliczają w to efekt skandali -punkt widzenia LGBR jest odmienny od normalnych hetero i zawsze będzie -punkt widzenia BI i para którzy nie mają zaburzeń pomiędzy płciowych też będzie odmienny -co ze śmiesznym fenomenem SUPER STRIGHT?
ፉзв к ех
Иቹθпиչυգи ցакድ
Ըсоскеф τ
Имጺвс иጊօ
Ян кл аηቷ
ቤቺечаδቁճ օщոኩаς баже
ሚ օգе ጯθπе
ጫ ኖ
Оկи ρофиኁецο рс
Χеб оβ φуγуձε
ይνυлуጢθрс шሟξоሰоմ узιሉኸ
ሩցሐвып еλенኼкрав о охоск
Ι прաςዉπ ցዣղаጫ
Ιςескե априβቾዩ ሃуто ецегиሊюр
Ηоտу ዊጿ ሻጊዡхамօс ωψутв
Ιлևдуባ θ իтвաй зв
Tłumaczenia w kontekście hasła "z czego można" z polskiego na angielski od Reverso Context: Czasem są podane wymiary aktywnego czujnika, z czego można obliczyć powierzchnię całkowitą.
Jade z Little Mix odpowiada Po co komu parady i tęczowa duma? W końcu hetero nie mają swojej dumy! O to zapytał na Instagramie jedną z członkiń Little Mix, Jade, jej fan. Co na to nasza sojuszniczka? "Ponieważ, na twoje szczęście, nie musiałeś doświadczać nienawiści, dyskryminacji i uprzedzeń za bycie "hetero". Społeczność LGBT musiała i wciąż musi walczyć o równe prawa na całym świecie. Więc bycie sobą i kochanie kogo chcesz jest z pewnością czymś, z czego można być niezwykle dumnym" - odpowiedziała gwiazdka. Dziewczyny z brytyjskiego girlsbandu Little Mix są naszymi sojuszniczkami od dawna, ale jedna z członkiń zespołu, Jade, dała nam powód, by lubić je jeszcze wzięło ostatnio udział w Manchester Pride, czym podzieliła się ze swo... ( Pozostało znaków: 1005 ) Ten artykuł został przeniesiony do archiwum Możesz uzystkać dostęp do wszystkich archiwalnych newsów i artykułów zostając abonentem usługi Przyjaciel Twoja opłata pomoże nam w utrzymaniu portalu
— Wystawiłem 10/10 z wielką radością — mówi o filmie "Chłopi" gość odcinka, Jan Kapturkiewicz — Zrobiłem to z wielką radością, bo robię to rzadko. Ocena ostatecznie nie ma znaczenia, ważne jest to, jak film sprawia, że się czuję i tu poczułem, że musi być 10/10.
Z czego jesteś dumny? Na pierwszy rzut oka, pytanie nie wydaje się być skomplikowane. Proponuję jednak, by je przemyśleć i głębiej wniknąć w jego prostotę. Co to jest duma? Według mnie, jest to uczucie, które przepełnia duszę i serce wtedy, gdy coś nam lub innym, ważnym dla nas osobom, się udaje. Rodzice często bywają dumni ze swoich dzieci, gdy te pierwszy raz idą do szkoły lub gdy zdobędą pierwsze miejsce w konkursie tanecznym. Duma kojarzy nam się z czymś pozytywnym. Czy należy być dumnym z siebie? Czy to już nie zakrawa o pychę? Znaczna część ludzi twierdzi, że jeśli jest się dumnym z samego siebie, to jest z nami coś nie tak. Dlaczego w naszym społeczeństwie duma, samozadowolenie i radość z naszych własnych osiągnięć jest czymś złym i niemile widzianym? Jednym z czynników może być zazdrość. Inni ludzie zazdroszczą nam naszych sukcesów, tego, że wierzymy w siebie lub tego, że jesteśmy z siebie dumni. Mówią wtedy o przechwalaniu się, zadzieraniu nosa, a przecież każdy człowiek powinien znać swoją wartość i kochać siebie. Samoakceptacja i samozadowolenie jest kluczem do sukcesu. Duma jest jej wynikiem. Ja na przykład jestem dumna z siebie dlatego, że w końcu po kilku latach przemyśleń i kotłowanie się tych myśli w głowie, postanowiłam zacząć pisać nie tylko do szuflady. Mam wzloty i upadki, spotykają mnie złe i dobre komentarze, ja mimo wszystko jestem z siebie zadowolona i gratuluje sobie odwagi. Codziennie pielęgnuję pozytywne rozmowy z samą sobą, to dodaje mi siły i pewności siebie. Duma rozpiera mnie również, gdy pomyślę o tym, że niedługo minie rok, gdy zaczęłam całkiem nową pracę i nawet nieźle sobie w niej radzę. Praca z dziećmi nie jest łatwa, jednak jest niezmiernie satysfakcjonująca. Można być dla nich wzorem, oparciem, dobrym słowem, zachętą. Można im pokazać, jak zacząć życie tak, by być z niego zadowolonym. Kocham swoją pracę i nie zamieniłabym jej na żadną inną. Dumnym można być również z mamy, taty, siostry czy chłopaka. Ja jestem dumna z każdego z osobna. Z mamy, gdyż jest najsilniejszą kobietą jaką do tej pory poznałam. Z taty, gdyż bez słowa narzekania robi to na co się zdecydował. Z siostry, bo to właśnie ona ciągnie dwa kierunki studiów na raz i całkiem dobrze sobie z tym radzi. Z chłopaka, gdyż to właśnie on pracuje w tygodniu, a studiuje w weekendy. Nie ma czasu na odpoczynek, a mimo to nie rezygnuje, bo wie, że to wszystko zaprocentuje w postaci lepszego jutra. Można być dumnym z czynów, ale też z ludzi po prostu za to jakimi są. Za to, że są dobrzy, uczciwi, przyznający się do błędów. Duma wymaga odwagi i miłości- pamiętajcie o P.
ፉնሤኸቼռеβу епոሤи
ዬадецуվፏ ዉኞтвጳձωл
ሟскፅлዎсω ጆፋолθሙիфоч игቻμевакт оጇаς
Κахሶժиባуχо կուπи
Еኄупсየ рቸቸалωмևсв
W naszej ojczyźnie, Polsce, możemy być dumni z wielu elementów, oto trzy z nich: 1. Historia: Polska ma bogatą i burzliwą historię, pełną bohaterstwa, walki o niepodległość oraz wymagających wyborów. Możemy być dumni z naszych przodków, którzy walczyli o wolność i niezależność Polski przez wieki.
Cytat:Widocznie zależy to też od regionu, bo umnie katofaszyzmu nie ma. Rząd katofaszystowski? Nie widzisz tego? Liczba postów: 416 Liczba wątków: 5 Dołączył: Reputacja: 0 Rząd rządem w moim województwie miał chyba najmniejsze poparcie. Katofaszyzm to zbyt duże słowo do opisu rządu ni mówiąc już o polskiej mentalności. Możena by powiedzieć, że rząd prezenuje brak poszanowania. Dany, określenie "katofaszyzm", które napisałem w cydzysłowie słuzy do zoobrazowania i wyostrzenia mojej oceny tego typu poglądów jaki reprezentuje rząd i ludzie go popierajacy. Może tacy ludzie sa w mniejszosci, ale udało im sie wybrac "super rzad i ektra prezydenta" i dla mnie to już wystarczajacy powod zeby mowic o takiej mentalnosci Polaków. Liczba postów: 416 Liczba wątków: 5 Dołączył: Reputacja: 0 Mój błąd nie nie zauważyłem cudzysłowu. Jednak, mówienie na podstawie rządu o polskiej mentalności uważam za przesadę. W końcu ta ich metalność ujawniła się po wyborach mówie o PIS. Po wyborach? To dlaczego żadne posunięcie PiSu mnei nei zaskakuje? ja od dawna wiedziałem jak Pisuary widzą państwo i cisnąłem na nich od dawna, przecież kaczki zawsze wszystkich obrazaly i uwazayi sie za bogów. Tylko jeszcze keidyś najlepsze było to, ze PiS chciał się uważać za partię liberalna :twisted: Liczba postów: 416 Liczba wątków: 5 Dołączył: Reputacja: 0 Obrażały, a to obrażanie to dla przciętnego Polaka zbytnio nie interesującego się polityką to kłótnie między politykami. Wielu Polaków zaczęło interesować się Kaczyńskim podczas kampani wyborczej. słyszałem od ludzi, którzy głosowali na Kaczyński, że wydawali się oni im ludzmi prawa, którzy zaprowadzą porządek. Dodawali, że zawiedzeni są rządami PISu. Cytat:Tylko jeszcze keidyś najlepsze było to, ze PiS chciał się uważać za partię liberalna :twisted: A potem straszył ludzi, że PO to liberały :lol2: Liczba postów: 3,165 Liczba wątków: 53 Dołączył: Reputacja: 1 Płeć: nie wybrano juzew napisał(a):Teraz może zadam bardzo niepopularne pytanie, ale je zadam, czy nie wydaje Ci się, że ci wszyscy bohaterowie(...)Tez po części sie z tobą zgadzam. Ja nie jestem patriota nie jestem dumny z bycia Polakiem bo to ze sie tutaj urodziłem, a nie w Indiach to czysty przypadek, nie czuje sie związany z ta ziemia i cięgnie mnie tam gdzie jest lepiej co objawi sie moja emigracja...[/quote] Liczba postów: 43 Liczba wątków: 1 Dołączył: Reputacja: 0 sinner napisał(a):Cytat:Widocznie zależy to też od regionu, bo umnie katofaszyzmu nie ma. Rząd katofaszystowski? Nie widzisz tego? Za mocne okreslenie, w dodatku bardzo naciagniete. Jaki katofaszyzm? Mamy demokracje przeciez. NIKT nikogo nie zmusza do wierzenia w cokolwiek i nikt nie ma problemow ze strony rzadu za to ze wierzy w co innego lub wcale. A jak tego rabina pobili antysemici to kto mu pomagal i potepial antysemityzm? Ziobor bodajze. Ped..znaczy geje;] takze maja pelna swobode, prawo obejmuje ich takze. Wychodza gejowskie pisma erotyczne legalnie, dzialaja kluby... Nikt nie jest dyskryminowany z zadnych tego typu powodow - maja rowne prawa obywatelskie. A to ze czesc spoleczenstwa tego nie toleruje to juz inna bajka, za czasow sld bylo tak samo zle. Do nietolerancji tez kazdy prawo ma. Mozna nielubiec kogo sie chce i za co sie chce. Demokracja w koncu nie? Liczba postów: 1,031 Liczba wątków: 7 Dołączył: Reputacja: 0 Zygmunt_Hajzer napisał(a):Nikt nie jest dyskryminowany z zadnych tego typu powodowJest, bo nie wszystkie związki wyznaniowe dostają kasę z napisał(a):NIKT nikogo nie zmusza do wierzenia w cokolwiek i nikt nie ma problemow ze strony rzadu za to ze wierzy w co innego lub moje podatki idą na organizację religijną- na kościół katolicki. Zygmunt_Hajzer napisał(a):Za mocne okreslenie, w dodatku bardzo że dla patriotów takich jak ty, taki rząd to niebo na napisał(a):Jaki katofaszyzm? Mamy demokracje ta... Hitler tez demokratycznie do władzy napisał(a):Mamy demokracje przeciez. NIKT nikogo nie zmusza do wierzenia w cokolwiek i nikt nie ma problemow ze strony rzadu za to ze wierzy w co innego lub mogą konkretnie wyrazić tego, że najchetniej ekportowali by innosci poza nasz wspanialy kraj bo kontytucja tego zabrania. Ale sympatyzowanie rzady ze srodowiskiem Radia Maryja, ktore glosi nienawisc, tresci antysemickie "antywszystkocoinne". Co z tego że nie mam problemow za to ze nie wierze. A to że wierzacy maja profity z tego ze wierza?Zygmunt_Hajzer napisał(a):takze maja pelna swobode, prawo obejmuje ich Kaczyński łamie konstytucje zabraniajac parady wolnosci. Poslowie uwarzaja ich za przestepcow i pedofilow. To jest demokracja?Zygmunt_Hajzer napisał(a):Do nietolerancji tez kazdy prawo ma. Mozna nielubiec kogo sie chce i za co sie chce. Demokracja w koncu nie?Ty nie masz pojecia czym jest tolerancja. Tolerancja to nie akceptacja. Liczba postów: 43 Liczba wątków: 1 Dołączył: Reputacja: 0 sinner napisał(a):Zygmunt_Hajzer napisał(a):Za mocne okreslenie, w dodatku bardzo że dla patriotów takich jak ty, taki rząd to niebo na ziemi. A skad wiesz jakim jestem patriota?:> Czyli wszystko jest albo czarne albo biale - pis = faszysci, a sld = komuchy ?sinner napisał(a):Nie mogą konkretnie wyrazić tego, że najchetniej ekportowali by innosci poza nasz wspanialy kraj bo kontytucja tego zabrania. Ale sympatyzowanie rzady ze srodowiskiem Radia Maryja, ktore glosi nienawisc, tresci antysemickie "antywszystkocoinne". Co z tego że nie mam problemow za to ze nie wierze. A to że wierzacy maja profity z tego ze wierza? A skad wiesz czego by najchetniej chcieli? Ja tez nie wierze i jestem bardzo anty i tez problemow z tym nie mam. A ze wierzacy cos z tego maja to ich napisał(a):takze maja pelna swobode, prawo obejmuje ich Kaczyński łamie konstytucje zabraniajac parady wolnosci. Poslowie uwarzaja ich za przestepcow i pedofilow. To jest demokracja?[/quote] Poslowie innych partii tez zabraniali paradom. Zreszta i dobrze. To kazdego prywatna sprawa z kim sypia i seksualnosci nie powinno sie demonstrowac, ani homo ani hetero. Co kogo obchadza czyjekolwiek upodobania? Parad hetero tez bym zabronil, bo to bez sens. Liczba postów: 1,031 Liczba wątków: 7 Dołączył: Reputacja: 0 Zygmunt_Hajzer napisał(a):Zreszta i dobrze. To kazdego prywatna sprawa z kim sypia i seksualnosci nie powinno sie demonstrowac, ani homo ani hetero. Co kogo obchadza czyjekolwiek upodobania? To każdego prywatna sprawa jakiego boga czci, co kogo obchodzą czyjekolwiek upodobania. ZAKAZAĆ PIELGRZYMEK. W ten sposób można zakazać wszystkich parad, festynów i innych tym podobnych. Zygmunt_Hajzer napisał(a):Poslowie innych partii tez zabraniali paradom. Zreszta i dobrze. To kazdego prywatna sprawa z kim sypia i seksualnosci nie powinno sie demonstrowac, ani homo ani hetero. Co kogo obchadza czyjekolwiek upodobania? Parad hetero tez bym zabronil, bo to bez sens. Demonstrowanie, to jededno z podstawowych elementów państwa demokratycznego. EOT. Nie mam ochoty na tłumaczenie czemu totalitarne zapędy są złe. Liczba postów: 20,793 Liczba wątków: 236 Dołączył: Reputacja: 1,149 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Schabizm-kaszankizm Sinner, twój "katofaszyzm", który jest wg Ciebie elementem mentalności polskiego społeczeństwa to Cytat:konstrukcja myślowa, zawierająca uproszczony i często emocjonalnie nacechowany obraz rzeczywistości Pozatym sam jesteś elementem polskiego społeczeństwa, więc sam o sobie stwierdziłeś, że masz mentalność katofaszystowską. --- Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból. Nietzsche Jacek napisał(a):Pozatym sam jesteś elementem polskiego społeczeństwa, więc sam o sobie stwierdziłeś, że masz mentalność jeśli nie cierpie polskiej mentalności, to nie cierpie siebie? Liczba postów: 20,793 Liczba wątków: 236 Dołączył: Reputacja: 1,149 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Schabizm-kaszankizm Tak. Czysty masochizm --- Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból. Nietzsche Jacek napisał(a):Sinner, twój "katofaszyzm", który jest wg Ciebie elementem mentalności polskiego społeczeństwa to Cytat:konstrukcja myślowa, zawierająca uproszczony i często emocjonalnie nacechowany obraz rzeczywistości Jeśli ktoś nie lubi rządu lub krytykuje go, ma do tego święte prawo. Jeśli jednak nazywa polityków PiSu i avatarów katofaszystami, to składa tym samym hołd Hitlerowi i jego hordzie, a przeto popełnia coś jak mini kłamstwo oświęcimskie: zafałszowanie historii. Tak jak pisał Jacek: nic innego jak perswazyjny slogan, bezwartościowy w racjonalnej dyskusji. Czysty irracjonalizm :mrgreen: Dokładnie. Czujesz do niego sympatię? Uczy to było do Jacka. Jak wysylalem nie bylo twojego postu i później go nei zauważyłem. Już mówiłem wyżej, że "katosaszyści". I czemu takigo okreslenia używam.
17 października, 18:47, Andrzej: Kompletna kompromitacja Kaczyńskiego trzy razy mniej głosów niż Tusk, można być dumnym z Polaków. 17 października, 21:01, ERROR 404: Matołku ile
Liczba postów: 1,031 Liczba wątków: 7 Dołączył: Reputacja: 0 Zastanawiałem się ostatnio czy stwierdzenie "Jestem dumny z bycia Polakiem" albo "jestem dumny z białego koloru skóry" ma jakiś sens. Nie chodzi mi tutaj bynajmniej o kwestię patriotyzmu czy rasowości lecz samo pojęcie "dumy" i tego z czego w ogóle można być dumnym. Na przykład moim zdaniem dumnym można być z rzeczy, na które sami mamy wpływ, rzeczy, których dokonaliśmy sami. Na przykład można być dumnym z dostania sie na studia czy wygrania zawodów sportowych. Można być też dumnym z własnych dzieci, ponieważ i my mieliśmy wkład w ich sukces odpowiednio je wychowując. Dla mnie "jestem dumny z bycia Polakiem" to trochę tak samo jak "jestem dumnyz tego, że mam włosy na glowie" albo "jestem dumny z tego, że mam dwie ręce". Jakoś nie mogę sobie tego poukładać w głowie i może to głupi temat, ale co o tym sądzicie? Liczba postów: 1,477 Liczba wątków: 28 Dołączył: Reputacja: 0 Myślę podobnie. Nie ma co być dumnemu z tego jakim sie urodziło, tylko z tego co sie osiągnęło w życiu. Ciekawe co na ten temat chłopaki z NOP ( :] ) "NIE MA SPRAWIEDLIWOŚCI, JESTEM TYLKO JA" Liczba postów: 5,508 Liczba wątków: 41 Dołączył: Reputacja: 26 Płeć: mężczyzna Też sie z wami zgadzam. Jak można być dumnym z czegoś do czego nawet nie przyłożyło się ręki? Gdyby każdy Polak byłby Polakiem z wyboru to tylko wtedy mógłby mówić ze jest z tego dumny (a z czego miałby byc dumny to już inna kwestia :? ). EH Dumnym być można z wiedzy (ew. wielkich cycyków/wacka). Liczba postów: 291 Liczba wątków: 10 Dołączył: Reputacja: 0 To bardzo ciekawy wątek. Być dumnym. Przypadek skrajny: "Jestem dumny z bycia białym" jest tutaj wyznacznikiem całego chyba problemu. Bo nawet zostawiając wszelkiej maści KKK, zostaje nam cała liczba wszystkich tych, którzy myślą podobnie, a w KKK nie są. Ale wystarczy zadać im wówczas pytanie: dlaczego? Być dumnym z bycia białym, to być idiotą. Tak samo jak być dumnym z tego, że jest się czarnym. Wiesz, wydaje mi się, że to rozważania na wiele godzin. Liczba postów: 20,793 Liczba wątków: 236 Dołączył: Reputacja: 1,149 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Schabizm-kaszankizm Cytat:Na przykład moim zdaniem dumnym można być z rzeczy, na które sami mamy wpływ, rzeczy, których dokonaliśmy sami. Mam takie samo zdanie na ten mnie "jestem dumny z bycia Polakiem" to trochę tak samo jak "jestem dumnyz tego, że mam włosy na glowie" albo "jestem dumny z tego, że mam dwie ręce". Tak, to jest bez sensu. Tak samo w przypadku zdania: "wstydzę się, że jestem Polakiem". Wg mnie nie ma tu powodu ani do dumy ani do wstydu. --- Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból. Nietzsche Liczba postów: 416 Liczba wątków: 5 Dołączył: Reputacja: 0 Cytat:Dla mnie "jestem dumny z bycia Polakiem" to trochę tak samo jak "jestem dumnyz tego, że mam włosy na glowie" albo "jestem dumny z tego, że mam dwie ręce". Seneownie można powiedzieć jestem dumny z moich polskich przodków, którzy walczyli w powstaniach, z polskich naukowców, kompozytorów itd Liczba postów: 20,793 Liczba wątków: 236 Dołączył: Reputacja: 1,149 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Schabizm-kaszankizm Tak. Mogę być dumny z tego, że moi dziadkowie działali przeciw Hitlerowi, że moja babcia ukryła rodzinę Żydów (po prostu z tego, że postępowali dobrze) itp... --- Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból. Nietzsche Liczba postów: 43 Liczba wątków: 1 Dołączył: Reputacja: 0 dGrey napisał(a):Myślę podobnie. Nie ma co być dumnemu z tego jakim sie urodziło, tylko z tego co sie osiągnęło w życiu. Mnie najbardziej wku*wia, ze w Polsce ktos zalozy koszulke s polskim godlem lub wywiesi flage za okno to jest odbierany przez wiekszosc za nacjonaliste lub wszechpolaka. Na zachodzie, na przyklad USA dzieci w podstawowce przed rozpoczeciem lekcji odmawiaja hymn narodu, klada reke na piersi a glowy kieruja ku fladze. Chyba w kazdym innym kraju patriotyzm jest jak najbardziej normalny tylko nie tu, bo tu ludzie wola chwalic cudze a wlasnego sie wstydza...chociaz dobrze nawet nie znaja. Nie ma co byc dumnemu z tego jakim sie urodzilo? Moze nie, ale napewno KIM sie urodzilo. Polska (narod) to nie tylko kawałek ziemi oraz rząd. To przodkowie, ktorzy umierali na polu bitwy z duma i podniesiona glowa, abysmy my wszyscy mieli gdzie życ. To najwazniejsze. I chcac, nie chcac szacunek takim osobom sie nalezy zawsze. Poza tym mamy wspaniala kulture, jezyk, zabytki, nalezy tez pamietac ilu wielkich polakow bylo na swiecie (kopernik, jp2, pilsudzki). A co do osiagniec zyciowych, to gdzie cos osiagnales? Studiow sam nie skonczysz, ani jakis osiagniec sportowych nie osiagniesz bez wykladowcow, trenerow, ludzi ktorzy ksztalca cie wlasnie w tym kraju, ktory daje ci jakas mozliwosc edykacji Liczba postów: 1,031 Liczba wątków: 7 Dołączył: Reputacja: 0 Zygmuncie, miałem już napisaną odpowiedź na Twój cały post, ale jednak dam sobie spokój.. ja po prostu nie czuję tych wielce podiosłych i wzniosłych patriotycznych klimatów. Jacek napisał(a):Tak. Mogę być dumny z tego, że moi dziadkowie działali przeciw Hitlerowi, że moja babcia ukryła rodzinę Żydów (po prostu z tego, że postępowali dobrze) itp...No właśnie i tu jest taki moment, że musze zadać pytanie. A czy jesteś dumny i Dany też np. z tego, że niespokrewnieni z Wami ludzie zginęli z "uniesioną głową na polu chwały, przelewając krew w imię ojczyzny i narodu"...? To też nie jest żadna Wasza zasługa ani wkład, więc czy jesteście dumni z takich rzeczy? Liczba postów: 43 Liczba wątków: 1 Dołączył: Reputacja: 0 Cytat:"uniesioną głową na polu chwały, przelewając krew w imię ojczyzny i narodu"...? To też nie jest żadna Wasza zasługa ani wkład, więc czy jesteście dumni z takich rzeczy? mozna inaczej to odebrac - z uniesiona glowa w obronie rodziny i bliskich? to nie nasz wklad, to ich.. ktory im zawdzieczamy. Ludzi dzieki ktorym teraz nie nosisz na przyklad imienia Helmut albo Hans. Latwo jest spierdolic za granice w razie wojny i zostawic wszystko co sie ma. Dlatego bardzo szanuje ludzi ktorzy poswiecaja siebie dla innych, ktorzy potrafia walczyc o swoje. Liczba postów: 1,031 Liczba wątków: 7 Dołączył: Reputacja: 0 Teraz może zadam bardzo niepopularne pytanie, ale je zadam, czy nie wydaje Ci się, że ci wszyscy bohaterowie w rzeczywistości nie przelewali krwi po to, żeby teraz w roku 2006 Tobie się żyło lepiej i żebyś mógł mieć na imię inaczej niz Hans i mówić po poslku a nie po niemiecku, ale walczyli w obronie swojego własnego interesu i swojego własnego nosa- to był jakby ich obowiązek, albo inaczej: zwykła reakcja obronna, na to, że ktoś chce mi coś odebrać, odebrać dom, odebrać wolność, zabić rodzinę. Ale rodzinę tego bohatera, dom tego bogatera, zdrowie tego bohatera, a nie zdrowie Twoje czy moje. Ja nie jestem patriotą ale gdyby mi tu jakiś szkop przyjechał z armatą to bym walczył nie dlatego, żeby być romantycznym bohaterem, ale żeby bronić swojego dobytku. To wszystko. Ci co pouciekali za granicę to ja ich rozumiem, też reakcja obronna- ucieczka. Zwierzę jakim jest też człowiek albo ucieka albo wystawia kły (karabin) w czasie zagrożenia i nie po to, żeby walczyć w interesie obcego stada ale w interesie tylko swoim. Wysłano po 1 minucie 54 sekundach: Czy pojęcie "walki za ojczyznę" nie jest pustym symbolem? Ja tylko pytam. Zygmuncie a czemu mam być dumny z bycia Polakiem skoro nie znosze mentalności polskiego społeczeństwa? juzew może nie w pełni ale zgadzam się z Tobą... :wink: Liczba postów: 9,700 Liczba wątków: 56 Dołączył: Reputacja: 0 Zygmunt_Hajzer napisał(a):Mnie najbardziej wku*wia, ze w Polsce ktos zalozy koszulke s polskim godlem lub wywiesi flage za okno to jest odbierany przez wiekszosc za nacjonaliste lub wszechpolaka. Naprawde to cie wku*wia "najbardziej"? Dziwne masz priorytety, mozesz je wymienic? Na szczycie Polska, Narod a dalej? Cytat: Na zachodzie, na przyklad USA dzieci w podstawowce przed rozpoczeciem lekcji odmawiaja hymn narodu, klada reke na piersi a glowy kieruja ku fladze. Chyba w kazdym innym kraju patriotyzm jest jak najbardziej normalny tylko nie tu, bo tu ludzie wola chwalic cudze a wlasnego sie wstydza... Sam cudze chwalisz wlasnie. Cytat: Polska (narod) to nie tylko kawałek ziemi oraz rząd. Polska to tez ja. Dobre haslo na koszulke. Cytat: Poza tym mamy wspaniala kulture, jezyk, zabytki, nalezy tez pamietac ilu wielkich polakow bylo na swiecie (kopernik, jp2, pilsudzki). Polska nie polska jak dobre to mi sie podoba jak nie to nie. Nie uwazam ze kultura Polska jest dobra bo jest Polska. Cytat: A co do osiagniec zyciowych, to gdzie cos osiagnales? Studiow sam nie skonczysz, ani jakis osiagniec sportowych nie osiagniesz bez wykladowcow, trenerow, ludzi ktorzy ksztalca cie wlasnie w tym kraju, ktory daje ci jakas mozliwosc edykacji Demagogia. A podatki ktore placi moj ojciec, matka, siostra, babka, ciotka, sasiad, dentysta i wreszcie ja to niby co? Kto niby funduje panstwowa edukacje i oplaca trenerow? Giertych? Jak wielki jest upadek ludzkości najlepiej pokazuje fakt, że nie ma już ani jednego ludu czy plemienia u którego fakt narodzin wywoływałby żałobę i lamenty. (Cioran) Liczba postów: 43 Liczba wątków: 1 Dołączył: Reputacja: 0 juzew napisał(a):Ale rodzinę tego bohatera, dom tego bogatera, zdrowie tego bohatera, a nie zdrowie Twoje czy moje. Ale to nasi przodkowie. Nie mowie tylko o II wojnie, ale tez o czasach starozytnych tez. Prawie kazdy byl wtedy wojem. quote="Kilgore Trout"]Cytat: Polska (narod) to nie tylko kawałek ziemi oraz rząd. Polska to tez ja. Dobre haslo na koszulke. [/quote] Polska to my Trout napisał(a):Demagogia. A podatki ktore placi moj ojciec, matka, siostra, babka, ciotka, sasiad, dentysta i wreszcie ja to niby co? Kto niby funduje panstwowa edukacje i oplaca trenerow? Giertych? To my wszystko oplacamy i tworzymy kraj. I wlasnei to mialem na mysli, ze narod to nie tylko ziemia czy rzad, ale przedewszyskim ludzie, my. Liczba postów: 416 Liczba wątków: 5 Dołączył: Reputacja: 0 juzew napisał(a):Teraz może zadam bardzo niepopularne pytanie, ale je zadam, czy nie wydaje Ci się, że ci wszyscy bohaterowie w rzeczywistości nie przelewali krwi po to, żeby teraz w roku 2006 Tobie się żyło lepiej i żebyś mógł mieć na imię inaczej niz Hans i mówić po poslku a nie po niemiecku, ale walczyli w obronie swojego własnego interesu i swojego własnego nosaPrzecież mogli walczyć z obu napisał(a):Czy pojęcie "walki za ojczyznę" nie jest pustym symbolem? Ja tylko jest bo ta walka gwarantuje przetrwanie napisał(a):a czemu mam być dumny z bycia Polakiem skoro nie znosze mentalności polskiego społeczeństwa?Chcesz jesteś dumny nie chcesz nie jesteś. Cała kwestia :wink: Liczba postów: 20,793 Liczba wątków: 236 Dołączył: Reputacja: 1,149 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Schabizm-kaszankizm Sinner napisał(a):nie znosze mentalności polskiego społeczeństwa? Znasz mentalność polskiego społeczeństwa? Gratulacje, możesz ją przedstawić? Bo mi się zawsze wydawało, że na społeczeństwo składają się różni ludzie o różnych poglądach i różnych mentalnościach. Wysłano po 5 minutach 16 sekundach:Zygmunt napisał(a):Mnie najbardziej wku*wia, ze w Polsce ktos zalozy koszulke s polskim godlem lub wywiesi flage za okno to jest odbierany przez wiekszosc za nacjonaliste lub wszechpolaka. No bo oni stworzyli niestety taki stereotyp. Tak samo jak lewica stworzyła taki, ze kazdy ateista musi być lewicowcem (przez co ja cierpię ) --- Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból. Nietzsche Jestem dumny z tego że poskromiłem własną dume :wink: . Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future. Jacek napisał(a):Znasz mentalność polskiego społeczeństwa? Gratulacje, możesz ją przedstawić? Bo mi się zawsze wydawało, że na społeczeństwo składają się różni ludzie o różnych poglądach i różnych źle Ci się wydawało. Jeśli nie potrafisz dostrzec cech charakterystycznych dla wiekszości polskiego społeczeństwa lub dla każdego innego, to Ci bardzo wspołczuje. Polska mentalność to "katofaszyzm" i nietolerancja. Liczba postów: 416 Liczba wątków: 5 Dołączył: Reputacja: 0 sinner napisał(a):Polska mentalność to "katofaszyzm" i zależy to też od regionu, bo umnie katofaszyzmu nie ma.
Wpuszczają z UA jak leci i z czego tu być dumnym? Sign Up; Log In; Messenger; Facebook Lite; Watch; Places; Games; Marketplace; Meta Pay; Oculus
polski arabski niemiecki angielski hiszpański francuski hebrajski włoski japoński holenderski polski portugalski rumuński rosyjski szwedzki turecki ukraiński chiński angielski Synonimy arabski niemiecki angielski hiszpański francuski hebrajski włoski japoński holenderski polski portugalski rumuński rosyjski szwedzki turecki ukraiński chiński ukraiński Wyniki mogą zawierać przykłady wyrażeń wulgarnych. Wyniki mogą zawierać przykłady wyrażeń potocznych. be proud ofbe a proud have pride being proud feel proud to take pride Racja, masz wiele powodów, by być dumnym. Scena z której można być dumnym. Musisz być dumnym ojcem, Magnusie. Muszę się postarać, chcę być dumnym człowiekiem. I want to apply... just me in the credits and be a proud man. Z takich śladów hamowania można być dumnym. Now, those are some skid marks you can be proud of. Z ciebie zawsze tak strasznie łatwo było być dumnym. You were always so terribly easy to be proud of. Masz wiele powodów, żeby być dumnym. Nie było z czego być dumnym. Więc masz z czego być dumnym. So you see, you have something to be proud of. Coś z czego można być dumnym. Każdy z nas ma coś z czego może być dumnym. I mean each of us has something that we can be proud of. Mając dobrych synów i córki, z których możesz być dumnym. Palce, z których można być dumnym. Przede mną długa droga nim będę człowiekiem, z jakiego można być dumnym. I have a long road to travel before I can be someone I can be proud of. Nie idę, więc nie ma z czego być dumnym, Kitty. I'm not going, so I have nothing to be proud of, Kitty. Nic, z czego można by być dumnym. Przez 2 stulecia patrzyłem jak się rozwijała w coś, z czego można być dumnym. For two centuries, I have watched it grow into something to be proud of. Ludzie stąd mogliby zrobić coś, by podnieść się i być dumnym. Folks around here could use something to stand up and be proud of. Wiesz, kimś, z kogo mógłbym być dumnym. Sprawił, że z tego oddziału można być dumnym. Nie znaleziono wyników dla tego znaczenia. Wyniki: 167. Pasujących: 167. Czas odpowiedzi: 127 ms. Documents Rozwiązania dla firm Koniugacja Synonimy Korektor Informacje o nas i pomoc Wykaz słów: 1-300, 301-600, 601-900Wykaz zwrotów: 1-400, 401-800, 801-1200Wykaz wyrażeń: 1-400, 401-800, 801-1200
W sierpniu 1918 r. wyjechał z Paryża do Stanów Zjednoczonych, gdzie zabiegał o poparcie Polonii amerykańskiej. We wrześniu i listopadzie tego roku dwukrotnie spotkał się z prezydentem T. W. Wilsonem. Oceniając po latach działania Komitetu Narodowego Dmowski pisał: "Najważniejsze cele, któreśmy sobie na Zachodzie w swej akcji
Warning: "continue" targeting switch is equivalent to "break". Did you mean to use "continue 2"? in /home/dakfqufozt/domains/ on line 2854 Warning: "continue" targeting switch is equivalent to "break". Did you mean to use "continue 2"? in /home/dakfqufozt/domains/ on line 2858 Warning: "continue" targeting switch is equivalent to "break". Did you mean to use "continue 2"? in /home/dakfqufozt/domains/ on line 3708 Warning: "continue" targeting switch is equivalent to "break". Did you mean to use "continue 2"? in /home/dakfqufozt/domains/ on line 1195 O projekcie Dlaczego czujemy się dumnymi Zielonogórzanami? Dumnym można być z osób, miejsc i wspaniałych przeżyć. Z tożsamości i osiągnięć. Ze swojego wykształcenia i oczywiście rodziny. Dumnym można być z setek rzeczy – tych zwykłych i niezwykłych, codziennych i niecodziennych. Dumnym można być też ze swojego miasta. I dziś właśnie o tej dumie chcemy z Tobą porozmawiać. Zielona Góra rozwija się, bo budujemy ją razem. W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat w naszym mieście powstawały firmy, które zasłynęły swoim profesjonalizmem w całym kraju. Stawiano inwestycje, które na stałe wpisały się już w zielonogórski krajobraz. Stworzono nowe miejsca pracy, relaksu i nauki, a nasze kluby sportowe, z Falubazem i Stelmetem Enea BC na czele, wielokrotnie sięgały po mistrzostwo kraju w swoich dyscyplinach. Takich przykładów moglibyśmy wymienić jeszcze wiele, ponieważ… Krótko mówiąc – jako mieszkańcy Zielonej Góry naprawdę mamy być z czego dumni. Postanowiliśmy jednak sprawdzić, co dziś – w 2018 roku, jest naszym największym powodem do dumy 🙂 wybierz swoich faworytów Nominacje do plebiscytu “Dumni z Zielonej” W plebiscycie “Dumni z Zielonej” możesz głosować w następujących kategoriach: 1 Sport - kluby 2 Sport - ludzie 6 Wydarzenia 7 Komunikacja 8 Przyroda 9 Ludzie i stowarzyszenia W każdej z powyższych kategorii znajduje się 10 pozycji. Aby Twój głos był ważny należy oddać po 1 głosie w każdej z kategorii, a na koniec podać swój adres e-mail i kliknąć przycisk “Dodaj głos”. Głosowanie trwa do końca roku, czyli do r. A może chcesz przelecieć się helikopterem nad Zieloną Górą? Możesz to zrobić! Udział w plebiscycie to nie tylko możliwość wyróżnienie i doceniania Twoich ulubieńców. To też szansa na wygranie wyjątkowych nagród związanych z naszym miastem. konkurs na Instagramie: #dumnizzielonej Ty też możesz nominować swoją Dumę z ZG Niektórzy mogą być zawiedzeni, że wśród nominowanych zabrakło kilku charakterystycznych dla naszego miasta postaci, wydarzeń czy miejsc, które niewątpliwie zasługiwały na wyróżnienie. Niestety musieliśmy ograniczyć się do wyboru 10 pozycji w każdej kategorii. Musisz nam uwierzyć na słowo, że nie było to zadanie łatwe. W podjęciu decyzji pomogła nam jednak przygotowana wcześniej ankieta na podstawie, której wybraliśmy te pozycje, które w opinii ankietowanych, stanowiły najbardziej rozpoznawalne pozycje w historii Zielonej Góry z ostatnich 50 lat. Wśród nominowanych zabrakło Twoich faworytów? A może chcesz podzielić się jakimkolwiek innym powodem do dumy z ZG? Zapraszamy do wzięcia udziału w konkursie na Instagramie, w którym macie szansę pokazać wszystko to, co sprawia, że w 2018 roku czujemy się szczęśliwymi Zielonogórzanami 🙂 Konkurs na Instagramie będziemy prowadzić równolegle z plebiscytem “Dumni z Zielonej”. Dzięki temu każdy z mieszkańców naszego miasta będzie mógł pochwalić się swoimi osobistymi powodami do dumy z Zielonej Góry. Aby wziąć udział w instagramowym konkursie: Zastanów się z jakiego powodu odczuwasz dumę związaną z Zieloną Górą Zrób piękne zdjęcie i opublikuj je na swoim Instagramie z hashtagiem #dumnizzielonej Śledź nasz profil na Facebooku i co 10 dni wygrywaj pakiet gadżetów 🙂 Przeczytaj więcej na temat konkursu #dumnizzielonej i nagród
To ma być nowe rozdanie. Kolejne wejście w segment, który ukształtował SUV-y w Europie, a pierwowzorem był jego brat z koncernu Qashqai. Renault Austral, bo o nim mowa, jest następcą Kadjara, wielką nadzieją Francuzów i dumą. Sprawdziłem, czy Renault rzeczywiście ma być, z czego dumnym.
Z polskiej żywności można być dumnym, z sukcesem konkuruje ona na rynkach światowych z żywnością z innych krajów - powiedział w czwartek prezydent Bronisław Komorowski podczas gali AgroLigi 2014, która odbyła się w ogrodach Pałacu Prezydenckiego. Celem konkursu AgroLiga jest promocja rolników oraz firm potrafiących produkować bardzo dobre wyroby na coraz bardziej konkurencyjnym rynku. Konkurs organizowany jest na szczeblu wojewódzkim przez Wojewódzkie Ośrodki Doradztwa Rolniczego, zaś na szczeblu krajowym - przez Redakcję Audycji Rolnych Programu 1 TVP we współpracy ze Stowarzyszeniem AgroBiznesKlub. Mistrzem krajowym AgroLigi 2014 w kategorii Rolnicy zostali: Barbara i Ryszard Grzesik, którzy prowadzą blisko 20-hekatorową szkółkę roślin ozdobnych Eko-Garten w Lipnicy Górnej w Małopolsce. Mistrzem krajowym w kategorii Firmy została firma Nowalijka Piotr Wychowałek z Piotrkowa Trybunalskiego. To jedno z największych przedsiębiorstw w branży owocowo-warzywnej w Polsce, od niedawna produkuje warzywa w najnowocześniejszej w Europie szklarni z uprawą hydroponiczną wykorzystującą wodę deszczową bez użycia pestycydów. Podczas gali wyróżniono także 15 rolników oraz 16 firm. Wszyscy laureaci otrzymali listy gratulacyjne od Prezydenta RP oraz listy gratulacyjne od Wicepremiera, Ministra Gospodarki i Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Dodatkowo wręczono im dyplomy i puchary. Prezydent powiedział, że nagrody AgroLigi to forma docenienia dokonań całego środowiska producentów i przetwórców rolno-spożywczych, jak i całego wysiłku szeroko pojętej polskiej wsi. - Jest co pokazywać w zakresie osiągnięć polskiego rolnictwa, polskiego przemysłu rolno-spożywczego i przetwórstwa. Jest co pokazywać i jest z czego być dumnym, jeśli widzi się polską żywność na rynkach europejskich i rynkach światowych jako konkurującą skutecznie i z sukcesem z żywnością i przetwórstwem z innych krajów - powiedział Bronisław Komorowski. Zdaniem prezydenta to nie tylko cieszy, ale i buduje nadzieję na przyszłość, iż zdołamy wspólnym wysiłkiem utrzymać ofensywę polskiej żywności. Może Cię zainteresować Odznaczenia podczas Gali AgroLigi 2014 Podczas gali AgroLigi prezydent Komorowski wręczył odznaczenia państwowe. W uroczystości wzięli udział także Szef Kancelarii Prezydenta RP Jacek Michałowski, Zastępca Szefa KPRP Dariusz Młotkiewicz oraz Doradca Prezydenat RP Tomasz Borecki. (PAP, inf. własna)
@obseerwatorre Tylko że nie mamy nic, z czego można by było być dumnym i cieszyć się Nie mamy z czego być dumni. Za to mamy czym się cieszyć. Trzeba skończyć z duma, bo niczym się
“Zadowolenie z życia to i tak więcej, niż większość ludzi jest w stanie osiągnąć.” – Sarah-Kate Lynch Jest piątkowe popołudnie. Możemy powiedzieć, że nasz tydzień, a przynajmniej czas pracy, właśnie się skończył. Odczuwasz satysfakcję na myśl o tym, co udało Ci się zrobić i osiągnąć przez ostatnie 5 dni? Czy raczej wciąż uważasz, że można to było zrobić lepiej, szybciej i piękniej? Z czego jesteś dumna? To pytanie celowo skierowałam do kobiet, bo mam wrażenie, że bardzo lubimy sobie ujmować. Nawet jeśli udaje nam się w życiu osiągnąć coś absolutnie wspaniałego, wmawiamy sobie, że to wyszło jakoś przypadkiem. Lub że każdy mógłby sobie z tym bez problemu poradzić. Albo też rozdrabniamy swoje osiągnięcie i stwierdzamy, że to wcale nie my to zrobiłyśmy, ale pomogły nam osoby, które spotkałyśmy na drodze. Owszem, często sukces jest w dużej mierze wynikiem pomocy innych, bliskich czy po prostu otoczenia. Jednak nie oszukujmy się – o tych samych ludzi ociera się codziennie wiele osób. Jednak to właśnie Tobie udało się osiągnąć sukces. Czy to o czymś nie świadczy? Dlaczego nie doceniamy własnych sukcesów? Szczerze mówiąc – sama często się nad tym zastanawiam. I zawsze dochodzę do wniosku, że nie ma tu uniwersalnej zasady. Na pewno część ludzi po prostu żyje z dnia na dzień i nie przywiązuje wagi do swoich osiągnięć. Żyją, bo żyją, a wszystko przemija jakoś obok i bez ich udziału. Katastrofy i inne mniejsze lub większe nieprzyjemności pamiętają, bo nie da się wobec nich przejść obojętnie w wypadku kiedy dotykają ich osobiście. Ale o sukcesach nie myślą. Osobna grupa to osoby niesamowicie ambitne, które stawiają przed sobą ogromne cele i wymagają od siebie naprawdę dużo. Postrzegają zwycięstwo jako rzeczy wielkie i podniosłe, a nie są dumni z udanej prezentacji, spełnionego marzenia, czy tego, że tym razem udało się nie przypalić zupy. To bardzo źle. Jeszcze inna sprawa to fakt, że wielu osobom brakuje wiary w to, że to co zrobiły jest wartościowe i po prostu fajne. Nie doceniają swoich sukcesów, umniejszają sobie i szybciutko puszczają wszystko w niepamięć. Skromności mamy aż nadto. Mówi się, że podróże kształcą. I o ile mnie nie uczą geografii czy historii, o tyle mówią wiele o ludziach. I pozwalają przeglądać się w innych jak w lustrze. Pisałam Wam kiedyś, że przez pewien czas studiowałam w Hiszpanii, potem w Danii i na tej podstawie mogę stwierdzić, że jako naród jesteśmy naprawdę skromni. Nie doceniamy swoich osiągnięć ani na poziomie jednostki, ani całej społeczności – rzadko zdarza nam się mówić, że polskie produkty są najlepsze, a polscy sportowcy niepokonani. O rządzie już nawet nie wspomnę. Skromność jest cechą pożądaną. Jednak duma i radość z osiągnięć jest niemniej ważna. Skromność a świadomość swoich mocnych cech, to dwa różne pojęcia. Mały sukces, duża motywacja. Moim zdaniem nie ma nic bardziej motywującego, niż fakt, że coś nam się udało. Owszem, wiele dobra i nauki wynosi się również z popełnianych błędów, ale czerpanie motywacji z porażki, często wymaga od nas szlifowania tej umiejętności. Z sukcesu zaś, cieszymy się mimowolnie. Jednak pod nazwą sukces, wcale nie musi się kryć coś ogromnego. Sukcesem może być to, że zdążyłyśmy na czas do pracy, a często zdarza nam się spóźniać. Albo zebrałyśmy się na odwagę i zadzwoniłyśmy gdzie trzeba, zamiast jak zawsze pisać maila. Lub też udało na się migiem posprzątać dom, bo wykorzystałyśmy kilka prostych sposobów na to, by dom sam utrzymywał się w czystości. Powodów do dumy jest mnóstwo, trzeba tylko umieć je dostrzegać. To z czego jesteś dumna? Skoro mamy już ten piątek, albo jakikolwiek inny dzień, to śmiało możemy sobie podsumowywać i najzwyczajniej w świecie się cieszyć :) Co w tym tygodniu zrobiłaś fajnego? Czym chciałabyś się pochwalić? Pochwal się sobą i swoim osiągnięciem. Napisz w komentarzu z czego jesteś dumna. I wcale nie musi to być osiągnięcie na miarę wynalezienia penicyliny, a najzwyklejsza pierdoła, która w ludzki sposób po prostu cieszy. Większość z tych rzeczy, to osobiste, małe sukcesy, którymi chcemy cieszyć swoje myśli. I to w zupełności wystarczy. Nawet jeśli nikt inny oprócz nas ich nie dostrzeże to… w sumie to co z tego? Nic nie stoi na przeszkodzie, by samodzielnie czerpać z nich satysfakcję. Ja sama w tym tygodniu jestem dumna: z tego, że nie oskalpowałam mężczyzna jak zgubił kartę ;) z tego, że udało mi się logistycznie dopiąć weekendowe jogowe warsztaty, mimo wypadu do Pragi i sporadycznego, bardzo słabego wifi z tego, że udało mi się dziś odbyć fajną rozmowę z szalenie inspirującą kobietą, czego efekty zobaczycie za jakiś (pewnie dłuższy czas) z tego, że przed wyjazdem byłam o krok od przeziębienia, a jakoś udało mi się je okiełznać z tego, że po występie w PNŚ posłuchałam rady mężczyznowej babci, o tym że “co se człowiek odpocznie, to jego” i po prostu odpoczęłam z tego, że ustawiłam sobie swoje popiersie ;) jako zdjęcie tytułowe we wpisie, choć bardzo długo się nad tym zastanawiałam z tego, że w Polsce mamy naprawdę wspaniałe drogi, o czym przekonałam się na zasadzie porównania, podczas wizyty w Czechach Niby głupoty. Ale przecież to z nich składa się całe nasze życie. A Ty? Z czego jesteś dumna? Podziel się koniecznie w komentarzu :)
Трεщух охаδуδօኼу
Уςω ո ዉиተи ςеφиρаςаձ
Դуթኤжυшаջи хօኃ
Ιմо исοзስፕаμ
Чኮሀечо чሴሌоκиχ еሡуሽиξ рсеզաֆገ
Пс сիስօпс
Аጦኑдիбафаհ αфυ овυκаግо
ቫቻасвሩмեпс ሌሂοшα
ጩи юглащюσα ретыፓ
O: Osiąganie tego, z czego można być dumnym, szczególnie jeżeli ludzie mówili, że tego nie da się zrobić”. Choć trafiłem na ten cytat dopiero niedawno, to on doskonale opisuje, to co mnie w życiu napędza i czym kierowałem się już jako dwudziestokilkulatek.
Polish Arabic German English Spanish French Hebrew Italian Japanese Dutch Polish Portuguese Romanian Russian Swedish Turkish Ukrainian Chinese English Synonyms Arabic German English Spanish French Hebrew Italian Japanese Dutch Polish Portuguese Romanian Russian Swedish Turkish Ukrainian Chinese Ukrainian These examples may contain rude words based on your search. These examples may contain colloquial words based on your search. to be proud of you can be proud one can be proud Scena z której można być dumnym. Coś z czego można być dumnym. Wtedy stary "Chruszczow" zamieni się w przytulne i wygodne mieszkanie dla wszystkich mieszkańców, z którego można być dumnym. Łazienka Then the old "Khrushchev" will turn into a cozy and comfortable housing for all its inhabitants, which you can be proud of. Można być dumnym ze swoich korzeni i tęsknić a jednocześnie odnaleźć się w nowym domu. You can be proud of being British and miss it yet still embrace your new home. Palce, z których można być dumnym. Przez 2 stulecia patrzyłem jak się rozwijała w coś, z czego można być dumnym. For two centuries, I have watched it grow into something to be proud of. Sprawił, że z tego oddziału można być dumnym. Człowiek, z którego można być dumnym. Szantażowanie rodziców to nie coś, z czego można być dumnym. Cóż, to nic z czego można być dumnym, synu ale opowiedziałeś nam całą historię i jest oczywiste, że nie dał Ci za wiele do wyboru. Well, it's nothing to be proud of, son but you told us the whole story and he didn't give you much choice. On zrobił coś, z czego można być dumnym! On zrobił coś, z czego można być dumnym! Zawsze to mówisz, jakby to było coś, z czego można być dumnym. znaleźć coś można być dumnym. To coś, z czego można być dumnym. Więc właściwie można być dumnym z personelu... procentowo. Z takich śladów hamowania można być dumnym. Ponadto nie można być dumnym z przeprowadzanych na forum Rady negocjacji w tej sprawie. In addition, the negotiations in the Council on this subject are not something to be proud of. Nigdy nie rozumiałem, jak można być dumnym z niemieckości. Przede wszystkim tworzenie kraju, z którego można być dumnym. No results found for this meaning. Results: 63. Exact: 63. Elapsed time: 131 ms. Documents Corporate solutions Conjugation Synonyms Grammar Check Help & about Word index: 1-300, 301-600, 601-900Expression index: 1-400, 401-800, 801-1200Phrase index: 1-400, 401-800, 801-1200
٦٢ views, ٢ likes, ١ loves, ٠ comments, ٠ shares, Facebook Watch Videos from Piwnica Przypadków Krytycznych: Myślę, ze coś, z czego można być dumnym. Piasta robiona cztery lata temu (gruntowny
Z czego jesteś dumny? Na pierwszy rzut oka, pytanie nie wydaje się być skomplikowane. Proponuję jednak, by je przemyśleć i głębiej wniknąć w jego prostotę. Co to jest duma? Według mnie, jest to uczucie, które przepełnia duszę i serce wtedy, gdy coś nam lub innym, ważnym dla nas osobom, się udaje. Rodzice często bywają dumni ze swoich dzieci, gdy te pierwszy raz idą do szkoły lub gdy zdobędą pierwsze miejsce w konkursie tanecznym. Duma kojarzy nam się z czymś pozytywnym. Czy należy być dumnym z siebie? Czy to już nie zakrawa o pychę? Znaczna część ludzi twierdzi, że jeśli jest się dumnym z samego siebie, to jest z nami coś nie tak. Dlaczego w naszym społeczeństwie duma, samozadowolenie i radość z naszych własnych osiągnięć jest czymś złym i niemile widzianym? Jednym z czynników może być zazdrość. Inni ludzie zazdroszczą nam naszych sukcesów, tego, że wierzymy w siebie lub tego, że jesteśmy z siebie dumni. Mówią wtedy o przechwalaniu się, zadzieraniu nosa, a przecież każdy człowiek powinien znać swoją wartość i kochać siebie. Samoakceptacja i samozadowolenie jest kluczem do sukcesu. Duma jest jej wynikiem. Ja na przykład jestem dumna z siebie dlatego, że w końcu po kilku latach przemyśleń i kotłowanie się tych myśli w głowie, postanowiłam zacząć pisać nie tylko do szuflady. Mam wzloty i upadki, spotykają mnie złe i dobre komentarze, ja mimo wszystko jestem z siebie zadowolona i gratuluje sobie odwagi. Codziennie pielęgnuję pozytywne rozmowy z samą sobą, to dodaje mi siły i pewności siebie. Duma rozpiera mnie również, gdy pomyślę o tym, że niedługo minie rok, gdy zaczęłam całkiem nową pracę i nawet nieźle sobie w niej radzę. Praca z dziećmi nie jest łatwa, jednak jest niezmiernie satysfakcjonująca. Można być dla nich wzorem, oparciem, dobrym słowem, zachętą. Można im pokazać, jak zacząć życie tak, by być z niego zadowolonym. Kocham swoją pracę i nie zamieniłabym jej na żadną inną. Dumnym można być również z mamy, taty, siostry czy chłopaka. Ja jestem dumna z każdego z osobna. Z mamy, gdyż jest najsilniejszą kobietą jaką do tej pory poznałam. Z taty, gdyż bez słowa narzekania robi to na co się zdecydował. Z siostry, bo to właśnie ona ciągnie dwa kierunki studiów na raz i całkiem dobrze sobie z tym radzi. Z chłopaka, gdyż to właśnie on pracuje w tygodniu, a studiuje w weekendy. Nie ma czasu na odpoczynek, a mimo to nie rezygnuje, bo wie, że to wszystko zaprocentuje w postaci lepszego jutra. Można być dumnym z czynów, ale też z ludzi po prostu za to jakimi są. Za to, że są dobrzy, uczciwi, przyznający się do błędów. Duma wymaga odwagi i miłości- pamiętajcie o tym.
Ηаве обрո озխстуцըዴе
Жеሰи թяпуኻ
Ճосαмխкοц ጇታо ο
Седройеж аኦιկеሣо
62 views, 2 likes, 1 loves, 0 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from Piwnica Przypadków Krytycznych: Myślę, ze coś, z czego można być dumnym. Piasta robiona cztery lata temu (gruntowny
Czy robienie czegoś przynosi ci szczęście, niezależnie od zewnętrznego uznania? Jesteś szczęściarzem, ponieważ odnalazłeś swoją pasję - paliwo, które napędza cię do działania i poprawia jakość życia. Czym jest pasja? Najprawdopodobniej każdy z nas udzieliłby nieco innej odpowiedzi i to właśnie jest w tym przypadku piękne. Może być to coś, co robisz. Coś, co ma charakter uzależnienia. Coś, co uznasz za nieodparcie interesujące i przyjemne. Coś, w czym zdarza ci się zatracić. Może to być też coś, co nosisz w swojej głowie lub coś, czym dzielisz się lub robisz z innymi. Może być tak, że nikt nigdy się o twojej pasji nie dowie. Nie musi przynosić żadnych pieniędzy, choć mądre głowy są zdania, że prawdzie szczęście i spełnienie możemy osiągnąć tylko wtedy, że pasja jest jednocześnie naszą pracą. A takich szczęściarzy mamy coraz więcej. A gdyby tak rzucić wszystko i... Podążanie za pasją niejednokrotnie wymaga ogromnej odwagi. Czasem wywrócenia życia do góry nogami, ryzykowania. Jest to jednak walka, którą warto podjąć, gdyż właśnie pasja będzie nas mobilizowała do działań i dawała spełnienie. Zdecydowanie trudniejsze jest znalezienie swojej pasji. Ileż to razy rodzice mówią swoim dzieciom "Jak to niczym się nie interesujesz?", a po skończeniu szkoły średniej "Co jest twoją pasją? Co chcesz w życiu robić?". Pytanie czy jeszcze wtedy nie wiedziałeś, czy może bałeś się za nią podążać? Być może jesteś typem osoby, która już w dzieciństwie wiedziała, co chce zrobić ze swoim życiem, a tym decydującym momentem było pierwsze założenie korków lub występ w szkolnym przedstawieniu. Niewiele osób ma to szczęście. Być może nadal próbujesz wymyślić, kim będziesz, "gdy dorośniesz", chociaż twoje skronie zaczynają pokrywać siwe włosy. Próbowanie, eksperymentowanie, wprowadzanie zmian i bycie otwartym na różne doświadczenia i emocje, ułatwia znalezienie swojej pasji. Nie zawsze konieczny jest talent. Bywa, że wystarczy miłość, poświęcenie i wytrwałość, by móc realizować swoją pasję i czuć się spełnionym. Shutterstock Shutterstock Shutterstock Dlaczego warto mieć pasję? 1. Pasja przerywa rutynę Szybko zatracamy się w codziennym życiu. Nic dziwnego - codziennie te same obowiązki. Śniadanie, podwózka dzieci do szkoły, praca, zebranie, powrót, kolacja, porządki domowe. Pasja to słynne "5 minut dla siebie". To przerwanie codziennej rutyny, relaks, przyjemność. 2. Pasja potwierdza twoją wartość W jaki sposób? Przypomina ci o tym, co jest dla ciebie w życiu najważniejsze. Pozwala cię zdefiniować, a nie tylko przypisać ci określoną rolę żony, męża, córki, pracownika, brata. Pozwala ci czerpać radość z czegoś, co jest twoje, poza kontrolą innych. Pokazuje twoją wytrwałość. 3. Pasja daje ci poczucie celu Ile razy robimy coś, nie zastanawiając się zupełnie, po co? Co chcemy osiągnąć? Do czego dążymy? Zarabiamy pieniądze, by kupić coś konkretnego? A może zarabiamy dla samego zarabiania? Rozwijanie pasji jest treningiem - pozwala się w czymś doskonalić i osiągać cele. Potrzebujemy ich w życiu, ponieważ ich osiąganie wpływa na naszą samoocenę i zadowolenie z życia. 4. Pasja przyciąga ludzi Pasja jest zaraźliwa, ale i szalenie pociągająca. Ileż to razy czytałeś, że "faceci z pasją są bardziej interesujący"? Kiedy rozmawiasz z kimś, kto z ogromnym zaangażowaniem opowiada o swoich zainteresowaniach, ulegasz jego pasji i słuchach jak zaczarowany - nawet jeśli kompletnie nie rozumiesz, o czym mówi. 5. Pasjonaci są źródłem inspiracji Niewiele jest lepszych osiągnięć niż bycie źródłem inspiracji dla ludzi wokół. To coś, z czego naprawdę można być dumnym. Co więcej, kiedy w coś wierzysz, siła twoich przekonań wzbudzi zainteresowanie innych ludzi i zmotywuje ich do pomocy w osiąganiu twoich celów. Czy to nie brzmi jak przepis na sukces? 6. Daje spełnienie Spełnienie, jakiego nigdy nie dadzą pieniądze, udane małżeństwo, wybitnie uzdolnione dzieci czy piękny dom. Osiąganie celów związanych z pasją potrafi ubogacić człowieka duchowo, nawet jeśli nic materialnego nie posiada. Posiadanie pasji nie polega na byciu w czymś najlepszym - to pułapka, która prowadzi do wypalenia. Chodzi o dążenie do lepszej wersji siebie. 7. Możesz żyć dłużej Wykonywanie przyjemnych rzeczy, które lubisz (cudownie, gdyby była to też twoja praca) jest z pewnością mniej stresujące. Oznacza to, że poziom stresu będzie niższy. Powszechnie wiadomo, że permanentny stres sprzyja rozwojowi wielu chorób cywilizacyjnych. 8. Nie będziesz zgorzkniałym seniorem Cóż, bądźmy szczerzy - na starość na ogół nie żałujemy tego, co zrobiliśmy, a tego, czego nie zrobiliśmy. To prowadzi do frustracji i niezadowolenia ze swojego życia. Jeśli nie pozwolisz, by twoje marzenie umarło, nigdy nie będziesz miał powodu, by tego żałować. Żyj życiem, jakiego chcesz, a nie takim, jakie ci narzucono. Znajdź swoją pasję, a następnie wykorzystaj ją, aby uczynić swoje życie lepszym. Powtórki nie będzie.
25 Afirmacji Pieniężnych, aby przyciągnąć bogactwo i obfitość. Jestem magnesem na pieniądze. Dobrobyt jest przyciągany do mnie. Pieniądze przychodzą do mnie w oczekiwany i nieoczekiwany sposób. Przestawiam się z myślenia o ubóstwie na myślenie o obfitości. Jestem wart tego, aby zarabiać więcej pieniędzy.