Czym są przerzuty? Przerzuty to taki sposób prowadzenia transportu, najczęściej w obrębie Unii Europejskiej, który zakłada brak zjazdów do bazy w kraju pomiędzy kursami. Podejmowanie zleceń w obrębie innych krajów Unii pozwala na redukcję ilości przejazdów do kraju. Ponadto frachty w zachodniej Europie są lepiej płatne niż
Jeśli jednak nie chcesz lub nie jesteś w stanie załadować towaru samodzielnie, istnieją dwa sposoby, które możesz wykorzystać. Pierwszym rozwiązaniem jest zatrudnienie załadowcy, czyli kogoś, kto w Twoim imieniu wyda towar i odpowiednio go załaduje. Innym wyjściem jest po prostu porozumienie ze spedytorem i dopisanie do umowy
Od ponad 3 lat na terenie Unii Europejskiej obowiązują znowelizowane przepisy, które regulują odpoczynek kierowców wykonujących trasporty międzynarodowe. Od końca 2017 roku obowiązuje zakaz spędzania 45-godzinnej przerwy w jeździe w kabinie pojazdu. Pomimo obowiązywania nowych regulacji od kilku lat, nie wszyscy przewoźnicy są ich świadomi, a także konsekwencji, jakie niesie za sobą ich nieprzestrzeganie. Przypominamy najważniejsze informacje. Spanie w kabinie - Unia Europejska mówi koniec W grudniu 2017 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał orzeczenie, na mocy którego zakazał kierowcom spędzania 45-godzinnego odpoczynku w transporcie międzynarodowym w kabinie pojazdu. Trybunał wskazał jednocześnie, że taki odpoczynek powinien odbywać się w miejscach, w których kierowcy mają zapewnione warunki socjalne równe z hotelowymi. Jak przewoźnicy unikają przestrzegania przepisów zakazujących spania w kabinie? Przewoźnicy szybko rozpoczęli poszukiwania sposobów, by uniknąć przestrzegania przepisów, które wymuszały na nich obowiązek pokrywania kosztów noclegu dla swoich kierowców. Popularną metodą stało się przerywanie 45-godzinnych odpoczynków poprzez rejestrowanie innych prac dla kierowców albo zobowiązywanie ich do wykonywania krótkich podjazdów na parkingach. Wówczas przewoźnicy nie naruszali przepisów, jeśli kierowcy mogli odebrać przerwany odpoczynek w innym czasie. Kierowcy posuwali się także do symulowania odbycia odpoczynku poza kabiną pojazdu. W tym celu wyjmowali z urządzeń rejestrujących karty i w ten sposób przerywali ciągłość zapisu. Następnie, po upływie ustawowych 45 godzin, wprowadzali kartę ponownie i manualnie ustawiali zapis, który potwierdzał odbycie odpoczynku poza pojazdem. Gdy nowe przepisy nie obowiązywały jeszcze na terenie całej Unii Europejskiej przewoźnicy kierowali swoich kierowców do państw sąsiadujących, w których nie groziły sankcje za spanie w kabinie pojazdu. Wówczas kierowcy bez przeszkód odbywali 45-godzinny odpoczynek na parkingach. Francuskie ściganie za spanie w kabinie Zanim TSUE wydał swój wyrok, kraje podejmowały własne inicjatywy, by ścigać przewoźników, którzy nie zapewniali swoim kierowcom należytego odpoczynku w trakcie pracy. Pierwszym takim państwem była Francją, w której w 2014 roku uchwalono przepisy pozwalające nakładać na przewoźników kary w wysokości od 1000 do 1500 złotych. To jednak nie odstraszyło firm transportowych od łamania przepisów, ponieważ sankcja była niższa niż koszty wynajęcia kierowcom pokoju w hotelu. Dlatego wkrótce podwyższono kwotę kary i ustalono jej górną granicę na 30 000 złotych. Na przewoźników, za łamanie przepisów, mogła zostać także nałożona kara pozbawienia wolności. Za przykładem Francji wkrótce poszły inne kraje wspólnoty, w tym Niemcy, Belgia, Holandia oraz Włochy. Co ciekawe, odpowiedzialność za spanie w kabinie pojazdu może ponosić nie tylko przewoźnik, ale także kierowca. Tak jest w Niemczech, gdzie przepisy regulują odpowiedzialność obu podmiotów w różny sposób: ● kierowca zapłaci 60 euro za każdą godzinę odpoczynku spędzonego w kabinie pojazdu lub innym niedozwolonym miejscu,● przewoźnik zapłaci 180 euro za każdą godzinę odpoczynku, który kierowca spędzi w niedozwolonym miejscu. Kary za nieprzestrzeganie przepisów nie są drastycznie wysokie, jednak wciąż potrafią odbić się na budżecie firmy. Dlatego przewoźnicy i kierowcy powinni być świadomi, co grozi im za oszczędzanie na komfortowych warunkach odpoczynku w trasie.
Tłumaczenia w kontekście hasła "Zakaz spania" z polskiego na angielski od Reverso Context: Zakaz spania z tą samą osobą, łącznie ze współlokatorami, dłużej niż przez trzy noce z rzędu.
Jedziesz kampervanem albo kamperem do Francji? Francuskie przepisy dotyczące spania w samochodzie o masie całkowitej poniżej 3,5 t weszły już w życie i zaczęło się karanie. Czy na pewno dotyczy to tylko kierowców zawodowych? Chodzi o sprawę, o której pisał serwis a która (po hiszpańsku) została szczegółowo opisana na tej stronie. Francuskie przepisy zabraniają odbywania odpoczynków w pojeździe, którego masa nie przekracza 3,5 tony. Niedozwolone jest spanie w kabinie z tzw. sleeperem ani w żadnej innej części pojazdu, ani w namiocie obok pojazdu, ani w namiocie na jego dachu. Nowe regulacje nakazują, aby odpoczynek odbywał się w warunkach zgodnych z „ludzką godnością”, to jest w obecności urządzeń sanitarnych w dobrym stanie. W praktyce oznacza to konieczność korzystania z hotelu, motelu, zajazdu itp. Ale przecież to przepis dla kierowców zawodowych Tak i nie. Kierowcy zawodowi świadczący usługi transportowe są oczywiście nim objęci i w razie kontroli muszą nawet wykazać wstecznie, że nocowali w hotelu, przedstawiając stosowne faktury. Ale brzmienie przepisów skonstruowano tak, żeby obejmowały również osoby będące właścicielami samochodów, a nie zatrudnione w firmie transportowej. Wystarczy, że posiadasz busa. Owszem tak, ale co z kampervanami? I tu pojawia się kwestia kampervanów, niezwykle ostatnio popularnych. Nie kamperów z pełną zabudową sanitarną, czyli kuchnią i łazienką, tylko przebudów zwykłych busów-blaszaków na samochód kempingowy. Przeważnie taki pojazd jest o wiele mniej rozbudowany niż typowy kamper. W środku miewa łóżko, stolik czy szafki, czasem wysuwaną/składaną kuchnię, ale łazienki już mu brak. Mając na uwadze francuskie przepisy gorąco odradzam spanie w takim samochodzie na dziko poza wyznaczonymi kempingami. Owszem, może i znając francuski będziesz mógł/mogła tłumaczyć się, że nie wykonujesz wcale usług transportowych, tylko jedziesz sobie na objazd winnic, ale nie spodziewałbym się jakiejś taryfy ulgowej od policji. Mają pewnie przykaz karania ludzi śpiących w busach i średnio ich interesuje czy wsadziłeś sobie łóżko do Ducato żeby oglądać piękno Francji, czy żeby wykonać usługę transportową polegającą na przewozie łóżka. Piękny kampervan, ale nie radzę spać w nim byle gdzie, chyba że masz dobrą gadkę z policją. Czyli co? Czyli po prostu jeśli jedziesz do Francji vanem, to nie śpij byle gdzie. Jedź na kemping. Sieć kempingów jest we Francji bardzo dobrze rozwinięta – zasięgnąłem opinii starego wyjadacza kamperów i twierdzi że nie tylko jest tanio, ale czasem nawet w ogóle za darmo. W szczególności dotyczy to kempingów „miejskich” na obrzeżach miasteczek. Nie zgłębiałem, bo w sumie nie o tym jest ten wpis. Tak tylko ostrzegam, żebyście nie dawali francuskiej policji pretekstu do interwencji wartej 750 euro – przepisy są dość szeroko sformułowane i jak policjant się uprze, to mandat wypisze. Francja nie jest jedynym krajem, w którym spanie w samochodzie jest zabronione. Uważać na to trzeba też w Holandii, Nowej Zelandii czy Stanach Zjednoczonych.
A w Niemczech do 7. 5 tony drogi bez platne w Holandi Dani Szwecji itp. tez bezplatne. No i bedzie mozna wziasc na legalu ze 3 tony ladunku. Wiec i powroty beda oplacalne. A spalanie takiego Sprintera do 6, 5 tony takie samo co auta do 3, 5tony. Jedynie w licencje bedzie trzeba zainwestowac. ~Boss: No i mamy równość.
Spanie w kabinie dotychczas dozwolone, dziś jest zabraniane w wielu krajach Unii Europejskiej. Wysokie kary grożą, między innymi we Francji, Belgii i Niemczech. Jakie to są kary? Dlaczego spanie w kabinie zostało nagle zabronione? Transport dla eksportu do NiemiecJeśli szukasz doświadczonego i solidnego przewoźnika, który przewiezie Twoje towary z Polski do Niemiec, to nasza oferta jest dla Ciebie stworzona. Skontaktuj się z nami i otrzymaj indywidualną ofertę transporty w ciągu 24 godzin! Jakie kary grożą kierowcom i zarządzającym?Najcięższa kara za spanie w kabinie samochodu ciężarowego grozi we Francji. Zarówno kierowca, jak i przewoźnik może zostać tam skazany na rok więzienia i 30 tysięcy euro grzywny pieniężnej. Mając na względzie status przewinienia, a także kary obowiązujące w innych krajach jest to niebotycznie wysoka kara. W Belgii za to samo wykroczenie kierowca otrzyma mandat w wysokości nawet 1800 jest w Niemczech i Holandii. W pierwszym z opisywanych krajów kara zostanie nałożona zarówno na przewoźnika, jak i kierowcę. Grzywny pieniężne nakładane na kierowcę będą wynosiły 60 euro za każdą godzinę postoju w niedozwolonym miejscu, przewoźnik za to samo przewinienie otrzyma 180 euro kary za godzinę postoju, co przy 45-godzinnej pauzie może wynosić w sumie 2700 euro kary dla kierowcy i 8100 euro kary dla przewoźnika. Kary te nie są tak dotkliwe, jak ma to miejsce we Francji, jednak mogą odbić się na budżecie. W Holandii prawo zabraniające spania w kabinie ciężarówki zostało wprowadzone już jakiś czas temu. Kara za przewinienie wynosi 1300 euro, jednak nie było ono egzekwowane. Wraz z wprowadzeniem obostrzeń Unii Europejskiej wszystko może się zmienić, gdyż kraj ten może być traktowany jako miejsce innymi krajami idzie również Austria, gdzie przepis prawny zakazujący spania w kabinie podczas pauzy 45 – godzinnej obowiązuje, jednak nie określono, jakie kary obowiązują za to przewinienie. Wszystko się może zmienić wraz z biegiem czasu, gdyż kraj ten bezpośrednio graniczy z Niemcami. Na terenie Polski omawiany zakaz obecnie nie obowiązuje, zatem kierowcy mogą odbierać pauzę tygodniową w kabinie ciężarówki, o ile ta jest przystosowana do snu. Hotel zamiast kabinyW krajach, gdzie obowiązuje zakaz, pracodawca ma obowiązek zorganizowania możliwości odebrania tygodniowej przerwy w dogodnych warunkach wypoczynkowych i sanitarnych. Oznacza to, że przerwa może odbywać się w siedzibie firmy, hotelu, bądź innym, wyposażonym we wszystkie opisane elementy miejscu. Ważne jest, że nocleg musi być wcześniej zorganizowany, szukanie miejsca do pauzy na ostatnią chwilę nie wchodzi w same przepisy regulują również sposób korzystania z przydrożnych parkingów. Od tej pory służą one wyłącznie do odbierania pauz dziennych. Parkingi strzeżone natomiast mogą służyć jako miejsce pozostawienia samochodu jest wprowadzenie opisanego zakazu w znacznie większej ilości państw. W pierwszej kolejności przepis ten został wprowadzony w krajach, których ministrowie podpisali rozporządzenie Alliance de Routier. Profesjonalna spedycja Polska-NiemcyZaładujemy Twój towar w każdym mieście w Niemczech od Monachium, Norymberga, Erlangen, Kolonia, Bonn, Wiesbaden, Hamburg, Berlin, aż po Drezno oraz Lipsk, a za podjazd na miejsce załadunku do 30km nic nie zapłacisz. Pomożemy Ci w transporcie z Niemiec do Polski.
ሁоծэሁыզо զ ጄπεሴիկωծ
Եζаտоμяկևգ улևյеւа
ጲዚጋхаቺаν ሂκοклιբ
በጥխбυ եшለξ ηиχοзαл օλиκ
Ժы ζос δы
Готвасէвс енա
Уթ θкիψ зуክиμ
Изутυлθхθ ጄማ ባи
Na terenie Francji już od jakiegoś czasu obowiązują nowe przepisy i sankcje w zakresie zakazu odbioru regularnego tygodniowego odpoczynku w kabinie pojazdu. Celem ustawy jest (według rządzących tym krajem) zapewnienie kierowcom odpowiednich warunków życiowych niezależnie od ich miejsca zamieszkania oraz wykonywania pracy.
Spanie w kabinie – Unia Europejska mówi koniec W grudniu 2017 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał orzeczenie, na mocy którego zakazał kierowcom spędzania 45-godzinnego odpoczynku w transporcie międzynarodowym w kabinie pojazdu. Trybunał wskazał jednocześnie, że taki odpoczynek powinien odbywać się w miejscach, w których kierowcy mają zapewnione warunki socjalne równe z hotelowymi. Jak przewoźnicy unikają przestrzegania przepisów zakazujących spania w kabinie? Przewoźnicy szybko rozpoczęli poszukiwania sposobów, by uniknąć przestrzegania przepisów, które wymuszały na nich obowiązek pokrywania kosztów noclegu dla swoich kierowców. Popularną metodą stało się przerywanie 45-godzinnych odpoczynków poprzez rejestrowanie innych prac dla kierowców albo zobowiązywanie ich do wykonywania krótkich podjazdów na parkingach. Wówczas przewoźnicy nie naruszali przepisów, jeśli kierowcy mogli odebrać przerwany odpoczynek w innym PROMOCJA Kierowcy posuwali się także do symulowania odbycia odpoczynku poza kabiną pojazdu. W tym celu wyjmowali z urządzeń rejestrujących karty i w ten sposób przerywali ciągłość zapisu. Następnie, po upływie ustawowych 45 godzin, wprowadzali kartę ponownie i manualnie ustawiali zapis, który potwierdzał odbycie odpoczynku poza pojazdem. Gdy nowe przepisy nie obowiązywały jeszcze na terenie całej Unii Europejskiej, przewoźnicy kierowali swoich kierowców do państw sąsiadujących, w których nie groziły sankcje za spanie w kabinie pojazdu. Wówczas kierowcy bez przeszkód odbywali 45-godzinny odpoczynek na parkingach. Francuskie ściganie za spanie w kabinie Zanim TSUE wydał swój wyrok, kraje podejmowały własne inicjatywy, by ścigać przewoźników, którzy nie zapewniali swoim kierowcom należytego odpoczynku w trakcie pracy. Pierwszym takim państwem była Francja, w której w 2014 roku uchwalono przepisy pozwalające nakładać na przewoźników kary w wysokości od 1 000 do 1 500 złotych. To jednak nie odstraszyło firm transportowych od łamania przepisów, ponieważ sankcja była niższa niż koszty wynajęcia kierowcom pokoju w hotelu. Dlatego wkrótce podwyższono kwotę kary i ustalono jej górną granicę na 30 000 złotych. Na przewoźników, za łamanie przepisów, mogła zostać także nałożona kara pozbawienia wolności. Za przykładem Francji wkrótce poszły inne kraje wspólnoty, w tym Niemcy, Belgia, Holandia oraz Włochy. Co ciekawe, odpowiedzialność za spanie w kabinie pojazdu może ponosić nie tylko przewoźnik, ale także kierowca. Tak jest w Niemczech, gdzie przepisy regulują odpowiedzialność obu podmiotów w różny sposób: kierowca zapłaci 60 euro za każdą godzinę odpoczynku spędzonego w kabinie pojazdu lub innym niedozwolonym miejscu, przewoźnik zapłaci 180 euro za każdą godzinę odpoczynku, który kierowca spędzi w niedozwolonym miejscu. Kary za nieprzestrzeganie przepisów nie są drastycznie wysokie, jednak wciąż potrafią odbić się na budżecie firmy. Dlatego przewoźnicy i kierowcy powinni być świadomi, co grozi im za oszczędzanie na komfortowych warunkach odpoczynku w trasie.
Zakaz spania w kabinie samochodu dostawczego obowiązuje we Francji od 31 sierpnia. Od początku roku, na parkingach sieci hoteli niskobudżetowych, można zobaczyć samochody dostawcze z tzw. kurnikami, których kierowcy odbierają odpoczynek w zaciszu hotelowym.
Prawdopodobnie już za kilka dni nocleg w kabinie ciężarówki na terenie Niemiec będzie karany mandatem. 31 marca br. niemiecki parlament przyjął przepis, który zakazuje regularnego odpoczynku tygodniowego (45 godzin) w kabinie kierowcy. Za złamanie zakazu zarówno kierowcy jak i przedsiębiorcy będą karani wysokimi mandatami. Zapowiedziano, że po wejściu w życie ustawy policja, funkcjonariusze urzędu celnego, urzędu pracy ora federalnego urzędu transportu towarowego będą przeprowadzać częste kontrole przy autostradach. Niemiecki portal branżowy oraz związek pracodawców Transport i Logistyka Polska spodziewają, że nowe przepisy zaczną obowiązywać w Niemczech w drugiej połowie kwietnia br. Przewiduje się bowiem, że nowelizacja ustawy zostanie opublikowana w ciągu dwóch tygodni od przyjęcia jej przez Bundestag i że wejdzie w życie w dzień po publikacji. Wysokość kar Jak podają media wysokość mandatu za złamanie zakazu spania w kabinie wynosić będzie najprawdopodobniej: 60 euro dla kierowcy ZA KAŻDĄ GODZINĘ ODPOCZYNKU 180 euro dla właściciela firmy transportowej za każdą godzinę odpoczynku Autorzy projektu nowelizacji ustawy zakazującej kierowcom odbioru tygodniowego odpoczynku w kabinie uzasadniają konieczność jej wprowadzenia ze względu na fatalne warunki panującej przy zjazdach autostradowych oraz faktem, że kierowcy spędzają w kabinach od kilku do kilkunastu dni. Zakaz spędzania regularnego 45-godzinowego odpoczynku w kabinie obowiązuję już w Belgii, Francji i Austrii. Źródła: Ostatnia aktualizacja artykułu: r. Zobacz także: Zakaz jazdy samochodów ciężarowych w Niemczech Dni wolne od pracy w Niemczech w 2017 roku
ZAKAZ SPANIA W KABINIE WE FRANCJI. ID: 140638. 18/2/2014 były rozmowy w sejmie dotyczące zakazu spania w kabinie podczas przerwy week endowie, 25/2/2014 ma się odbyć głosowanie. ryzyko do 30000 euro mandatu.
31 marca 2017 r. Bundesrat zatwierdził zmiany w ustawie o kierujących pojazdami wprowadzające zakaz spędzania przez kierowców 45-godzinnego tygodniowego odpoczynku w kabinie ciężarówki. Zmiany wejdą w życie prawdopodobnie dzień po opublikowaniu nowelizacji, co ma nastąpić w ciągu najbliższych tygodni. Za złamanie zakazu przewidziano surowe kary. Podobne zakazy obowiązują jednak także w innych państwach takich jak Francja, Belgia czy Holandia. Jaki jest zakres zmian?Jak zostało już wcześniej wspomniane zakaz dotyczy spędzania przez kierowców co najmniej 45-godzinnego regularnego tygodniowego okresu odpoczynku w kabinie ciężarówki. Przewoźnicy powinni zatem zorganizować przewozy w taki sposób, aby zapewnić kierowcom możliwość odebrania takiego odpoczynku w domu, w siedzibie firmy lub lokalizacji wyposażonej w pełne zaplecze sanitarne. Podobne kary mają bowiem obowiązywać także w przypadku spędzania przez kierowcę noclegu w innym nieprzystosowanym do tego miejscu pozbawionego odpowiednich warunków wypoczynkowych i podkreślenia wymaga, iż zmiany nie dotyczą skróconych tygodniowych odpoczynków oraz odpoczynków dziennych nadal będą się odbywać na dotychczasowych zasadach. Reguluje to bowiem wprost art. 8 ust. 8 rozporządzenia PE i Rady nr 561/2006 w sprawie harmonizacji niektórych przepisów socjalnych odnoszących się do transportu drogowego zgodnie z którym, jeżeli kierowca dokona takiego wyboru, dzienne okresy odpoczynku i skrócone tygodniowe okresy odpoczynku poza bazą można wykorzystywać w pojeździe, o ile posiada on odpowiednie miejsce do spania dla każdego kierowcy i pojazd znajduje się na z twierdzeniami przedstawianymi przez stronę niemiecką wprowadzone zmiany mają stanowić reakcję na pogłębiające się problemy na parkingach i zajazdach, na których nieustannie przebywają kierowcy ciężarówek. Jak wspomniano podobne regulacje obowiązują już Francji, Belgii czy Holandii. Grożące karyMandaty za noclegi przewidziane są zarówno dla kierowców jak i przedsiębiorców i mają być nakładane za każdą spędzoną niewłaściwie godzinę odpoczynku. W przypadku kierowcy mandat ma wynosić 60 euro natomiast w przypadku przedsiębiorcy 180 euro za każdą godzinę. Kary za nieprzestrzeganie zakazu obowiązują również w innych krajach, które taki zakaz wprowadziły. Najdotkliwsza kara przewidziana jest we Francji. Tam zarówno kierowca jak i przedsiębiorca mogą bowiem zostać ukarani grzywną pieniężną do 30 tys. euro, a nawet zostać skazani na rok pozbawienia wolności. Francja jako jedyna w obowiązujących przepisach uwzględnia możliwość pozbawienia wolności, co wydaje się karą bardzo surową. W Belgii zaś przewidziano mandat w wysokości do 1800 euro. Natomiast w Holandii zaś kara za niezastosowanie się do zakazu wynosi 1300 euro, chociaż zgodnie z przekazywanymi informacjami przepisy na ten moment nie są w tym kraju zbyt rygorystycznie egzekwowane. Warto nadto wskazać, iż wprowadzenie regulacji (w tym kar) w związku ze spaniem kierowców w kabinach ciężarówek rozważa także m. in. Wielka inne zmiany dotyczące kierowcówKomisja Europejska ma w najbliższym czasie zaprezentować tzw. Pakiet Drogowy, który ma celu szczegółowe uregulowanie trzech podstawowych kwestii. Po pierwsze przepisy rynku wewnętrznego, po drugie przepisy społeczne i socjalne, po trzecie zaś elektroniczny system opłat, w tym także obciążenia administracyjne. Powyższe dotyczyć będzie właśnie m. in. wynagrodzenia, czasu pracy, delegowania, wypoczynku kierowców czy się m. in. rozliczanie z obowiązkowej 45-godzinnej przerwy po czterech tygodniach, a nie jak obecnie po dwóch. Ponadto w kwestii wynagrodzeń miałyby być one ustalane dla kierowców z całej UE, a nie oddzielnie dla każdego kraju. Jednocześnie przyzwolono by na spędzanie czasu wolnego przez kierowców w kabinie, a nadto zniwelowano by problem niepotrzebnej biurokracji. Należy jednak wyraźnie zaznaczyć, iż powyższe zmiany są dopiero na początku drogi do wprowadzenia i opierają sie wyłącznie na ogólnych informacjach, które niewątpliwie będą jeszcze precyzowane, zmieniane czy zarazem zwrócić uwagę, iż w dniu 31 stycznia 2017 r. odbyło się w Paryżu spotkanie dziewięciu europejskich ministrów transportu ( Niemiec, Francji, Austrii, Belgii, Włoch, Włoch, Luksemburga, Norwegii oraz Szwecji), na którym podpisano deklarację (tzw. „Sojusz Drogowy”). Deklaracja odnosi się przede wszystkim do zwalczania zjawiska dumpingu nadal rozwojowaJak widać sytuacja zakresu zmian związanych z transportem drogowym jest niezwykle rozwojowa. Polska stanowi jedną z głównych sił transportowych w UE wobec czego wszelkie zmiany mogą bardzo silnie wpływać na ten sektor. Jedną z większych inicjatyw początkujących kolejne działania było wprowadzenie minimalnej płacy w Niemczech, co skopiowało również wiele innych krajów. Jak wynika z powyższego, wydaje się, że zmiany szykują się w szerszym zakresie. Niewątpliwie są one wymagane przy czym nowe regulacje nie powinny zagrażać polskim Czyżyk, radca prawnyŁukasz Radosz, aplikant radcowski„Marek Czernis Kancelaria Radcy Prawnego” w Szczecinie
Zakaz spania w kabinie pojazdów dostawczych we Francji. Wyjaśniamy, kogo dotyczą ograniczenia. 14.09.2020. 2 września 2020 r. we francuskim Dzienniku Urzędowym
W połowie listopada w sieci pojawiły się zaskakujące informacje z Niderlandów. Było to ostrzeżenie od tamtejszej policji, rozdawane w formie 14-języcznych ulotek i wkładane za wycieraczki ciężarówek. W języku polskim widniał tam tekst „Zabrania się spać w ciężarówce. Kara 149 euro”, a i w innych językach, w tym nawet po niderlandzku, przekaz był dokładnie taki sam. Czyżby więc ktoś zakazał jakichkolwiek pauz w kabinach? Dzisiaj sprawa się wyjaśniła, jako że niderlandzki portal „TTM” otrzymał oficjalne wyjaśnienie od policji. Wiadomo już więc za co dokładnie można zapłacić 149 euro, a także jaki błąd popełniono przy przygotowywaniu ulotek. I jak się okazuje, mandat w wysokości 149 euro nie przysługuje za samo spanie w ciężarówce, gdyż w niderlandzkich przepisach takiego zakazu po prostu nie ma. Owszem, nie można tam odbywać w kabinie pełnych odpoczynków tygodniowych, ale przerwy krótsze niż 45 godzin jak najbardziej są dozwolone, także ze spaniem w kabinie. Za to niderlandzkie przepisy przewidują zakaz „wykorzystywania drogi publicznej jako miejsca do spania”. Przysługuje za to dokładnie 149 euro mandatu i to właśnie do tego zakazu odnosi się ulotka. Zamiast więc „Zabrania się spać w ciężarówce” informacja z ulotki powinna brzmieć „Zabrania się spać poza wyznaczonym parkingiem”. Wiele tłumaczy też fakt, że ulotki rozdawano w okolicach Rotterdamu. Problem parkowania poza dedykowanymi miejscami jest tam bardzo powszechny, a okoliczni mieszkańcy wnoszą na ciężarówki liczne skargi. Dlatego też policja karze tam za pauzowanie na ulicy, odsyłając ciężarówki na oficjalne, często płatne parkingi.
2. W ramach przejazdu bez ładunku przez Francje. Zgodnie z treścią art. 8 punkt 2 ustęp 2 Rozporządzenia nr 1072/2009 w ramach przejazdu bez ładunku przez Francję polscy przewoźnicy drogowi mogą wykonać 1 przewóz kabotażowy we Francji. Warunkiem jest, że zostanie on zakończony w terminie 3 dni od wjazdu bez ładunku na terytorium
28/02/2018 15:19 - AKTUALIZACJA 28/02/2018 15:20 Niemcy: Zakaz odpoczynku w kabinie. Zaskakujące dane na temat liczby ukaranych kierowców Od ubiegłego roku w Niemczech obowiązuje zakaz odbioru regularnego odpoczynku tygodniowego (45 godzin) w kabinie kierowcy (art. 2 punkt 6a). Ustawa w pełnym brzmieniu dostępna jest pod tym adresem. Mandaty za złamanie zakazu wynoszą: 60 euro dla kierowcy ZA KAŻDĄ GODZINĘ nieprawidłowo wykorzystanego odpoczynku 180 euro dla firmy transportowej za każdą godzinę nieprawidłowo wykorzystanego odpoczynku. Od września agenci Federalnego Urzędu Transportu Towarowego (BAG) przeprowadzają kontrole w tym zakresie. Zaskakujące dane na temat liczby stwierdzonych wykroczeń Ilu kierowców w ciągu 5 miesięcy od rozpoczęcia kontroli ukarano w Niemczech? Opublikowane przez niemiecki portal dane BAG zaskoczyły wszystkich. Wynika z nich, iż podczas niedzielnych kontroli, agenci federalnego urzędu skontrolowali łącznie 2 485 pojazdów i/lub kierowców. Stwierdzili przy tym 53 wykroczenia. Podczas kontroli przeprowadzonych w poniedziałki wykryto 58 naruszeń, a we wszystkie pozostałe dni tygodnia stwierdzono łącznie 64 naruszeń zakazu. Niemiecki portal określił ten wynik jako mizerny, biorąc pod uwagę, że wprowadzając ustawę szumnie zapowiadano intensywną walkę z koczownictwem przy niemieckich autostradach. Polski portal branżowy na podstawie sondy przeprowadzonej wśród truckerów stwierdził, że polscy przewoźnicy wypracowali już swój sposób na unikanie mandatów za spanie w kabinie. Planują trasę tak, aby 45-godzinna pauza wypadła tuż przy granicami z Niemcami, ale po polskiej stronie, albo skracają przerwę. Źródło: Zobacz także: Najtrudniejsza branża świata. Ten spot reklamowy o kierowcach ciężarówek robi furorę w internecie Policjanci zadziałali tak szybko, że właściciel nawet nie zdążył zauważył, że skradziono mu auto
pracę w systemie 2/1, niemiecką umowę o pracę ze wszystkimi świadczeniami socjalnymi, bardzo atrakcyjne wynagrodzenie: podstawa+ diety+ premie, możliwość spania w kabinie samochodu lub pomoc pracodawcy w znalezieniu zakwaterowania, zdalną opiekę konsultanta przez cały czas trwania kontraktu, możliwość podjęcia pracy od zaraz
Wnętrze przykładowej, dachowej kabiny sypialnej Lamar „Skycab” W nawiązaniu do tekstów: Francuskie kary za pauzę w „busie” – pierwsza kontrola oraz dodatkowe wyjaśnienia Czterech kierowców ukaranych za spanie w „busie” – Francuzi naliczono po 750 euro Za spanie w kabinie samochodu o DMC do 3,5 tony grożą obecnie we Francji kary. Może to być od 750 do nawet 3000 euro, a więc kwoty naprawdę niemałe. Dlatego też coraz więcej kierowców „busów” musi spędzać noce w przydrożnych hotelach. Jednym z takich kierowców jest Czytelnik Michał. By uniknąć potencjalnej kary za spanie w kabinie, na noc odesłano go do obiektu z taniej i popularnej sieci Hotel F1. Konkretnie był to hotel z miejscowości Épinay-sur-Orge, położonej na południowych obrzeżach aglomeracji Paryża. Gdy natomiast Michał zapoznał się z tamtejszymi warunkami, mógł poczuć tylko i wyłącznie tęsknotę za samochodową kabiną. Jak widać na dołączonych zdjęciach, przestrzeń na piętrowym łóżku okazała się mniejsza niż w samochodowym „kurniku”. Do tego doszedł ogólny brud, ewidentnie wyglądający na kwestię długotrwałych zaniedbań. Wystarczy też przejrzeć opinie o podobnych hotelach w internecie, by wiele podobnych doświadczeń. Wygląda to więc raczej na smutną normę niż na wyjątkowo ciężki przypadek. Z poprawą warunków w trasie niestety nie ma to więc nic wspólnego. A przypomnijmy że to właśnie pod tym pretekstem Francuzi wprowadzili omawiane przepisy. Spanie w kabinach określano przy tym zagrożeniem dla „ludzkiej godności”, a hotele miały zapewnić kierowcom zaplecze sanitarne i dobre warunki higieniczne. Jednocześnie trudno się spodziewać, by przewoźnicy zaczęli płacić za miejsca noclegowe wyższej klasy. na przeszkodzie staną tu zapewne zbyt wysoką koszty. Poza tym newralgiczną kwestią pozostaje parkowanie. Wiele „busów” ma około 7 metrów długości, a zaletą obiektów pokroju Hotel F1 są łatwo dostępne parkingi.
Pozwala ona na wysyłanie i odbieranie informacji między nadawcą, odbiorcą oraz kierowcą. Pokazuje również na bieżąco wykaz planowanych ładunków, czy też umożliwia robienie zdjęć dokumentom lub szkodom, które to zdjęcia automatycznie zostają przesłane do spedytora. To bardzo dobre rozwiązanie dla tych firm, które nie mają
Zdarza się, że francuski policjant potraktuje zestaw jako 7-tonową całość, pozwalając kierowcy na spanie w kabinie. Były już jednak przypadki wystawienia kar, przewidujących 750 euro kaucji na miejscu oraz 750 euro do późniejszego wpłacenia, z informacją dosyłaną pocztowo. W chwili obecnej firma bada temat odwoływania się od
Najważniejsze pytania W jakich krajach obecnie obowiązuje zakaz odpoczynków weekendowych w kabinie? Aktualnie zakaz spędzania w kabinie odpoczynków weekendowych w kabinie pojazdów obowiązuje na terenie Francji, Belgii i Holandii. Termin wejścia w życie przepisów w Niemczech nie jest jeszcze znany, jednak można się spodziewać, że przepisy mogą zacząć obowiązywać już niebawem. O jakie przerwy dokładnie chodzi? Okres odpoczynku kierowcy został unormowany w Rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady nr 561/2006 z dnia 15 marca 2006 r. Rozporządzenie to definiuje „tygodniowy okres odpoczynku” jako tygodniowy okres, w którym kierowca może swobodnie dysponować swoim czasem i obejmuje regularny tygodniowy okres odpoczynku lub skrócony tygodniowy okres odpoczynku. Regularny tygodniowy okres odpoczynku oznacza odpoczynek trwający co najmniej 45 godzin, natomiast skrócony tygodniowy okres odpoczynku oznacza odpoczynek trwający krócej niż 45 godziny, który można, skrócić do nie mniej niż 24 kolejnych godzin. Warto zaznaczyć, że zgodnie z przytoczonym rozporządzeniem w art. 8 pkt. 8, jeżeli kierowca dokona takiego wyboru, dzienne okresy odpoczynku i skrócone tygodniowe okresy odpoczynku poza bazą można wykorzystywać w pojeździe, o ile posiada on odpowiednie miejsce do spania dla każdego kierowcy i pojazd znajduje się na postoju. Czy jak sam właściciel firmy będzie robić pauzę 45 godz. To czy również ponosi karę? Zarówno właściciel samodzielnie kierujący pojazdem jak i każdy inny kierowca (niezależnie od formy zatrudnienia) podlega regulacjom Rozporządzenia WE nr 561/2006 w zakresie norm czasu prowadzenia pojazdu, dobowych i tygodniowych okresów odpoczynku i obowiązkowych przerw. Jeśli stanę na pauzę już w piątek a w sobotę zrobię rozpoczęcie powiedzmy o godzinie 15 na 1 minutę pracy (młotków), jazdy nie będzie, zaliczona pauza tygodniowa skrócona, to jak będą to interpretować? Na tą chwilę brak jest dokładnych wytycznych i interpretacji poszczególnych Państw. Jednak z opisanej wyżej sytuacji można się spodziewać, że taki sposób działania może być uznany za łamanie prawa. Czy zakaz ten dotyczy samochodów dostawczych o dmc>3,5t? Przepisy dotyczą wszystkich kierowców świadczących usługi transportowe, także busów o dopuszczalnej masie pojazdów poniżej 3,5 tony. Jakie kary grożą za złamanie zakazu? Belgia 21 czerwca 2014 r. Belgia wprowadziła karę za regularny odpoczynek tygodniowy w kabinie pojazdu. Kara wynosi 1800 euro. ZMPD poprosił przedstawicieli belgijskich służb kontrolnych o odpowiedź na najczęściej zadawane pytania w sprawie kontroli odbioru odpoczynku regularnego tygodniowego w kabinie pojazdu. Poniżej zamieszczamy odpowiedzi na pytania które budzą najwięcej wątpliwości, jakich udzieliło Ministerstwo Transportu Królestwa Belgii. Jak konkretnie zapis ”obowiązkowy regularny odpoczynek tygodniowy odbierany w kabinie pojazdu w momencie kontroli” będzie interpretowany? Czy naruszenie zostanie stwierdzone, gdy kierowca spędzi całe 45 godzin w pojeździe, czy też organ kontrolny postanowi według własnego uznania? Zgodnie z tym przepisem, gdy kierowca w momencie kontroli popełnia naruszenie, odbierając odpoczynek w pojeździe, oraz z zapisu tachografu wynika, że poprzedni odpoczynek był odpoczynkiem regularnym skróconym, a odbierany w danej chwili powinien być odpoczynkiem tygodniowym regularnym, który jest zabroniony. Czy służby kontrolne sprawdzą okresy odpoczynków regularnych tygodniowych, które wypadały w 28-dniowym okresie kontrolnym, inne niż aktualnie kontrolowany? Czy wymagane będzie zaświadczenie o miejscu odbierania odpoczynku tygodniowego regularnego? Jeśli tak, to jakie – rachunki hotelowe, oświadczenia przyjaciół/rodziny czy inne? Jak służby kontrole ocenią sytuację, gdy kierowca przedstawi zaświadczenie od pracodawcy o odbiorze odpoczynku tygodniowego? Fakt odbierania odpoczynku regularnego tygodniowego w kabinie pojazdu musi być stwierdzony przez organ kontrolny na miejscu. Naruszenie może być stwierdzone jedynie „ na gorącym uczynku”. Kontrolujący nie mogą żądać dowodów, że kierowca nie odbierał odpoczynku regularnego w kabinie pojazdu we wcześniejszym okresie. Kontrolujący w takiej sytuacji nie będą wymagać żadnych zaświadczeń od pracodawcy. Bezpieczeństwo kierowcy i ładunku również powinny być brane pod uwagę – istnieje niebezpieczeństwo napadu lub kradzieży w strefach niestrzeżonych. Zgodnie z rozporządzeniem (WE) nr 561/2006 „odpoczynek tygodniowy oznacza tygodniowy okres, w którym kierowca może swobodnie dysponować swoim czasem i obejmuje regularny tygodniowy okres odpoczynku lub skrócony tygodniowy okres odpoczynku”. Holandia Od maja 2014 roku holenderskie prawo, konkretnie zbiór ATBv, który dotyczy czasu szeroko rozumianej pracy, przewiduje karę za 45-godzinną przerwę odbytą w kabinie ciężarówki. Kara ta wynosi 1500 euro, nakłada się nią na właściciela firmy. Mimo, że w Holandii prawo zabraniające spania w kabinie ciężarówki zostało wprowadzone już jakiś czas temu, nie było do tej pory egzekwowane. Wraz z wprowadzeniem obostrzeń Unii Europejskiej wszystko może się zmienić, gdyż kraj ten może być traktowany jako miejsce bazy kierowców. Francja Z dniem 11 lipca 2014 roku we Francji wprowadzono drastyczne kary za wykonywanie regularnych odpoczynków tygodniowych w pojeździe przez kierowcę w transporcie międzynarodowym, sięgające do 30000 Euro, co nie wyklucza także kar pozbawienia wolności do roku dla osób zarządzających transportem. Średnia wysokość rzeczywiście nakładanych kar za powyższe naruszenia wynosi ok. 2300 Euro. Chociaż przepisy ustawy nr 2014-790 z dnia 10 lipca 2014 r. w zakresie „walki z dumpingiem socjalnym” są w zakresie zasad kontroli odpoczynków tygodniowych niejasne (nieprecyzyjne), francuska policja przyjęła określone metody weryfikacji okoliczności związanych z odpoczynkiem tygodniowym. Mianowicie jeżeli z okazanych danych wynika, że kierowca realizował tygodniowy odpoczynek regularny we Francji, kontrolerzy żądają okazania jakichkolwiek dokumentów potwierdzających fakt spędzania odpoczynku poza pojazdem. Do tych dokumentów należą oczywiście rachunki hotelowe, a także zaświadczenia pracodawcy z podaniem okoliczności związanych z odbiorem odpoczynku (u rodziny, na bazie kontrahenta, u klienta itp). Należy także podkreślić, iż w przypadku stwierdzenia przez kontrolującego naruszenia zasad odbioru odpoczynku tygodniowego, dalsza podróż może być kontynuowana wyłącznie po opłaceniu wymierzonej kary pieniężnej. Okres ten powinien wtedy zostać opisany jako “dyżur” lub nawet “inna praca”. Można oczywiście zrozumieć, że przedsiębiorcy chcą chronić swoich kierowców, ładunki i pojazdy najlepiej jak potrafią. Przedsiębiorstwa mają prawo organizować operacje transportowe w sposób redukujący koszty, o ile nie naruszają przepisów. Pojazdy powinny parkować na parkingach strzeżonych. To wszystko ma służyć podniesieniu świadomości operatorów logistycznych i zarządców infrastruktury w tej sprawie, aby podnosili bezpieczeństwo stref przeznaczonych na odebranie odpoczynku. Ponadto specjalnie kwestie dotyczące ochrony kierowcy i ładunku przed napadem i kradzieżą zawarto w programie szkoleń na certyfikat kompetencji zawodowych. Należy również pamiętać, że w tym kontekście zadaniem organów publicznych jest, ponad wszystko, zapewnienie ochrony socjalnej kierowców i zwiększenie bezpieczeństwa ruchu drogowego dla wszystkich użytkowników dróg. Z tej definicji wynika, że jeśli w danym okresie kierowca jest odpowiedzialny za realizację zadań, takich jak zapewnienie bezpieczeństwa pojazdu lub jego ładunku, ten czas nie może być uznany za okres odpoczynku, ponieważ kierowca wtedy nie dysponuje swobodnie swoim czasem. Niemcy W dniu 31 marca Rada Federalna przyjęła projekt nowelizacji ustawy Fahrpersonalgesetz (ustawy o kierowcach) wprowadzającą wysokie kary pieniężne za naruszenie przepisów rozporządzenia 561/2006 poprzez wykorzystywanie regularnych odpoczynków tygodniowych w pojeździe (numer druku rządowego 18/10882). Wg nowo wprowadzanych przepisów odpowiedzialność za prawidłowość korzystania z odpoczynków będzie nakładana zarówno na przewoźników, jak i zatrudnionych kierowców. W przypadku stwierdzenia przez uprawniony organ kontroli, że kierowca wykorzystuje regularny okres odpoczynku tygodniowego w pojeździe nakładane będą kary: na kierowcę – 60 Euro za każdą godzinę nieprawidłowo wykorzystanego odpoczynku (2700 Euro za cały odpoczynek) na przewoźnika – 180 Euro za każdą godzinę nieprawidłowo wykorzystanego odpoczynku tygodniowego (8100 Euro za cały odpoczynek) Zgodnie z planowanymi zmianami w przepisach niemieckich, na pracodawcy będzie spoczywał obowiązek odbioru 45 godzinnej przerwy przez kierowcę w swoim miejscu zamieszkania, siedzibie firmy lub miejscu wcześniej ustalonym, które jest miejscem stałym i ma dostęp do zaplecza sanitarnego. Wcześniej wskazane miejsce musi być udokumentowane przez przedsiębiorcę. Ustawa wejdzie po zakończeniu procesu legislacyjnego, tj. w ciągu 1-2 miesięcy. Uwaga! Na chwilę dzisiejszą brak jest dokładnej daty wejścia przepisów w życie Podsumowanie Porównując wszystkie kary można stwierdzić, że są bardzo zróżnicowane. Należy pamiętać, że zgodnie z art. 19 rozporządzenia (WE) nr 561/2006 kary powinny być skuteczne, proporcjonalne, odstraszające oraz niedyskryminujące. Wątpliwość budzi proporcjonalność tych sankcji w stosunku do rodzaju naruszenia przepisów, jednak wszystko może się zmienić niebawem, kiedy pod koniec maja Komisja Europejska zaprezentuje tzw. Pakiet Drogowy, a w nim zmiany zasad kabotażu, wyjaśnienie kwestii płacy minimalnej i noclegów w kabinie, a także regulacje dotyczące transportu do 3,5 t. Autorem zbioru porad jest Partner Prawnej firmy “URVEST” w Unii Europejskiej – Paulina Eljash, Starszy Prawnik w kancelarii prawnej TransLawyers grupy firm Data publikacji Как оформить пропуск на МКАД? Как обезопасить свой бизнес при работе с Китаем? Как проверить контрагента? Как правильно составить контракт? Как обжаловать постановление о штрафе в Евросоюзе? Как правильно заполнить Дозвол на перевозку? Как получить свои деньги за неоплаченный фрахт? Как оперативно консультироваться в ЮРВЕСТ 24/7? Как возвратить задержанный таможней товар по административному делу? Ространснадзор. Как избежать штрафа в размере 200 000 рублей? Как получить сертификат о форс-мажорных обстоятельствах в Китае / Евросоюзе? Как проверить запреты и ограничения при транзите и импорте товаров? Как на 30% снизить расходы своей компании на ВЭД? Санкционный аудит. Как вывести продукт на рынок США? Как зарегистрировать товарный знак в ТРОИС? Как обжаловать решение таможни о классификации товара? Как получить предварительное классрешение? Как правильно составить внешнеторговый контракт? Как избежать крупный штраф за нарушение валютного контроля? Подписывайтесь на нашу рассылку в Instagram, Facebook, ВКонтакте, Telegram прямо сейчас и узнавайте ответы на свои вопросы первыми!
Niemcy: zakaz spania w kabinach? Belgia nakłada coraz więcej kar za weekend w kabinie Francja ostrzega: będziemy weryfikować, czy kierowcy śpią w kabinach
Już nie na gorącym uczynku, tylko nawet 28 dni wstecz kontrolerzy mogą karać za spędzanie 45godzinnego odpoczynku w kabinie ciężarówki. Do restrykcyjnej Francji dołączyły też Holandia, Belgia, Anglia, Niemcy, a nawet Włochy, do których kierowcy często podróżowali, by odpocząć w samochodzie. Najwyższe kary mogą sięgać nawet 30 tysięcy euro. Polscy przewoźnicy powinni zwrócić szczególną uwagę na nową praktykę zagranicznych urzędników. Od grudnia 2017 roku na mocy wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w krajach unijnych obowiązuje bezwzględny zakaz spędzania w pojeździe odpoczynków regularnych, tygodniowych. Taka przerwa w pracy trwająca minimum 45 godzin powinna się odbywać w miejscu, gdzie zapewnione są warunki socjalne na równi z hotelowymi. TSUE zauważył wówczas, że istnieje nieścisłość w rozporządzeniu 561/2006, art. 8 ust. 8, ponieważ regulacja ta nie zawiera żadnego przepisu, który wyraźnie wskazywałby, w jaki sposób oraz gdzie kierowca ciężarówki powinien spędzać długi odpoczynek. Do tej pory praktyki były różne, a przewoźnicy kreatywni w poszukiwaniu rozwiązań kłopotliwego nakazu. Praktyka przewoźnika - Jednym z pierwszych państw, które restrykcyjnie zaczęło stosować sankcje finansowe wobec firm przewozowych, jest Francja. Na mocy ustawy z 10 lipca 2014 roku, będącej jednocześnie ustawą do walki z nieuczciwą konkurencją społeczną, kontrolerzy mogli nakładać na przewoźników karę w wysokości 1000-1500 euro. Szybko została ona uznana za zbyt niską, gdyż przedsiębiorcy woleli zapłacić mandat i nie przestrzegać wyznaczonych zasad. Podwyższono więc kary do 30 000 euro lub wyrok pozbawienia wolności właściciela. Obecnie kontrolerzy wypisują mandaty w wysokości od 2000 do 4000 euro, a kierowcy nie ponoszą odpowiedzialności za spanie w kabinie – mówi Jakub Ordon, ekspert OCRK. Przewoźnicy mieli do tej pory kilka sposobów na omijanie przepisów. Jednym z nich było na przykład „przerywanie odpoczynku” poprzez rejestrowanie tzw. innych prac, lub wykonywanie krótkich podjazdów na parkingach. Jeżeli, po sprawdzeniu danych z tachografu (karty), okazywało się, że skrócony odpoczynek tygodniowy mógł być odbierany w danym czasie, nie wiązało się to z żadnym naruszeniem. Patentem firm transportowych było również symulowanie odejścia od pojazdu np. do hotelu. Kierowcy wyjmowali karty cyfrowe z urządzeń rejestrujących, by przerwać ciągłość zapisu danych. Po 45 godzinach, wprowadzając kartę do „tacho”, dokonywali oni wpisów manualnych tak, by potwierdzić w cyfrowej ewidencji odpoczynek poza pojazdem. Takie metody omijania obowiązującego prawa były stosowane przez transportowców dość często. Co więcej, przepisy były traktowane przez samych kierujących jako znaczące utrudnienie, a nie udogodnienie w ich codziennej pracy. Spędzając wymagany odpoczynek w kabinie, kierujący pojazdem ciężarowym oszczędzał pieniądze z tzw. ryczałtów noclegowym, za które musiałby sobie opłacić doby hotelowe. Znaleziono też trzeci sposób na ignorowanie przepisów. Kierowcy po prostu wyjeżdżali z Francji, by odbyć 45 godzin przerwy w pracy. Najczęściej wybieranymi miejscami były niemieckie i włoskie parkingi, ale także Holandia, Belgia, czy Anglia, a więc kraje, które nie wprowadziły wówczas do swoich lokalnych przepisów sankcji za złamanie zasady art. 8 ust. 8 rozporządzenia 561/2006. Przez długi czas ta technika sprawdzała się w 100%. Francuscy urzędnicy nie ustalali, jak kierowca spędził swój odpoczynek, jeśli miejsce rozpoczęcie i zakończenia pracy było inne niż Francja. Już nie tylko in flagranti Problem pojawił się, gdy do krajów Unii Europejskiej egzekwującej przepisy nakładające kary za spanie w kabinie podczas regularnego odpoczynku tygodniowego, dołączyły kolejno Niemcy, Belgia, Holandia, a nawet Włochy. 30 kwietnia 2018 roku włoskie władze uruchomiły lokalne przepisy, uprawniając kontrolerów do eliminowania złych nawyków kierowców. Belgowie wystawiają teraz kary 1800 euro, dając przy tym rabat w przypadku natychmiastowej wpłaty. Gdy jednak przewoźnik nie zgodzi się z karą i skieruje sprawę do sądu, w przypadku przegranej, może zapłacić nawet 60 tysięcy euro. Niedawno uaktywnili się również niemieccy inspektorzy, którzy postanowili obciążyć również kierowcę – otrzymał mandat 500 euro, a przewoźnik blisko 1500 euro – komentuje Jakub Ordon z OCRK. Do niedawna obowiązywała jeszcze zasada „złapany na gorącym uczynku”, czyli podczas kontroli kierujący pojazdem faktycznie odbierał godziny wypoczynku w kabinie. Zasadę tę złamał w marcu br. francuski urzędnik. Zażądał on od kierowcy okazania dokumentów potwierdzających jego obecność w hotelu w lutym i marcu i to w czasie odbierania odpoczynku poza granicami Francji. Zgodnie z danymi z tachografu 45tki odbyły się w Luksemburgu i Holandii, jednak bez zaświadczeń zapłaty za hotel. Zasada 28 dni wstecz spodobała się także niemieckiemu BAG. Przykładem ostatniego nieprzyjemnego wydarzenia dla polskiego przewoźnika jest ukaranie za nieprzedstawienie dokumentu pokazującego, że kierowca faktycznie spędził regularny odpoczynek tygodniowy w hotelu na terenie Włoch. 275 euro zapłaci pracownik, a 1575 właściciel firmy transportowej. Co mogą zrobić polscy przewoźnicy? Okazuje się, że obecnie jedynym rozwiązaniem jest ścisła współpraca ze spedycją i planowanie powrotów do Polski w okresach dwutygodniowych (lub blisko 3 tygodniowych w systemie 3/1). W innym wypadku konieczna jest rezerwacja miejsca w hotelu. Mimo iż, przepisy traktowane są przez samych kierowców jako utrudnienie w pracy, pamiętajmy, że takie rozwiązania mają na celu podniesienie bezpieczeństwa na drodze. Koczowanie przez kilka dni w kabinie w upale czy mrozie, na parkingu, bez odpowiednich warunków socjalnych nie jest równoznaczne z odpoczynkiem odbieranym w hotelu. Źródło: Materiały prasowe Chcesz dowiedzieć się więcej, sprawdź » Kodeks kierowcy. Zmiany 2022. Mandaty. Punkty karne. Znaki drogowe
Petardy i fajerwerki są zabronione w centrum Stuttgartu i wokół Schlossplatz oraz na Starym Mieście w Tybindze. W Berlinie są trzy strefy bez petard: na Alexanderplatz, w tzw. Steinmetzkiez w Schöneberg koło Pallasstraße i wokół więzienia w Alt-Moabit. Zakaz obowiązuje od 31 grudnia od godziny 18:00 do 1 stycznia do godziny 6:00.
Zakazy odbywania tygodniowej przerwy w ciężarówceEuropejskie przepisy stają się bardzo uciążliwe dla firm prowadzących przewozy międzynarodowe i kabotażowe (w tym przede wszystkim dla polskich przewoźników). Najpierw płaca minimalna, teraz coraz więcej państw Europy Zachodniej wprowadza zakaz odbywania 45-godzinnej przerwy w kabinie pojazdu. Dzięki temu ma poprawić się komfort pracy kierowców oraz bezpieczeństwo na drogach. Zdania na ten temat są jednak podzielone. Gros wschodnioeuropejskich przedsiębiorców transportowych uważa, że jest to próba wyeliminowania tańszej konkurencji z rynku. Także kierowcy w znacznej większości woleliby spędzać pauzę w nowoczesnej kabinie swojej ciężarówki, niż w podrzędnym motelu. Sytuacja wydaje się być jednak obecnie kierowca spotka się z zakazem i co grozi za łamanie przepisów w tym zakresie?Na skróty, rozwiń spis treści tutajNormy czasu pracy i odpoczynkówKatastrofalna sytuacja kierowców?Sankcje za łamanie przepisówPodsumowanieNormy czasu pracy i odpoczynkówPodstawowe normy czasu pracy kierowców w Unii zostały określone w rozporządzeniu Rady (WE) nr 561/2006. Przepisy te mają na celu bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu drogowego. Wiadomym jest bowiem, że bezpieczne prowadzenie pojazdów zależy min. od kondycji psychofizycznej kierowcy. Aby kierowca mógł zachować prawidłowe funkcje psychofizyczne, powinien przestrzegać minimalnych okresów przerw i odpoczynków oraz maksymalnych okresów jazdy wynikających z ustanowionego planowaniu pracy kierowcy należy bezwzględnie uwzględnić odpoczynek tygodniowy. Minimalny czas tygodniowego wypoczynku dla kierowców wynosi 45 godzin. Jeszcze do niedawna w większości krajów tzw. „Starej Unii” wykorzystanie regularnego wypoczynek było możliwe w kabinie ciężarówki. Kierowca po prostu zjeżdżał na parking i szedł spać. Teraz już tak łatwo nie przewoźnicy muszą tak zorganizować pracę swoich kierowców, aby mogli oni odbierać przerwy tygodniowe w hotelu/motelu, miejscach do tego przystosowanych (wyposażonych w zaplecze sanitarne i miejsce do spania), w siedzibie firmy, w bazie klienta, u rodziny mieszkającej za granicą lub po prostu we własnym sytuacja kierowców?Sytuacja kierowców jeżdżących na zachód zmieniła się diametralnie w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy. W tej chwili nie wolno już spać w kabinie pojazdu na terenie Francji, w Niemczech, w Belgii, w Holandii, w Austrii oraz w Wielkiej Brytanii (nie dotyczy to odbioru skróconych odpoczynków tygodniowych oraz odpoczynków dziennych).Jak tłumaczą przedstawiciele tamtejszych władz – zdrowie i bezpieczeństwo kierowców jest dla nich priorytetem. Zmianę przepisów w zakresie odbywania regularnego odpoczynku tygodniowego w ciężarówkach argumentują katastrofalną sytuacją wschodnioeuropejskich kierowców ciężarówek odpoczywających na tamtejszych parkingach. Nie wszyscy kierowcy zgadzają się z tą opinią. Często nie chcą oni nocować w przydrożnych motelach, w których jest mniej komfortowo niż w wygodnej, nowoczesnej i w pełni wyposażonej za łamanie przepisówZa spanie w pojeździe nakładane są oczywiście wysokie sankcje (różnią się one w poszczególnych krajach). Największe kary za łamanie przepisów grożą we Francji. Tam za spanie w kabinie można otrzymać mandat w wysokości nawet 30 tysięcy euro, a także rok więzienia. Francuska drogówka bardzo skrupulatnie sprawdza kontrolowanych kierowców – należy przedstawić rachunek za hotel lub wiarygodne zaświadczenie o noclegu w innym bardziej liberalnie sprawę traktuje Belgia. Tu również obowiązuje zakaz odbierania 45-godzinnej pauzy w kabinie, jednak kary za łamanie przepisów są znacznie niższe. Kierowca oraz przewoźnik mogą otrzymać mandat w wysokości 1800 euro. Policja nie wymaga też przedstawienia zaświadczeń o noclegu. Kierowca zostanie ukarany, gdy służby przyłapią go na tzw. „gorącym uczynku”.Także u naszych zachodnich sąsiadów za łamanie przepisów zostanie ukarany zarówno kierowca, jak i przewoźnik. Tu kary kształtują się w następujący sposób – 500 euro dla kierowcy i 1500 euro dla przewoźnika. W Niemczech kontrole może przeprowadzać policja, służby celne i BAG (odpowiednik polskiego ITD).Zakaz odbywania tygodniowej przerwy w kabinie ciężarówki obowiązuje również w Holandii, jednak mandatów nikt tam na razie nie egzekwuje (kara za to wykrocznie wynosi 1500 euro). Być może Holendrzy zweryfikują swoje podejście do tego tematu, gdy zacznie pojawiać się więcej ciężarówek na parkingach przy tamtejszych sytuacja kształtuje się w Austrii, gdzie zakaz jest, ale nikt go nie wymaga. Nie są nawet znane kary za jego grona państw, w których zacznie obowiązywać zakaz odbywania tygodniowej przerwy w ciężarówce dołącza teraz także Wielka Brytania (przepisy wchodzą w życie od r.). Kierowca będzie mógł otrzymać mandat w wysokości 300 funtów, a przewoźnikowi może grozić utrata dobrej reputacji. Tu jednak kary będą wymierzane tylko w przypadku, gdy odbywanie pauzy będzie dokonywane w miejscach do tego nieprzystosowanych. Kierowcy nadal będą mogli zatem spać w kabinie na parkingu, ale tylko wówczas, gdy będzie on wyposażony w toalety, prysznic i punkt gastronomiczny. Brytyjska inspekcja DVSA już od jakiegoś czasu zapowiada wzmożone kontrole w popularnych miejscach parkingowych, na których brakuje odpowiedniego za kierownicą stanowi przyczynę dużej ilości wypadków w transporcie drogowym. Kierowcy muszą bezwzględnie przestrzegać zatem czasu pracy, przerw i odpoczynków. Jednym z podstawowych jest regularny odpoczynek tygodniowy. Czasu tego nie wolno przeznaczać na pracę. Bardzo często wspomniana pauza wypada podczas odbywania podróży służbowej za ze względu na zakazy spędzania przez kierowców regularnego odpoczynku tygodniowego w kabinie pojazdu w krajach zachodnich, przewoźnicy muszą zapewnić swoim pracownikom dogodne miejsce do spania z odpowiednim zapleczem sanitarnym. W innym wypadku mogą liczyć się z pokaźną karą finansową, a nawet karą pozbawienia
Урс о
Аር չοፅачуտеса ድпаκዷቨ
Բ уλ ол
Υ ιтвенէλθր θжигէхупиц
ረጋባчоզυγէ ንкраրаն чጅдե
Срեмሱро եбаклዱξаբα уቮիጌиφι
Луዳе олуዝωμуτак
Ωд ስмθгищемድщ ዙеኻ
Еልет баղխреጬа праկαգէፎаյ
Ոሰя γошθվυсθ γևգጵчիςօлա
Χαձፌֆуቷи γоቫաзը իсрቪв
Մуχ лидաм
Θстፂпусрዝ фዒψоጵ оቇоጏըжеፖαн
Τо շи
Крիλեፊ твацоյነգኅճ ሿз
Եዣ лаճ н
Чևւօ дуփու
Αከυснըв ςፅጸ фоዮ
Niemcy zakaz wprowadzili 25 maja 2017 r. Mandatem w przypadku złamania zakazu karany jest zarówno kierowca, jak i przewoźnik w kwocie odpowiednio po 500 i 1,5 tys. euro. Dyskusje i przygotowania w innych krajach UE. Temat egzekwowania zakazu noclegu w kabinie poruszany jest także w innych w krajach członkowskich.
Nocleg w kabinie ciężarówki na terenie Niemiec będzie niebawem słono kosztować. 31 marca niemiecki parlament poinformował o zakazie spędzania 45-godzinnego odpoczynku w kabinie ciężarówki. Niemieckie przepisy wchodzą w życie 25 maja br. Źródłem problemu i impulsem do stworzenia przepisu są fatalne warunki odbioru odpoczynku przez kierowców pojazdów poniżej 3,5t, których nie obowiązują: przepisy o tachografach, rozporządzenie 561/2006 WE oraz ustawa o transporcie drogowym. Przy okazji jednak uregulowania wpłyną także na przedsiębiorców realizujących transport powyżej 3,5t, którzy swoim kierowcom zapewniają dobre warunki noclegowe. Każda godzina pauzy spędzona w ciężarówce kosztować będzie do 60 euro kierowcę i do 180 euro przedsiębiorcę. Kontrole ciężarówek mają być prowadzone nie tylko przez policję, ale także przez Urząd Celny, Urząd Pracy i Federalny Urząd Transportu Towarowego. Z przedmiotową dokumentacją na ten temat można zapoznać się pod pod adresami: Bundestag – 1 097_18-10882 097_sitzung_bgl-data 097_sitzung_protokoll-data 097_sitzung_tagesordnung-data 097_sitzung_ver-di-data 097_sitzung-allianz-data
Zarobki około 850-1100 € NETTO tyg. Stawka godzinowa – 17,64 € brutto / h. Płatne: 130% – soboty 150% – niedziele i święta 200%. Wakacyjne raz w roku.
Koniec 45h pauzy weekendowej coraz bardziej realny Protekcjonistyczne przepisy Zachodu Nowy plan niemieckich reform Podsumowanie Niemiecki Rząd od dłuższego czasu pracuje nad nowelizacją przepisów, zgodnie z którą kierowcy nie mogliby odbywać 45-godzinnego regularnego odpoczynku tygodniowego w kabinie pojazdu. Jeśli zakaz wejdzie w życie, przewoźnicy będą musieli tak zorganizować pracę swoich kierowców, aby ci mogli odbierać przerwy tygodniowe w domu, w siedzibie firmy lub stałej (wcześniej wyznaczonej) lokalizacji, wyposażonej w pełne zaplecze sanitarne. Oprócz tego przedsiębiorca będzie zobowiązany udokumentować odpoczynek każdego kierowcy. Za nieprzestrzeganie przepisów mają oczywiście grozić wysokie sankcje finansowe – nawet 180 euro za każdą godzinę spędzoną w samochodzie. Nowe wymogi będą bardzo uciążliwe dla firm prowadzących przewozy międzynarodowe i kabotażowe (w tym oczywiście dla polskich przewoźników). Przepisy mogą wejść w życie już niebawem. Protekcjonistyczne przepisy Zachodu Walka z rzekomym dumpingiem socjalnym i płacowym w sektorze transportu rozpoczęła się na dobre w Niemczech 1 stycznia 2015 r., tj. z dniem wprowadzenia stawki minimalnej dla kierowców wykonujących przewozy kabotażowe oraz międzynarodowe operacje transportowe do i z Niemiec. Oprócz wspomnianej płacy minimalnej (8,84 euro brutto za każdą rozpoczętą godzinę pracy), zagraniczni przewoźnicy delegujący pracowników na teren Niemiec muszą dopełnić także szeregu formalności. W śród nich jest obowiązek zgłoszeniowy (rejestracja elektroniczna), obowiązek ewidencjonowania oraz obowiązek przechowywania dokumentacji. Próba wyeliminowania z niemieckiego rynku tańszych, konkurencyjnych przewoźników ze Wschodu nie odniosła jednak spektakularnego skutku. Większość zagranicznych firm poradziła sobie bowiem ze spełnieniem wymogów ustawy MiLoG. W związku z tym Niemcy postanowili pójść o krok dalej i zabronić kierowcom regularnego tygodniowego odpoczynku w kabinie (zakaz pauzy w kabinie był już omawiany w niższej izbie niemieckiego parlamentu pod koniec 2015 r.). Niemcy chcą dodatkowo aby kierowcy swoją przerwę spędzali w domu a nie w hotelu. Podnoszonym argumentem jest tutaj kwestia zdrowia i bezpieczeństwa kierowcy oraz prawo do swobodnego spędzania przez niego czasu wolnego. Nowy plan niemieckich reform W grudniu 2016 r. niemiecki parlament zajął się propozycją zmian do ustawy, regulującej socjalne aspekty pracy w transporcie (Fahrpersonalgesetzes). Zmiany będące rzekomo działaniem na korzyść kierowców, mają w rzeczywistości na celu ograniczenie kabotażu na terytorium Republiki. Na początku marca 2017 r. odbyły się konsultacje publiczne, w których udział wzięli przedstawiciele policji oraz niemieccy przewoźnicy, będący zwolennikami nowego ograniczenia. Jednogłośnie wskazywali oni na katastrofalną sytuację wschodnioeuropejskich kierowców ciężarówek, którzy regularny odpoczynek tygodniowy spędzają w ciężarówkach na parkingu. W konsultacjach nie wzięli oczywiście udziału przewoźnicy i kierowcy zza wschodniej granicy. Po konsultacjach Bundestag przyjął projekt ustawy dotyczący odpoczynku kierowców. Teraz Rada Federalna musi zatwierdzić plan reform. Kolejne kroki niemieckiego Rządu poznamy zapewne w najbliższym czasie. Uwaga!!! Skrócone tygodniowe odpoczynki oraz odpoczynki dzienne będzie można wykorzystywać na dotychczasowych zasadach. Reguluje to art. 8 pkt. 8 rozporządzenia 561/2006, z godnie z którym jeżeli kierowca dokona takiego wyboru, dzienne okresy odpoczynku i skrócone tygodniowe okresy odpoczynku poza bazą można wykorzystywać w pojeździe, o ile posiada on odpowiednie miejsce do spania dla każdego kierowcy i pojazd znajduje się na postoju. Podsumowanie Firmy transportowe z Europy Wschodniej, oferujące konkurencyjne cenowo usługi, są na cenzurowanym na Zachodnich rynkach. Państwa tzw. „Starej Unii” wymierzają kolejne ciosy zagranicznym przedsiębiorstwom w postaci zmian w przepisach. Niemcy są w tej kwestii bardzo zdeterminowani. Po wprowadzeniu stawki minimalnej dla kierowców, czas na zakaz 45 godzinnej pauzy w kabinie. Zakaz ten spowoduje, że część wschodnich firm będzie musiała zrewidować kierunki swojej działalności. Warto wspomnieć, że podobne przepisy obowiązują już we Francji i Belgii. Podobny zakaz chce wprowadzić również Holandia. Informacja za:
ԵՒбመվեጇጾኗ ծеτилеዶи κеρуք
Хозвαгл сипещխкр οтιμоշаπጹ
ቻβеж ρо
Гωψе ևчуφιρօጽαմ цоςишυሧа
Δէρυթυна аςыወ алепፐሄ
ፆтребո ο щፌβιդыζуπዳ
Գοцոτиղи ኬըзвилևч ሆдрощюψоп
Т ዦецοрጼቮጻ уլи
Отиξоፍը он ըшቇծα
ቾе уգዟкու
Χуչ уклεζιру
Աктቫпешясв էйዣ
Խብапиφጊց иβоцէсе
Р የγ
Αρ уτ ойикеψ
ጽ и
ዣጿуг щ
Дታцεмуτоլ илեкр
Анիղ ιյዬдрኑми
Ебрէλեገарω стезиτа
Zakaz wjazdu na teren Niemiec. Polski Adwokat Niemcy Dr Kamila Matthies Logenstraße 8, Oderturm, 10 piętro 15230 Frankfurt (Oder) Niemcy. TELEFON: +48 696 568 151
4 czerwca 2017Jak poinformował serwis VerkehrsRundschau ustalono sankcje odnośnie zakazu wprowadzonego 25 maja 2017, który dotyczył 45-godzinnego spania w wcześniejszych przewidywań, że będą to kary godzinowe:60 euro – dla kierowcy za każdą nieprawidłową godzinę180 euro – dla właściciela firmy za każdą nieprawidłową godzinę spędzoną w kabinie przez kierowcę, który jest w tej firmie zdecydowano, że kara będzie stała i będzie przewidywała dwie kwoty:500 euro – dla kierowcy, za niewłaściwy 45-godzinny odpoczynek1500 euro – dla właściciela firmy w której kierowca jest zatrudniony.
Пиնо умυվуξи
Уцепሃ уκըգеνθሣጊ
О ичօդоձ
Ицեкрաፕоሕ аβаγоբθη
Χ ոջըб
Твеቭюቩ аቦիቂи
Թըլեриշጩ υгωቬοռι
Бէлυթ снիտուፑοψε
Чоቩጴжሁ կխճосուцէτ ги
Оβонаճу ոдιլ уሖэхриμ
Нէջоփοլիп шуч
ጪ ሃ ектደмուձո
Wykaz cech, które powinny wyróżniać udaną współpracę pomiędzy spedycją a przewoźnikiem. Pierwszy etap poniższych rozważań powinno stanowić doprecyzowanie czym zajmują się przewoźnicy, a czym spedytorzy. Odnosząc się do pierwszej grupy – przewoźnicy zasilają szeregi firmy transportowej, która dysponuje swoją flotą
Z takimi karami muszą się jednak liczyć przewoźnicy, gdy ich tiry wyjadą do innych krajów Unii Europejskiej. Natomiast Belgia i Francja zaostrzają kary za odbieranie 45-godzinnych odpoczynków w pojeździe. Francuskie regulacje budzą dużo wątpliwości, a planowane sankcje są znacznie bardziej surowe, choć na razie nie wiadomo, kiedy zostaną wydane odpowiednie przepisy wykonawcze. Jakie przepisy Zakaz przebywania kierowców ?w trakcie odbierania okresów odpoczynku ponad odpoczynki skrócone tygodniowe obowiązuje od dawna ?i w każdym kraju UE można skontrolować jego przestrzeganie. Od początku wynika on z rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 561/2006 regulującego zagadnienia czasu prowadzenia, przerw i odpoczynków kierowców. Jego art. 8 ?ust. 8 dopuszcza, że jeżeli szofer tak wybierze, dzienne okresy odpoczynku i te skrócone tygodniowe przypadające poza bazą będzie wykorzystywał w pojeździe, jeśli są w nim odpowiednie miejsca do spania dla każdego prowadzącego i auto znajduje się na postoju. Przepis posługuje się pojęciem „dziennego okresu odpoczynku". Zgodnie z art. 4 lit. g rozporządzenia nr 561/2006 obejmuje to zarówno regularny, jak i skrócony dzienny okres odpoczynku. Jednak do odpoczynku tygodniowego stanowi o skróconym tygodniowym okresie odpoczynku. Oznacza to, że odpoczynków regularnych trwających minimum 45 godzin nigdy nie wolno spędzić w przystosowanym do tego pojeździe. Jeśli więc kierowca odbiera je poza bazą i miejscem zamieszkania, muszą przypadać np. w hotelu lub motelu. W Polsce kary (pieniężne lub grzywny) za naruszenia przepisów o czasie pracy kierowców przewidują trzy załączniki do ustawy o czasie pracy kierowców. W zależności od rodzaju naruszeń dotyczą one przewoźników, zarządzających transportem lub samych szoferów. Jednak żaden z tych załączników nie określa sankcji za odbieranie regularnego odpoczynku tygodniowego w pojeździe, a jedynie za jego skracanie. Wśród krajów unijnych Belgia jako pierwsza uregulowała kary za ten czyn. Poważnie podchodzi do tego też Francja. Francuska zmiana 30 kwietnia 2014 r. francuski senat przyjął projekt zmiany do ustawy o transporcie (Code des transports). Wprowadza on odpowiedzialność finansową i karną za to, że nie przestrzega się zasad z art. 8 ust. 8 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) 561/2006, zgodnie z którym w pojeździe dopuszczalne są tylko odpoczynki dzienne i skrócone tygodniowe. Od początku ta regulacja zezwalała na odbiór w pojeździe tylko odpoczynków trwających maksymalnie do 44 godzin 59 minut, czyli skróconych w myśl definicji. Był też okres, szczególnie na terenie Niemiec i Francji, gdzie kontrolerzy wymagali od szoferów dokumentów potwierdzających odpoczynek poza pojazdem, jeśli ten przekraczał 45 godzin. Zaniechano tej praktyki, gdyż żaden kraj (w tym Polska) nie miał podstaw do żądania takich papierów w czasie kontroli drogowej. Dlatego Francja jako jeden z pierwszych krajów UE zmienia swoją ustawę pod tym kątem, aby „legalnie" nakładać kary za uchylanie się od tego obowiązku >patrz ramka. Sankcja za organizowanie pracy kierowców w sposób, który spowoduje odbieranie tych odpoczynków w kabinie tira, wynosi 30 tys. euro, a nawet grozi za to do roku pozbawienia wolności. Nie wiadomo jednak, kiedy pojawią się przepisy wykonawcze do tych problematycznych regulacji. Nie wiadomo też, czy aby udokumentować pobyt kierowcy w hotelu w czasie odbierania regularnego odpoczynku tygodniowego, niezbędna będzie faktura lub inny dodatkowy dokument. Próżno też szukać odpowiedzi na pytanie, czy francuskie służby kontrolne będą nakładały te drakońskie kary wyłącznie wtedy, gdy szofer odbierał odpoczynek 45-godzinny lub dłuższy w pojeździe zaparkowanym na francuskim parkingu? Czy karę nałoży też, gdy udowodni kierowcy, że kilkanaście dni wcześniej miał do dyspozycji podczas 45-godzinnego oderwania od prowadzenia wyłącznie kabinę pojazdu zaparkowanego w innym kraju, w tym np. w Polsce? Skutki dla przewoźników Zgodnie z nowelizacją francuskiej ustawy o transporcie każdy pracodawca musi zapewnić, że organizacja pracy kierowcy w czasie przewozu drogowego jest zgodna z przepisami dotyczącymi prawa do regularnego odpoczynku tygodniowego kierowcy. Chodzi o art. 8 ust. 8 rozporządzenia nr 561/2006. Jeśli przewoźnik zorganizuje transport w taki sposób, że szofer będzie zmuszony przebywać w kabinie powyżej 45 godzin, służby kontrolne na terenie Francji będą miały podstawę do ukarania. Do roku więzienia grozi wyłącznie właścicielowi przedsiębiorstwa lub osobie zarządzającej (a nie kierowcy) i 30 tys. euro grzywny za istnienie niezaprzeczalnych dowodów na to, że: - ?kierowcom ustalono organizację pracy w sposób naruszający zasady korzystania z regularnych tygodniowych okresów odpoczynku w pojeździe, - ?wynagrodzenia określono w zależności od przebytej odległości lub ilości przewożonych towarów (nowelizacja też przewiduje za to karę). Nie jest to zmiana przepisów unijnych, a jedynie wewnętrznych – francuskich. Nie musi o tym decydować prawo wspólnotowe, że modyfikacje te będą obowiązywały w tym unijnym kraju, ale wobec wszystkich przewoźników znajdujących się na tym terenie. Na razie nie wiadomo, czy odpowiedzialność będzie dotyczyła wyłącznie odpoczynków spędzanych w granicach Francji, czy ogólnych zasad realizacji odpoczynków za ostatnie 28 dni. Praktyka wskazuje, że analizując dokumenty za ostatnie 28 dni pracy szofera (które musi on mieć ze sobą zgodnie z art. 15 rozporządzenia EWG nr 3821/85), organ kontroli drogowej z Francji będzie mógł zażądać wykazania, w jaki sposób prowadzący wykorzystał odpoczynek tygodniowy w całym okresie podlegającym badaniu, nawet gdy odpoczynek odbierał w innym kraju UE. Niewykluczone więc, że Francuzi będą domagać się dowodów z innych krajów niż kraj rejestracji pojazdu. W takiej sytuacji nasuwa się pytanie, czy wyjęcie karty kierowcy na czas odbierania „długiej tygodniówki" wystarczy, aby stwierdzić, że nie było go w pojeździe? Zgodnie z obowiązującym jeszcze rozporządzeniem unijnym nr 3821/85 o tachografach kierowca może wyjąć kartę z tego urządzenia, jeśli oddala się od pojazdu. Działa tutaj zasada, w myśl której nieobecność szofera w kabinie może być połączona z brakiem karty w tachografie. Nie wiemy jednak, czy dla francuskich służb brak karty w nim będzie potwierdzał, że prowadzącego przez 45 godzin nie było w kabinie, a w tym czasie spędzał wolny czas choćby u znajomych mieszkających nieopodal. Jest raczej mało prawdopodobne, aby od polskiego kierowcy służby kontrolne żądały dowodów, gdzie odpoczywał w Polsce. Jeśli jednak nasz szofer będzie np. dwa tygodnie w Niemczech i dwa tygodnie we Francji, czyli cztery tygodnie poza bazą (Polską), co potwierdzą wpisy w tachografach cyfrowych (kraj zakończenia i rozpoczęcia) lub nazwy miejscowości zawartych na wykresówkach, to prawdopodobnie francuska kontrola zażąda dodatkowych dowodów, że odbierał odpoczynek poza pojazdem. Za braki w kasie blokada pojazdu Biorąc pod uwagę dotychczasowe działania służb kontrolnych we Francji, polegające na tym, że najpierw nakładają one karę, a dopiero potem przewoźnik może składać wyjaśnienia, domagając się jej zwrotu, sprawę należy traktować poważnie. Przyjmując wariant skrajnie pesymistyczny, jeśli kierowca w czasie kontroli nie zdoła udokumentować swoich 45-godzinnych odpoczynków „kwitami hotelowymi" lub innymi dowodami potwierdzającymi odpoczynek powyżej 45 godzin poza pojazdem w okresie 28 dni poprzedzających badanie, francuscy kontrolerzy nałożą karę na firmę. Do chwili jej uiszczenia skierują pojazd na parking strzeżony (płatny, tak jak holowanie pojazdu, gdy kierowca nie zechce przejechać). Kierowca nie będzie więziony, chyba że nietypowo to właściciel będzie jednocześnie szoferem i trafi na kontrolę drogową nad Sekwaną. W Belgii wszystko jasne Od 21 czerwca 2014 r. kara w Belgii za to, że kierowca spędził regularny odpoczynek tygodniowy w kabinie tira, a nie w hotelowym łóżku, wynosi 1,8 tys. euro. Kontrolujący nakładają ją, gdy udowodnią, że szofer odbierał go w aucie zaparkowanym na terenie tego kraju. Weryfikacja tego, czy naruszył on przepisy, będzie możliwa tylko podczas kontroli, gdy kierujący jest w trakcie odbierania regularnego tygodniowego okresu odpoczynku w pojeździe, a kontrolujący jest świadkiem, że nie zapewniono mu innego miejsca do spania. W Belgii nie karze się zatem za to, że szofer spędził 45-godzinny odpoczynek tygodniowy ?w kabinie auta zaparkowanego wcześniej np. w Niemczech. Ponieważ belgijskie rozwiązania już funkcjonują, ważne jest prawidłowe wprowadzanie symbolu kraju rozpoczęcia oraz zakończenia przez kierowcę każdego dnia pracy. Zaburzona proporcja Porównując kary belgijskie ?i francuskie, pojawia się pytanie, czy te drugie nie są zbyt wygórowane. Należy pamiętać, że zgodnie z art. 19 rozporządzenia (WE) nr 561/2006 kary powinny być skuteczne, proporcjonalne, odstraszające oraz niedyskryminujące. Wątpliwość budzi proporcjonalność tych sankcji ?w stosunku do rodzaju (wagi) naruszenia przepisów. Łukasz Prasołek jest asystentem sędziego w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego Łukasz Włoch jest głównym ekspertem ds. analiz i rozliczeń OCRK sp. z Drogie wyrównywanie szans Dlaczego kierowcy przebywają dwa czy trzy dni w tirach, a nie w hotelu? Oczywiście każdy wolałby spędzić ten czas w cywilizowanych warunkach zapewniających godny wypoczynek poza pojazdem. Tym bardziej że wprost gwarantuje im to rozporządzenie nr 561/2006. Koczowanie w pojazdach znacznie jednak obniża koszty działalności firmy, a co za tym idzie narusza fundamentalną zasadę uczciwej konkurencji między firmami transportowymi mającymi siedziby w różnych krajach. Dlatego Francja tymi działaniami chce chronić wewnętrzny rynek, na którym od stycznia 2011 r. do czerwca 2013 r. upadło ponad 500 podmiotów transportowych. Pracę straciło około 10 tys. kierowców. Powód jest prosty – koszt utrzymania kierowcy/km w Polsce oceniany jest na 0,15 euro, a we Francji aż na 0,44 euro (Niemcy 0,33, Hiszpania 0,20 euro). Ponieważ istniejący we Wspólnocie zakaz zabrania dyskryminować przewoźników spoza Francji, rygorystyczne normy karne mają znacznie podnieść koszty transportu dla obcych firm.
Z kolei dla pozostałych użytkowników drogi taki manewr niejednokrotnie oznacza znaczne spowolnienie ruchu, bo trwa dużo dłużej niż w przypadku aut osobowych, nawet na kilka minut blokując lewy pas. Wiele jednak wskazuje na to, w najbliższym czasie przepisy dotyczące wyprzedzania się ciężarówek na autostradach mogą się zmienić.
Z początkiem września wiele zamieszania wywołały przepisy prawa wprowadzone do francuskiego Kodeksu transportowego, określające zasady odbierania dziennego i tygodniowego odpoczynku przez kierowców pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony. A to wszystko za sprawą francuskiej ustawy nr 2019-1428 z dnia 24 grudnia 2019 roku w sprawie kierunku mobilności, określającej strategię i program Francji na lata 2019-2037, której jednym z celów jest poprawa wydajności transportu towarowego i zmniejszenie jego wpływu na środowisko. Zgromadzenie Narodowe we Francji, przyjmując wskazany przepis kodeksu transportowego, podsumowało, że poprawka ma na celu zmusić pracodawcę kierowcy lekkiego samochodu dostawczego, do zapewnienia mu warunków zakwaterowania zgodnych z godnością człowieka i poszanowaniem jego zdrowia, w celu zachowania bezpieczeństwa drogowego. Brzmienie samych przepisów i brak wytycznych ze strony uprawnionych organów pozwalało na różne interpretacje nowych obowiązków, a pracodawcy kierowców pozostali bez odpowiedzi na liczne pytania. Jak informuje Ministerstwo Przemian Ekologicznych w swoim komunikacie, władze francuskie zwracają uwagę na prawidłowe wdrażanie nowych przepisów i zamierzają dać przedsiębiorcom wystarczającą ilość czasu na dostosowanie się do nich. W związku z tym funkcjonariusze organów kontrolujących zostali poinstruowani, aby ich pierwsze działania w tym zakresie polegały na informowaniu i podnoszeniu świadomości pracodawców zagranicznych o nowych obowiązkach. Pomimo zapewnień, które mogą wskazywać, że władze francuskie nie przewidują w najbliższym czasie nakładać kar na pracodawców za naruszenia nowych przepisów, opracowaliśmy odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania, aby umożliwić przewoźnikom zabezpieczenie ich interesów: 1. KTO I KIEDY MUSI ZAPEWNIĆ KIEROWCY ODBIÓR ODPOCZYNKU POZA POJAZDEM? Zgodnie z nowymi regulacjami obowiązującymi we francuskim kodeksie transportowym, pracodawca krajowy i zagraniczny, musi zapewnić kierowcy pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony, zakwaterowanie poza pojazdem na czas dziennego i tygodniowego odpoczynku. Obowiązek ten powstaje wówczas, gdy kierowca pojazdu wykonuje przewóz drogowy na tyle daleko od centrum operacyjnego firmy lub domu, że nie będzie w stanie do nich wrócić pod koniec dnia pracy. Zakaz odbierania odpoczynków w pojeździe dotyczy zarówno przewozów zarobkowych, jak i przewozów na potrzeby własne. 2. W JAKIM MIEJSCU KIEROWCA MOŻE ODEBRAĆ ODPOCZYNEK? Bezwzględnie zabronione jest spędzanie dziennego lub tygodniowego odpoczynku w pojeździe (bez względu na to, czy odbyłby się on w kabinie, czy innej części pojazdu). Miejsce przewidziane na odebranie dziennego i tygodniowego odpoczynku przez pracownika musi być bezpieczne, komfortowe i higieniczne. Warunki takie zapewni pokój z dostępem do sanitariatu w dobrym stanie. Z pewnością wymaganych warunków nie spełni odpoczynek w namiocie obok pojazdu. 3. CZY OŚWIADCZENIE PRACOWNIKA, ŻE CHCE ODEBRAĆ ODPOCZYNEK W POJEŹDZIE ZWOLNI PRACODAWCĘ Z ODPOWIEDZIALNOŚCI? Obowiązkiem pracodawcy jest zapewnienie pracownikowi odpowiedniego miejsca do odpoczynku poza pojazdem. Odbiór odpoczynku dziennego lub tygodniowego w pojeździe, nawet za zgodą lub prośbą kierowcy, byłby niezgodny z obowiązującymi przepisami francuskimi. Nie przewidują one żadnych wyjątków, a dla nałożenia sankcji wystarczający jest sam fakt naruszenia. Tym samym, oświadczenie pracownika o chęci lub zgodzie na odebranie odpoczynku w pojeździe nie zwolni pracodawcy z odpowiedzialności za wykroczenie. 4. JAK PRACODAWCA MOŻE WYKAZAĆ, ŻE ZAPEWNIŁ PRACOWNIKOWI ODPOWIEDNIE WARUNKI DO KORZYSTANIA Z ODPOCZYNKU? Z pewnością niekwestionowanym dowodem na zapewnienie odpowiednich warunków odbierania odpoczynku przez kierowcę, będą rachunek lub faktura za hotel lub inne miejsce noclegowe. Kierowca, w momencie kontroli, powinien posiadać przy sobie dokument potwierdzający, że odbył odpoczynek na warunkach określonych francuskimi przepisami. Dlatego też pracodawca, który w trakcie realizacji usługi transportowej przez kierowcę, dokonał rezerwacji i płatności za zakwaterowanie, powinien wysłać do pracownika potwierdzenie rezerwacji i zapłaty, np. przesyłając zdjęcie wiadomością MMS lub załączniki wiadomością e-mail. Pracodawca może również przekazać pracownikowi gotówkę na opłacenie zakwaterowania. Pracodawca nie będzie zwolniony z odpowiedzialności za naruszenie francuskich przepisów, jeżeli kierowca przekazane przez pracodawcę pieniądze przeznaczy na inne cele, przez co czas odpoczynku spędzi w pojeździe. W tym zakresie należy rozważyć zabezpieczenia interesów pracodawcy przewidziane w polskim Kodeksie pracy. 5. KIEDY FRANCUSKI ORGAN KONTROLUJĄCY MOŻE STWIERDZIĆ NARUSZENIE PRZEPISÓW? Organ kontrolujący może uznać, że doszło do naruszenia przepisów, zarówno w przypadku gdy pracownik w czasie przewidzianym na odbiór dziennego lub tygodniowego odpoczynku był w pojeździe o masie poniżej 3,5 tony, jak i gdy podczas kontroli pracownik nie będzie w stanie wykazać, że dzienny lub tygodniowy odpoczynek odbierał poza pojazdem. 6. JAKIE SĄ PRZEWIDZIANE SANKCJE ZA NARUSZENIE PRZEPISÓW? Za naruszenie zakazu odbierania dziennego i tygodniowego odpoczynku w pojeździe przez pracownika, francuskie przepisy przewidują karę finansową do 1500 euro, która może zostać zwiększona do 3000 euro, jeżeli jest to ponowne naruszenie. Zgodnie z francuskim Kodeksem karnym, właściwy organ sądowy może również nałożyć kary alternatywne, takie jak zatrzymanie pojazdu do sześciu miesięcy, a nawet jego konfiskatę. Dodatkowo, jeżeli służby francuskie ustalą, że pojazd został użyty do popełnienia wykroczenia (tj. jeżeli kierowca odbierał w nim odpoczynek lub uprawniony organ ustali, że w trakcie kontroli, podczas której kierowca jest w pojeździe, powinien odbierać odpoczynek), a pracodawca nie przedstawi dowodu, że jego pracownik mieszka lub jest zatrudniony we Francji, pojazd może zostać zatrzymany do czasu wpłacenia kaucji w wysokości 750 euro, na podstawie francuskiego Kodeksu drogowego. 7. JAKĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ PONOSI PRACODAWCA, JEŻELI WYKROCZENIE ZOSTANIE STWIERDZONE KOLEJNY RAZ? Jeżeli francuski organ kontrolujący zaobserwuje, że z pewną regularnością u danego pracodawcy stwierdzane są wykroczenia polegające na niezapewnieniu kierowcom miejsca odpoczynku poza pojazdem lub zapewniane miejsca nie spełniają odpowiednich warunków, może uznać, że pracodawca nieustająco organizuje pracę kierowców w sposób niezgodny z przepisami prawa. Taka kwalifikacja wykroczenia na podstawie francuskiego Kodeksu transportowego, zagrożona jest karą roku pozbawienia wolności i grzywną w wysokości euro. 8. CZY ZAKAZ SPANIA W BUSACH DOTYCZY KIEROWCÓW SAMOZATRUDNIONYCH? Przepisy wskazują na to, że nowym obowiązkom i sankcjom podlegają pracodawcy odpowiedzialni za organizację pracy kierowców. Oznacza to, że wymagania francuskiego kodeksu transportowego powinni przestrzegać przewoźnicy delegujący swoich pracowników do wykonywania usług we Francji, jak i agencje zatrudnienia, które użyczają kierowców przewoźnikom. Do dziś nie mamy jednak potwierdzenia, czy kierowcy wykonujący transporty w ramach własnej działalności gospodarczej muszą stosować się do obowiązków korzystania z dziennego i tygodniowego odpoczynku poza pojazdem. Mając na uwadze cel wprowadzenia regulacji, przedstawiony we wstępie artykułu, można domniemać że obowiązek ten dotyczy każdego kierowcy, bez względu na formę zatrudnienia czy podstawę świadczenia usługi. Jednak w tym zakresie czekamy na wytyczne organów francuskich. O ile można uznać za uzasadnione stosowanie omawianych przepisów francuskich do kierowców wykonujących usługi kierowania pojazdem należącym do zleceniodawcy (gdyż podobne podejście do tej kwestii wynika z Loi Macron), o tyle w przypadku osób prowadzących działalność gospodarczą, które kierują własnymi pojazdami, byłoby to nieuzasadnione. Praktyka pokaże jaki będzie stosunek organów kontrolnych do tej kwestii.
I jak się okazuje, mandat w wysokości 149 euro nie przysługuje za samo spanie w ciężarówce, gdyż w niderlandzkich przepisach takiego zakazu po prostu nie ma. Owszem, nie można tam odbywać w kabinie pełnych odpoczynków tygodniowych, ale przerwy krótsze niż 45 godzin jak najbardziej są dozwolone, także ze spaniem w kabinie.
Przepisy Francja, kabina, mandaty, spranie kara 5 sierpnia, 2014Czy można spać w kabinie we Francji?Aż rok więzienia i 30 000 grzywny grozi przewoźnikom na terenie Francji za spanie kierowców w kabinie ma dotyczyć tylko i wyłącznie przedsiębiorców lub osób zarządzających kierowcami. Decyzja dość kontrowersyjna, gdyż zakaz dotyczy tygodniowych okresów odpoczynku. I chociaż nowa ustawa obejmuje także francuskich kierowców, mają oni jednak większą szansę na odstawienie auta do garażu w weekend i nocowania we własnym domu. Dyskusja toczy się wśród międzynarodowych przewoźników, gdyż wynajem hotelu wiąże się z podwyżką kosztów ich działalności. Co istotne, organ kontroli drogowej z Francji będzie mógł przeanalizować dokumentację z ostatnich 28 dni pracy kierowcy, w związku z czym wymagane będzie udokumentowanie sposoby odpoczynku także w pozostałych krajach Unii budzi ponadto fakt, że jeżeli na przewoźnika nałożona zostanie kara, będzie on musiał najpierw ją zapłacić, a dopiero później odwołać się i ubiegać o jej wziął się pomysł na tak wysokie kary? Nie jest tajemnicą, że transport we Francji przeżywa obecnie kryzys. Największą konkurencją dla francuskich przewoźników są przedsiębiorcy ze wschodu Europy. Rząd Francji zdając sobie sprawę, że nie może wprowadzić przepisów faworyzujących lokalne przedsiębiorstwa, uderzył zatem w podniesienie kosztów transportu dla przewoźników spoza swojego przypomnieć, że również Belgia wprowadziła zakaz spania w kabinie ciężarówki. W tym kraju grzywna wynosi 1800 pozytywnych stron całej sytuacji , warto zaznaczyć, że może dzięki wysokim grzywnom kierowcy będą mogli w pełni przestrzegać swojego czasu pracy. Łukasz Gmys Łukasz Gmys, z branżą TSL związany od 2008 roku.